Szydek Posted November 18, 2015 Report Share Posted November 18, 2015 Witam, piszę tutaj bo jestem w zakłopotaniu. Przez całą jesień czytam o szczupaku i wszystkie opisy łowisk na które trafiam to albo typowo linowo szupakowe jeziora albo bardzo głębokie. Jezioro na którym się skupiłem jest 4 kilometrowym akwenem wijącym się niczym wąż o szerokości około 300-400m. i maksymalnie 4 m głębokości. Ów jezioro łączy się z typowo sielawowym ogromnym jeziorem o dużej głębokości poprzez krótki kanał i zastanawiam się czy te ryby tam w ogóle są czy może jednak wszystkie uciekły na głębokiego brata obok . Staram się łowić w najgłębszych spadach zaraz pod trzciną gdzie głębokość sięga 2.5-4 metrów na 10-12 cm gumy, woblery oraz duże obrotówki i wahadłówki. Póki co bicia były jedynie na perłowe gumy i największym okazem był szczupły 62 cm . O wrześniu i październiku czytać można dużo a co z listopadem na tego typu jeziorach ? Wszędzie wszyscy polecają albo troling albo właśnie połów pod spadem przy trzcinie tylko co do trolingu to mam obawy czy to nie jest za płytkie jezioro ? Ów jezioro nie posiada górek ani dołków, raczej jest płaskim blatem schodzącym z 1.5m do max 4. Są jeszcze pasy trzcin gdzie muliste dno jest na głębokości od 0.5m do 1m i pytanie czy warto w ogóle tam marnować cenny czas którego już w listopadzie zostało tak mało ?Charyzmy mi nie brakuje tylko czasu i doświadczenia na tego typu zbiornikach chwycę się każdej rady i chętnie przetestuję. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alexspin Posted November 19, 2015 Report Share Posted November 19, 2015 (edited) Na "charyzmę" nic nie złowisz, co najwyżej możesz zostać posłem Jeśli w owym (to się odmienia: owo jezioro, w owym jeziorze) jeziorze biorą Ci szczupaki 60+ na gumy, to używaj gum i ciesz się takim wynikiem, bo w naszych wodach odrybionych przez Zarząd "Gówny" PZW, to i tak już okazy. Edited November 19, 2015 by Alexspin Link to comment Share on other sites More sharing options...
1papilion9 Posted November 19, 2015 Report Share Posted November 19, 2015 U mnie przez 2 tygodnie nic... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szydek Posted November 19, 2015 Author Report Share Posted November 19, 2015 Na doświadczenie tez niczego nie złowię jak nie będzie mi się chciało ruszyć czterech liter i próbować staram się dorobić tego doświadczenia. Ten jeden okaz bo byl jeden okaz powyżej 45 cm przez 8 pełnych dni "łowię weekendami" a co do owego jeziora to dzięki i będę pamiętać Łowić ryby cos tam potrafię tylko pierwszy raz skupiam sie na takim jeziorze i czekam na sugestię gdzie mogę jeszcze próbować. Co do tego żeby łowić na przyjęty wypróbowane i z wynikami to wiem Link to comment Share on other sites More sharing options...
NeoCM Posted November 19, 2015 Report Share Posted November 19, 2015 Jeżeli to jezioro sielawowe, to dobrze typujesz łowisko na jesień. W jeziorach o tym typie można złowić większe okazy, bo koledzy też przerzucają się na tego typu jeziora. [zaraz pewnie koledzy będą mnie za tą tezę krytykować, ale to moje zdanie] Szczupak przepada za sielawą i za nią będzie płyną. Jest jedną z jego najsmaczniejszych dań Powiem Ci, że ten rok jest słaby. Każdy w lecie mówił, jesień przyniesie lepsze połowy drapieżników, ale wyniki są mizerne. Więc w tym roku zbytnio nic się już nie zmieni. Można liczyć "jedynie" na poprawę wyników jak przyjdą przymrozki i ryby poczują, iż muszą robić zapasy tłuszczyku. Woda jest jeszcze ciepła, białoryb rozproszony po akwenach wodnych. A co za tym idzie drapieżniki też. Ja aktualnie stosuje gumy o agresywnej pracy. Mam wrażenie, iż szczupak prędzej atakuje niż przy przynętach z lekką pracą. Chociaż mam mizerne wyniki, ale gumy są pogryzione. Szukać drapieżnika musisz wszędzie. Ostatnio znajomy złapał szczupaka 102cm [w tamtym tygodniu] na płyciźnie, a głębsze partie wody, doły czy spady nie przynosiły efektów. Czasami widzę jak młode szczupaki przeczesują trzciny, bo łowię z pomostów. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szydek Posted November 19, 2015 Author Report Share Posted November 19, 2015 Tylko jezioro sielawowe jest obok tego jeziora na którym łowię xP są połączone 400 metrowym odcinkiem rzeki. Ale fakt pogoda nie sprzyja w tym roku wiec może faktycznie trzeba uderzyć w płycizny Link to comment Share on other sites More sharing options...
NeoCM Posted November 19, 2015 Report Share Posted November 19, 2015 Na zdjęciu wygląda interesująco..ale trzcin nie widzę Staraj się obserwować wodę, czy ryba się pokazuje. Nie raz można zaobserwować atak drapieżnika. Żelaznych reguł we wędkarstwie nie ma. A ryby też sprawiają niespodzianki, bo nieraz typuje się gdzie będzie drapieżnik, a okazuje się że go tam nie ma. Jeziora głębokie później się nagrzewają i później też się ochładzają. Jedni mówią "szukaj o tej porze drapieżnika przy trzcinach" inny, "szukaj na głębokości". Wolno prowadź przynęty. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jotes Posted November 19, 2015 Report Share Posted November 19, 2015 [zaraz pewnie koledzy będą mnie za tą tezę krytykować, ale to moje zdanie] A to niby czemu? Przecież napisałeś prawdę i żadna to tajemnica, że wystarczy namierzyć stado sielawy i cedzić wodę, bo trop w trop podążają za nimi szczupale. W takim przypadku złowienie okazu jest również możliwe. Link to comment Share on other sites More sharing options...
NeoCM Posted November 19, 2015 Report Share Posted November 19, 2015 Jako pewnie żółtodziób ..... Jak się poznaje nowe łowisko, to warto jest zasięgnąć wiedzy tubylców, czasami ich rady pomagają poznać środowisko, wodę, a nawet występowanie populacji ryb. Koło mnie jest jezioro, gdzie np jest w małej ilości Sandacz - ale w opisie jeziora tej ryby nie ma Niestety na spinning jest go bardzo trudno złowić, poharatał mi kilka gum, a złowiłem 2 sandacze na grunt, na filecik. Pierwszy miał 68 cm, więc to była życiówka, a za 3 dni złowiłem 73 cm. Oczywiście jeszcze jeden mi się odpiął podczas holu. A to dzięki wiedzy tubylca, który łowiąc 10 lat na tym jeziorze powiedział mi, gdzie mogą występować ryby. A jak wiadomo, później temat wędkarstwa sprowadza się do kół wędkarskich, a potem do całego PZW. Można zawsze ciekawe poglądy usłyszeć. Nieraz mocno wyimaginowane Osobiście teraz poszukuje szczupaków, ale łowić wolę np. sandacze. Większość jezior koło mnie są typu linowo-szczupakowych Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szydek Posted November 19, 2015 Author Report Share Posted November 19, 2015 Z tubylcami rozmawiałem i właśnie w tych miejscach łowię doszedłem do wniosku ze to słaba jesień na szczupłego i tak się nie poddam zwłaszcza, że właśnie nowy kij z osprzętem odebrałem iv trzeba go rozprawiczyć a jak sprawdzi się jakas z metod które wypróbuje to od razu dam znać a może w tym roku sie jeszcze komuś przyda Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now