Jump to content

Ekonomiczne zbrojenie pig shada


Recommended Posts

Witam, 

przymierzam się do Pig Shadów w związku ze zbliżającą się jesienią. Jesteście w stanie polecić elementy zbrojenia, szczególnie tego z dwoma kotwicami, które będzie dosyć ekonomiczne ?

Chcę uniknąć zbrojenia w jig. 

Dzięki za odpowiedzi

Link to comment
Share on other sites

Nie znałem tej przynęty i celu jej zastosowania w związku z jej charakterystyczną pracą. Myślałem nad tym jakby ją inaczej uzbroić i każde rozwiązanie okazywało się złe. Nie można jej usztywnić dalej niż poza głowę, bo przestanie pracować. Nie można jej bezkarnie przekłuwać, bo to tylko miękka guma, a nawet bardziej miękka jak na gumy. Każde inne rozwiązanie w obrębie głowy jak blaszki czy pręty z otworami prawdopodobnie bardzo by osłabiły strukturę i guma najzwyczajniej by się rozrywała podczas pracy. Ten "świderek" to chyba najlepszy kompromis pomiędzy ingerencją w strukturę a płaszczyznę mocującą tak aby guma sama się nie zsunęła.

To jednak rozważania teoretyczne oparte na nielicznych treściwych opisach tej przynęty, praktyka mogłaby się okazać inna ale musiałbym mieć ją w rękach, a to z kolei raczej nierealne.

A co do ekonomiczności to ta wkrętka nie jest jakoś skomplikowana i z jednego takiego pręta można by było z dziesięć takich wkrętek zrobić.

Edited by Docio
Link to comment
Share on other sites

55 minut temu, PanCogito napisał:

czy krótka główka jigowa z dozbrojką w postaci kotwicy/kotwic dałaby radę ?

Jeśli jig to już tylko dozbrojka z jednej kotwicy - patrz RAPR. Dozbrojka może być na fluorocarbonie, ale na najlepiej na wolframie. Wolfram też można wiązać.

Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, PanCogito napisał:

Jak uważasz, czy krótka główka jigowa z dozbrojką w postaci kotwicy/kotwic dałaby radę ? Jig można by było złapać nawet jakimś klejem dla pewności

Z tego co czytałem guma ma udawać swoją pracą ranną/chorą rybkę. To oznacza, że tułów i ogon bardzo mocno pracują, tak jak przy wahadłówce. Tylko w jednym opisie przeczytałem, że mocno pracuje tylko sam ogon.

Jakiekolwiek usztywnienie dalej niż główka spowoduje, że guma nie będzie spełniać swojego zadania a główka jigowa lub nawet sam hak tak właśnie zrobi. Z drugiej strony guma jest naprawdę miękka i hak może ją rozrywać podczas pracy, gdyż nie widzę sposobu aby ją trzymał. Wątpię aby jakiś klej rozwiązał ten problem o ile trafi się na taki, który od razu nie zacznie jej rozpuszczać. Z kolei główka jigowa jest tak prostym rozwiązaniem, że spinningiści już dawno by opisali takie rozwiązanie ale jakoś z uporem maniaka wszyscy stosują "wkrętki". Zwróć uwagę na samą gumę podczas prezentacji na YT. Gdy ktoś ją trzyma po środku ona sama niemal zgina się w pół a to już dużo mówi.

Oczywiście można by było pomyśleć nad innym rozwiązaniem mocowania jednak trzeba by było ją mieć a samo rozwiązanie byłoby całkiem skomplikowanym rękodziełem. Coś akurat na mroźne wieczory zimą.

I jeszcze jedno. Podlinkowany przez Alexa tekst prezentuje dozbrojkę z mocowaniem na szpilkach, które też mnie nie przekonuje. Czytając różne teksty większość pomija szpilki i robi dozbrojkę sztywną na wyprofilowanej stalce. Osobiście też zastosowałbym kotwice dwu a nie trzyostrzowe, gdyż woda stawia dość spory opór i kotwice nie wiszą w dół a sama guma trafiając między ostrza może tracić sporo ze swojej pracy w środkowej części.

Link to comment
Share on other sites

10 minut temu, Docio napisał:

Z kolei główka jigowa jest tak prostym rozwiązaniem, że spinningiści już dawno by opisali takie rozwiązanie ale jakoś z uporem maniaka wszyscy stosują "wkrętki".

I już lata temu pomyśleli. Tutaj masz jeden z przykładów w znanym piśmie wędkarskim. Ja w ten sposób dozbrajałem gumy 30 cm. Wbijałem hak jigowy, dokładałem dwie dozbrojki z kotwicami na wolframie i odcinałem hak, by zgadzała się regulaminowa ilość ostrzy. Kotwicę jednej dozbrojki wbijałem z lewej strony gumy bliżej łba, a drugą z prawej bliżej ogona. Na wolframie dozbrojka nie usztywnia przynęty, to giętkie połączenie, więc nie zakłóca jej pracy. ;)

Link to comment
Share on other sites

Czeburaszka ma tę zaletę, że nie zakłóca pracy gumy, więc nie powinno to skutkować nieprawidłowościami o jakich piszą Docio i Jotes.

Osobiście do zbrojenia wszelkich gum w 80%% stosuję czeburaszki.

Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Jotes napisał:

I już lata temu pomyśleli...

Zgadza się. Z ripperami, twisterami i podobnymi nie ma problemu bo to twarde gumy. Pig shad jest bardzo miękką gumą w porównaniu do wspomnianych. Osobiście większe twistery dozbrajałem drugim hakiem, na którego oczko naciągałem kawałek wentyla aby dobrze się trzymał i w miarę sztywno.

Chyba znalazłem odpowiedź na problem, choć po tym co widać wnioskuję, że guma jest wyjątkowo miękka i hak może ją rozrywać.

Link to comment
Share on other sites

43 minuty temu, Docio napisał:

Pig shad jest bardzo miękką gumą w porównaniu do wspomnianych.

Najbardziej miękką gumą z jaką się spotkałem, to nasze rodzime kopyta relaxa. Osobiście bardzo ich nie lubiłem, wolałem Predatory Mannsa. 

Ta guma, o której jest tu mowa, to prawnuczek gumy Bass Assasin Shad (po modyfikacjach), które to właśnie dozbrajałem w sposób podany przeze mnie wyżej. Więc wiem, że się da i będzie to miało ręce i nogi. 

"...ergo sum".

Edited by Jotes
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Jotes napisał:

Ta guma, o której jest tu mowa, to prawnuczek gumy Bass Assasin Shad (po modyfikacjach), które to właśnie dozbrajałem w sposób podany przeze mnie wyżej. Więc wiem, że się da i będzie to miało ręce i nogi. 

Jak się da, to da się. ;) Ot i rozbieżność teorii z praktyką. :) 

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
 Share

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...