Minus Napisano 18 Maja 2012 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2012 (edytowane) mój kot lubi golnąć sobie piwko wieczorkiem potem śpimy nawaleni razem czasami jak jesteśmy trzeźwi to oglądamy telewizję Balbina kibicuje Justynie Kowalczyk, nawet zastanawiam czy nie kupić jej biegówek Edytowane 18 Maja 2012 przez Minus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nicco Puccini Napisano 18 Maja 2012 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2012 NO, no...Masz MInus fajnego zwierzaka. Widać, że potraficie się dogadać, i fajnie razem czas spędzacie...Szczególnie ten żubr. Ciekawe, kto ma lepszą głowę? Ale powiem ci, że z moimi zwierzakami to by się nie pokochał raczej... Łagodna przedstawicielka P. cambidgei, która uwielbia spać na mojej poduszce. Jednak nigdy jej na to nie pozwalam, za co jest na mnie zła...Ale niestety, jakoś nie jara mnie gryzienie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Minus Napisano 18 Maja 2012 Autor Zgłoszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2012 masz Nikoś nerwy ze stali Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wind Napisano 18 Maja 2012 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2012 A mojego brytana znacie , jej fotka w opisie majówki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nicco Puccini Napisano 18 Maja 2012 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2012 masz Nikoś nerwy ze staliMoże trochę...ja się ich nie boję, mnie fascynują te zwierzęta. Ich tryb życia, sposób odzywania się...I wbrew pozorom nie są jakoś mega groźne Widzieliśmy wind, widzieliśmy. Fajny zwierz Szkoda, że sam nie mogę mieć psa, ze względu na ciągłe wybywanie z domu.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MICHNIK Napisano 22 Maja 2012 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2012 Kocham kociaki mój nazywa się ,,Kocilla'' ma trochę świra ale jest śmieszna, a i włochatego ośmionoga kiedyś miałem ale nie długo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzana_pl Napisano 16 Listopada 2012 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2012 Ja swego czasu miałem w domu kotka,jednak pewnego dnia przepadł bez wieści,teraz suczke owczarka niemieckeigo- długowłosego. Też uwielbia ze mną łowic,to wierny towarzysz:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pułkownik70 Napisano 17 Listopada 2012 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2012 Ja mam 11-letniego spaniela i nawet był raz ze mną na rybach. zaznaczam tylko raz bo najpierw zaczoł skakać za kaczkami do wody. Gdy go przypiołem to urządził taki koncert, że ryba się przez tydzień nie pokazała . To była nasza pierwsza i ostatnia wyprawa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wind Napisano 17 Listopada 2012 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2012 Ja mam 11-letniego spaniela i nawet był raz ze mną na rybach. zaznaczam tylko raz bo najpierw zaczoł skakać za kaczkami do wody. Gdy go przypiołem to urządził taki koncert, że ryba się przez tydzień nie pokazała . To była nasza pierwsza i ostatnia wyprawa. Hehe, moja nie wskakuje do wody, za to każdą rybkę obszczekuje i chce powąchać. Niestety, za to muszę zostawiac ją na działce, patrzy tylko przez kraty furtki co robimy na pomoście. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kadebla Napisano 17 Listopada 2012 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2012 Ja mam Yorka, Cavalier King Charles Spaniela i...kota - czarnego w dodatku. Yorek nigdy na rybach nie byl, i dobrze bo to straszny szajbus. Spaniel raz był i pamiętam, ze był wtedy taki upał, ze musieliśmy go zimną wodą z rzeki polewać bo ledwo dyszał. Za to kot...to nie tylko był na rybach, ale i w wodzie i nawet...pod wodą. Pamiętam, bylem raz na rybkach. Siedzę na pomoście. Bacik w reku, sprzęt na pomoście przede mną, podbierak w pogotowiu z boku. Kot się wyleguje za mną na słoneczku. Nagle mam branie, zacinam, wyciągam malutką płotkę. Kot widzi, ze rybka trzepocze trzy metry od niego, bez opamiętania rusza przed siebie, nie patrząc w ogóle gdzie się znajduje, galopem przebiega cały pomost, potyka się o podbierak i wpada do wody. Ja tylko oniemiały stoję i nie wiem co mam robić. Tam były 2 metry głębokości a ja nie wiem czy koty umieją pływać i myślałem, ze on mi utonie. Po chwili kot znajduje się na brzegu cały ociekający wodą, chudy - obraz nędzy i rozpaczy . I do dziś zadaje sobie pytanie:czy on popłynął pod pomostem, czy przeszedł po dnie na brzeg. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wind Napisano 17 Listopada 2012 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2012 czy on popłynął pod pomostem, czy przeszedł po dnie na brzeg Przeszedł po dnie, koty nie pływają . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kadebla Napisano 17 Listopada 2012 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2012 Już mi nie mieszaj w głowie, bo aż w necie musiałem sprawdzić czy to prawda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wind Napisano 17 Listopada 2012 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2012 i ?? Co z tymi kotami??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kadebla Napisano 17 Listopada 2012 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2012 (edytowane) Umieją...chyba Edytowane 17 Listopada 2012 przez Kadebla Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się