Skocz do zawartości

nasze zwierzaki


Minus
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

mój kot lubi golnąć sobie piwko wieczorkiempost-158-0-48975800-1337332291_thumb.jpg

potem śpimy nawaleni razempost-158-0-39375400-1337332324_thumb.jpg

czasami jak jesteśmy trzeźwi to oglądamy telewizjępost-158-0-89750800-1337332351_thumb.jpg Balbina kibicuje Justynie Kowalczyk, nawet zastanawiam czy nie kupić jej biegówek

Edytowane przez Minus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NO, no...Masz MInus fajnego zwierzaka. Widać, że potraficie się dogadać, i fajnie razem czas spędzacie...Szczególnie ten żubr. Ciekawe, kto ma lepszą głowę? :lol:

Ale powiem ci, że z moimi zwierzakami to by się nie pokochał raczej...

post-3-0-35559200-1337332809_thumb.jpg

Łagodna przedstawicielka P. cambidgei, która uwielbia spać na mojej poduszce. Jednak nigdy jej na to nie pozwalam, za co jest na mnie zła...Ale niestety, jakoś nie jara mnie gryzienie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz Nikoś nerwy ze stali

Może trochę...ja się ich nie boję, mnie fascynują te zwierzęta. Ich tryb życia, sposób odzywania się...I wbrew pozorom nie są jakoś mega groźne :)

Widzieliśmy wind, widzieliśmy. Fajny zwierz ;) Szkoda, że sam nie mogę mieć psa, ze względu na ciągłe wybywanie z domu....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Ja mam 11-letniego spaniela i nawet był raz ze mną na rybach. zaznaczam tylko raz bo najpierw zaczoł skakać za kaczkami do wody.

Gdy go przypiołem to urządził taki koncert, że ryba się przez tydzień nie pokazała :D . To była nasza pierwsza i ostatnia wyprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 11-letniego spaniela i nawet był raz ze mną na rybach. zaznaczam tylko raz bo najpierw zaczoł skakać za kaczkami do wody.

Gdy go przypiołem to urządził taki koncert, że ryba się przez tydzień nie pokazała :D . To była nasza pierwsza i ostatnia wyprawa.

Hehe, moja nie wskakuje do wody, za to każdą rybkę obszczekuje i chce powąchać. Niestety, za to muszę zostawiac ją na działce, patrzy tylko przez kraty furtki co robimy na pomoście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam Yorka, Cavalier King Charles Spaniela i...kota - czarnego w dodatku.

Yorek nigdy na rybach nie byl, i dobrze bo to straszny szajbus. Spaniel raz był i pamiętam, ze był wtedy taki upał, ze musieliśmy go zimną wodą z rzeki polewać bo ledwo dyszał.

Za to kot...to nie tylko był na rybach, ale i w wodzie i nawet...pod wodą.

Pamiętam, bylem raz na rybkach. Siedzę na pomoście. Bacik w reku, sprzęt na pomoście przede mną, podbierak w pogotowiu z boku. Kot się wyleguje za mną na słoneczku. Nagle mam branie, zacinam, wyciągam malutką płotkę. Kot widzi, ze rybka trzepocze trzy metry od niego, bez opamiętania rusza przed siebie, nie patrząc w ogóle gdzie się znajduje, galopem przebiega cały pomost, potyka się o podbierak i wpada do wody.

Ja tylko oniemiały stoję i nie wiem co mam robić. Tam były 2 metry głębokości a ja nie wiem czy koty umieją pływać i myślałem, ze on mi utonie. Po chwili kot znajduje się na brzegu cały ociekający wodą, chudy - obraz nędzy i rozpaczy :D .

I do dziś zadaje sobie pytanie:czy on popłynął pod pomostem, czy przeszedł po dnie na brzeg. :huh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...