Skocz do zawartości

Zestaw spławikowy do 200zł


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Postanowiłem zacząć wędkarstwo od metody spławikowej, dlatego proszę o pomoc w skompletowaniu zestawu na którym dopiero nauczę się łowić.

Jeśli to ma jakieś znaczenie to łowić mam zamiar głównie w wodach stojących wiosną i latem przy brzegu. Jako iż nie umiem łowić wolałbym zacząć od małych lub średnich ryb.

Budżet na cały zestaw wynosi 200zł.

 

Edytowane przez Sobix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, wind napisał:

Bat 6 m, mała szpulka żyłki, parę spławików, trochę ołowiu i kilka paczek haków na przyponach. 

Mógłbym prosić o podpowiedź co wziąć pod uwage przy wyborze grubości żyłki oraz na co zwrócić uwage przy wyborze spławików?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Sobix napisał:

Mógłbym prosić o podpowiedź co wziąć pod uwage przy wyborze grubości żyłki oraz na co zwrócić uwage przy wyborze spławików?

Nie ma sensu wyważać otwartych drzwi. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Chociaż się nie znam, to i ja się wypowiem :)

Również jako świeżak i niedzielny wędkarz, wyciągnąlem nad wodę swoją 10-letnią córkę. Też pytana: jaki zestaw, żyłka, spławik..... Skończyło się na bacie, chociaż do tej metody miałem awersję po latach dziecięcych i bambusach kiedy ojciec rzucał szklanym spinningiem. A ja tylko jakiś patyk i czerwono-zielony spławik z lotki...

Powiem teraz tak: nie wyobrażam sobie innych początków, niż bat. Żałuję, że współcześnie nie zacząłem od bata.

Po pierwsze: prostota, praktycznie zerowa technika zarzucania. A to źle dobrany kołowrotek, a to wędzisko nie do tej metody a tamto i tamto...

Po drugie: żadnych wygurowanych wymagań co do łowionych okazów. Mam swój bacik i sobie wędkuję. Mam gdzieś tych specjalistów obok. Czerpię przyjemność z pobytu na łonie natury a nie zajmuję się analizą posiadanego sprzętu.

Po trzecie: zacięcie, holowanie, odpuszczanie... co to jest?

Mozna tak długo. Na razie wiem, że jeśli szukam bardzo konkretnej porady, to dostanę ich kilka, zupełnie szczerych i prawdziwych, ale często różnych. Wiem tylko że muszę mieć bat, kilka drabinek z cienką żyłką, kilka paczek przyponów z różnymi haczykami, ołów w kólkach, jakieś spławiki i robaki. No i taboret.

Z czasem sam zauważę, że takie ryby biorą na takie haczyki, takie na taką przynętę itd. A jeśli mi się to nie spodoba, to rzucę w kąt towar za 100 zł.

Efekty? Wyśmienite! Świeżego zniechęca brak brań, bo uważa że to jego wina. Pewnie ma rację, ale przy takim prostym i małym  "zestawie" brania mamy co najmniej liczne. Co z tego, że nie po 2kg? Ale 1kg karp się trafia. Gdy jestem z córką nad wodą, to nie nadążam jej pomagać z wypinaniem ryb z haka i mój zestaw gruntowy sobie leży i czeka.

Już pisałem, że z takim bacikiem córka jest zawsze w czołówce lokalnych zawodów dla dzieci.

Reasumując potwierdzam to, co szanowni przedmówcy tu zapisali.

Powodzenia!

Edytowane przez syfon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...