Sobix Napisano 4 Lutego 2020 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2020 (edytowane) Witam Postanowiłem zacząć wędkarstwo od metody spławikowej, dlatego proszę o pomoc w skompletowaniu zestawu na którym dopiero nauczę się łowić. Jeśli to ma jakieś znaczenie to łowić mam zamiar głównie w wodach stojących wiosną i latem przy brzegu. Jako iż nie umiem łowić wolałbym zacząć od małych lub średnich ryb. Budżet na cały zestaw wynosi 200zł. Edytowane 4 Lutego 2020 przez Sobix Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wind Napisano 5 Lutego 2020 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2020 Bat 6 m, mała szpulka żyłki, parę spławików, trochę ołowiu i kilka paczek haków na przyponach. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sobix Napisano 5 Lutego 2020 Autor Zgłoszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2020 14 godzin temu, wind napisał: Bat 6 m, mała szpulka żyłki, parę spławików, trochę ołowiu i kilka paczek haków na przyponach. Mógłbym prosić o podpowiedź co wziąć pod uwage przy wyborze grubości żyłki oraz na co zwrócić uwage przy wyborze spławików? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ozet Napisano 6 Lutego 2020 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2020 12 godzin temu, Sobix napisał: Mógłbym prosić o podpowiedź co wziąć pod uwage przy wyborze grubości żyłki oraz na co zwrócić uwage przy wyborze spławików? Nie ma sensu wyważać otwartych drzwi. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
syfon Napisano 9 Marca 2020 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2020 (edytowane) Chociaż się nie znam, to i ja się wypowiem Również jako świeżak i niedzielny wędkarz, wyciągnąlem nad wodę swoją 10-letnią córkę. Też pytana: jaki zestaw, żyłka, spławik..... Skończyło się na bacie, chociaż do tej metody miałem awersję po latach dziecięcych i bambusach kiedy ojciec rzucał szklanym spinningiem. A ja tylko jakiś patyk i czerwono-zielony spławik z lotki... Powiem teraz tak: nie wyobrażam sobie innych początków, niż bat. Żałuję, że współcześnie nie zacząłem od bata. Po pierwsze: prostota, praktycznie zerowa technika zarzucania. A to źle dobrany kołowrotek, a to wędzisko nie do tej metody a tamto i tamto... Po drugie: żadnych wygurowanych wymagań co do łowionych okazów. Mam swój bacik i sobie wędkuję. Mam gdzieś tych specjalistów obok. Czerpię przyjemność z pobytu na łonie natury a nie zajmuję się analizą posiadanego sprzętu. Po trzecie: zacięcie, holowanie, odpuszczanie... co to jest? Mozna tak długo. Na razie wiem, że jeśli szukam bardzo konkretnej porady, to dostanę ich kilka, zupełnie szczerych i prawdziwych, ale często różnych. Wiem tylko że muszę mieć bat, kilka drabinek z cienką żyłką, kilka paczek przyponów z różnymi haczykami, ołów w kólkach, jakieś spławiki i robaki. No i taboret. Z czasem sam zauważę, że takie ryby biorą na takie haczyki, takie na taką przynętę itd. A jeśli mi się to nie spodoba, to rzucę w kąt towar za 100 zł. Efekty? Wyśmienite! Świeżego zniechęca brak brań, bo uważa że to jego wina. Pewnie ma rację, ale przy takim prostym i małym "zestawie" brania mamy co najmniej liczne. Co z tego, że nie po 2kg? Ale 1kg karp się trafia. Gdy jestem z córką nad wodą, to nie nadążam jej pomagać z wypinaniem ryb z haka i mój zestaw gruntowy sobie leży i czeka. Już pisałem, że z takim bacikiem córka jest zawsze w czołówce lokalnych zawodów dla dzieci. Reasumując potwierdzam to, co szanowni przedmówcy tu zapisali. Powodzenia! Edytowane 9 Marca 2020 przez syfon Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się