Jump to content

Prosze o informacje na temat mojego "sprzetu"


ustezam
 Share

Recommended Posts

Witam mam pytania i oczekuje odp sensownych i trościwych co do mojego sprzetu. Co na nim moge złowić i na jaką metode jest to sprzęt (dostalem go na ur jestem lajkiem lowie od 2011 wakacje cale). a wiec przejdźmy do szczegółów :

wedka : Mistrall Tele mixed carbon 3,90m 10-30g

kołowrotek : Vector 3000 York

to tyle co wiem.

Ps. podpowiedzcie jaka żyłka itp.

łowie na stawach...średnich głebokość max 6m

łowilem na splawik chce sie przeżucic na grunt (lepsza ryba(wieksza))

Czekam na odp. !thx z gory

Link to comment
Share on other sites

na początek witaj na forum.

Co do sprzętu, który opisałeś to wędzisko typowo spławikowe, sądząc, po c.w. Kołowrotka niestety nie znam, jednak do spławikówki wydaje się za duzy. Nawiń podkład ze starej żyłki lub taśmy izolacyjnej i na to nawiń dobrą żyłkę grubość 0,18. Do gruntu ten kijek jest jednak zbyt delikatny.

I nie ma reguły, że z gruntu biorą większe ryby niż na spławik :angry: .

Link to comment
Share on other sites

Twój kij zbyt delikatny, aby używać koszyków. C.W. na wędzisku oznacza masę zestawów jakich można użyć łowiąc tym kijem. 30 gram to max waga, a zwykle sam koszyczek waży w tych okolicach, do tego dodaj jeszcze masę mokrej zanęty. Wynik może być taki, że po prostu połamiesz wędzisko. Tym bardziej, że konstrukcje teleskopowe nie są specjalnie solidne :angry:. Możesz zaryzykować małe, lekkie sprężyny ale uszkodzenie sprzętu masz raczej pewne. Nie pochwalam takich eksperymentów i odradzam.

Edit:

I poczytaj sobie tutaj

Link to comment
Share on other sites

Twój kij zbyt delikatny, aby używać koszyków. C.W. na wędzisku oznacza masę zestawów jakich można użyć łowiąc tym kijem. 30 gram to max waga, a zwykle sam koszyczek waży w tych okolicach, do tego dodaj jeszcze masę mokrej zanęty. Wynik może być taki, że po prostu połamiesz wędzisko. Tym bardziej, że konstrukcje teleskopowe nie są specjalnie solidne :angry:. Możesz zaryzykować małe, lekkie sprężyny ale uszkodzenie sprzętu masz raczej pewne. Nie pochwalam takich eksperymentów i odradzam.

dziekuje za przekonujacą odpowiedź
Link to comment
Share on other sites

Więc po kolei, bo trochę chaotycznie to napisałeś. Za te 150zł chcesz kupić gruntówkę, czy spining? Chcesz użyć wspomnianego juz Mistrala jako spina?

Link to comment
Share on other sites

Zamiast koszyczków mozna użyc ołowiu. Nawet najmniejszy koszyczek, nawet bez ołowiu, z zanetą będzie więcej wazył niż 30g, chyba, że będzie wykonany we własnym zakresie (mały), ale jeżeli nie masz doswiadczenia, to lepiej nie eksperymentuj, bo mozna uszkodzić kij.

Link to comment
Share on other sites

Myślę, ża najlepszym rozwiązaniem byłby fedder. Można nim łowić skutecznie niewielkie ryby jak i te większe. Co o c.w. do 100g. Osobiście jestem fanem Mikado więc zaproponuję Ci Golden Lion Fedder lub Mikado Thryton Fedder

Pewnie będziesz pytał, dlaczego tańsze propozycje niż założony budżet 150zł. Otóż weź pod uwagę, że będziesz potrzebował sporo dodatkowych gratów, bo z paczka przyponów i jednym koszykiem nie masz po co iść na łowisko. Kilka, kilkanaście róznych koszyków i sprężyn, różnej wielkości haczyki, podpórki, rurki i inne drobiazgi niestety kosztują.

Co do kołowrotka to do takiego gruntu będzie odpowiedni, nawiń tylko na jedna ze szpul dobrą żyłkę 0,22 lub 0,25.

Co do spiningowania tym Mistralem to też odradzam, ale tu niech się wypowiedzą spece od tej metody.

Link to comment
Share on other sites

a co do osprzetu to dokladnie opiszcie jaki.

Jak wcześniej pisalem, różnej wielkości koszyki i sprężyny, rurki antysplątaniowe, żyłki (główna i przyponowa), różnej wielkości, kształtu i koloru haczyki, stopery, krętliki, podpórki i inne pierdoły. To wszystko kosztuje niby niewiele patrząc na jednostkowe ceny, ale jeśli naprawdę załapałeś wędkarskiego bakcyla to będziesz zbierał i zbierał i zbierał.... :angry: . Wracając jeszcze do wędziska to proponowałbym kij o długości 3,6 - 3,9m.

Wracając do spiningowania tym Mistralem, to po pierwsze jest sporo za długi, po drugie kija o c.w. do 30g używa się do łowienia na duże przynęty.

Link to comment
Share on other sites

Dobra dzieki za wszystko co do tej pory a jak na splawik to czy wszystko ta wedka wyciagne? (ryba np 7 kg) chodzi o wedzisko i kolowrotek

ps. bakcyla zalapalem na prawde bo od ostatniej zasiadki mysle o kolejnej co dzien ogladam filmy itp...

Link to comment
Share on other sites

Witaj. Wiele dużych ryb możesz wyciągnąć jeśli będziesz miał odpowiednio przygotowany sprzęt. Poprawnie zawiązane węzły, dobrze wyregulowany hamulec kołowrotka. Do tego pełna kontrola holu i oczywiście trochę szczęścia.

Dodam jeszcze że Wind ma całkowitą rację jeśli chodzi o spiningowanie tym Mistrallem. Jest za długi i ma pewnie akcję jak krowi ogon, co uniemożliwi zacięcie.

Link to comment
Share on other sites

a właśnie co do tego hamulca przy kolowrotku nie podawajcie mi linkow ani nic tylko napiszcie coz tym hamulcem jak go dostroic mi znajomy (10 lat wedkowania) powiedzial ze mam hamulec skrecis tak na maxa by nic jakby to powiedziec nie cofalo sie z tego co zwine nie wiem czy to dobra rada ale wytlumaczcie mi na chlopski rozum do czego to i jak to dostrajac jakie aspekty brac pod uwage.. itp.

Link to comment
Share on other sites

Ju ustawiam hamulec na około 70% wytrzymałości zestawu a przy połowie okoni które mają kruche pyski jeszcze bardziej go luzuję. Jeśli zatniesz dużą rybę i nie zdążysz popuścić skręconego na maxa hamulca, to przy gwałtowny odjeździe ryby coś w zestawie musi puścić. Pół biedy jak ryba się wypnie, ale widziałem już sprzęt zdemolowany w takich sytuacjach. Na maxa ustawia się w zasadzie przy połowie ryb które mają twardy pysk, jak np. sandacz. Chodzi o to żeby cała moc zacięcia poszła rybie w zęby.

Link to comment
Share on other sites

Pamiętaj, ze to nie wędzisko i kołowrotek wyciagają ryby. Zestaw jest tak mocny jak jego najsłabszy element. Jeżeli kupisz dobrej jakości akcesoria, prawidłowo wyregulujesz hamulec i zachowasz zimną krew to sukces murowany. Albo prawie murowany :) .

Link to comment
Share on other sites

Guest woldi

Też zależy od techniki łowienia i holu konkretnego gatunku, bo ja np. łowiąc karpie ustawiam hamulec na 30-40%, a za główny hamulec robi ręka na szpuli kołowrotka :), łowiąc sandacza hamulec na maks i popuszczenie dopiero po braniu, a pstrąga na 70%, ale zależnie od warunków w wodzie itd.

Edited by woldi
Link to comment
Share on other sites

No Powitać na forum nowego wędkarza :)

Koledzy już ładnie napisali co i jak względem spławika i feedera.

Spiningu ja też odradzam tym mistralem, za długi i za ciężki. Szybko rozboli ręka, a jego długość sprawi więcej problemów niż przyniesie korzyści...

Co do hamulca- najłatwiej ustawić tak, żebyś mógł ręką wyciągać żyłkę ze szpuli(oczywiście na zamkniętym kabłąku:)). Potem w trakcie holu możesz nieco podkręcić na sztywniej jak ryba zacznie za mocno szaleć, ale to ostrożnie. Wszystko przyjdzie z czasem i doświadczeniami zebranymi nad wodą.

Czemu napisałem tak a nie w procentach jak koledzy? tak napisałem, bo uważam, że mało kto z nas na oko oszacuje ile to 50% mocy hamulca, a szczególnie jak ktoś ma mało doświadczenia...Hamulec i jego ustawienie dostosowujemy do ryb, na jakie polujemy, łowiska(ilość zaczepów) oraz mocy sprzętu, a przede wszystkim mocy kija i linki.

Pozdrawiam, Nikoś.

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
 Share

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...