Jump to content

Karp z gruntu na chleb..


Robertxxx
 Share

Recommended Posts

W tej branży sukces zależy od umiejętności obserwacji oraz wnioskowania z układu o sporej ilości zmiennych a także  śmiałych często wbrew utartym opiniom eksperymentach.....

Edited by Wartburg
Link to comment
Share on other sites

Chleba na haku nie utrzymasz. Chleb wpadnie do wody zamoknie i drobnica go oskubie. Nadaje on się tylko to łowienia z powierzchni. Do łowienia karpi z gruntu używam grochu kukurydzy kulek pelletu orzechów tygrysich. Pieczywo czosnkowe będzie gorsze niż normalny biały chleb bo szybciej rozmoknie. 

Link to comment
Share on other sites

On 10/23/2020 at 9:45 PM, Hubert Kopala said:

Chleba na haku nie utrzymasz. Chleb wpadnie do wody zamoknie i drobnica go oskubie. Nadaje on się tylko to łowienia z powierzchni.

Pozwolę sobie zgłosić zdanie odmienne :) Trudno jest utrzymać na haku rodzaj chleba najbardziej popularnego w Polsce. Piszę tak chociaż nie próbowałem!

Można z powodzeniem łowić na kulki z chleba tostowego i zakładać kawałki na hak. Biały chleb tostowy ma całkowicie inną strukturę, przypomina watę jeśli można tak porównać. Artykuł na temat łowienia karpi i drugi o kleniach Taki chleb powinien być dostępny w supermarketach, mam na myśli coś takiego 

Wkleiłem artykuły w języku angielskim ale przeglądarki mają opcję tłumaczenia. Nie wiem jak skuteczne bo nie korzystam ale osoba obeznana z tematem powinna zrozumieć bez problemu. Angling Times to popularny tygodnik wędkarski. Świetne artykuły na długie zimowe wieczory bez ryb. 

Edited by zwykły michał
Link to comment
Share on other sites

A jak te angielskie wypieki się mają do naszych??
Kiedyś  "z braku laku" na wiśle na delikatny zestaw dawalem kawałek chleba ze skórką i szczegolnie kant spodu całkiem nieźle wytrzymywał ponad godzine na pewno na słąbym uciągu.

Link to comment
Share on other sites

18 godzin temu, zwykły michał napisał:

Pozwolę sobie zgłosić zdanie odmienne :) Trudno jest utrzymać na haku rodzaj chleba najbardziej popularnego w Polsce. Piszę tak chociaż nie próbowałem!

To i ja pozwolę sobie się nie zgodzić z powyższym. :) 

Bez problemu łowiłem na najtańszy zwykły chleb kupiony w sklepie lub bułki, gdy zapomniałem robaków z lodówki. Chyba każda książka z ubiegłego wieku traktująca o podstawach wędkarstwa lub wędkarstwie gruntowym i spławikowym, opisywała jaki ma to być kawałek i jak ma być założony. "Gimby z współczesnego YT nie znajo tego", więc wymyślają jakieś niestworzone historie. Oprócz wspomnianych sposobów zakładania kawałków ze skórką niemal zawsze był jeden lub kilka przepisów na ciasto wygniecione z pozostałego miąższu chleba. Chleb jest jedną z wielu przynęt jaką opisałem w swoim życiu i to przynętą jedną z najprostrzych. Namoczony chleb był zanętą nawet wtedy gdy już wymyślono przemysłowe mieszanki a Ci, którzy mają podstawową wiedzę o odżywianiu ryb, chyba nigdy nie korzystają z gotowych mieszanek.

Chleb ma tylko jedną wadę. Gdy nie zostanie wyjedzony do końca przez ryby - zakwasza wodę. Jednak to wada każdej zanęty, nawet tych najdroższych gotowców.

 

13 godzin temu, Wartburg napisał:

A jak te angielskie wypieki się mają do naszych??

Całkiem dobrze. Po trzech tygodniach we Francji wręcz tęskniłem za naszym chlebem. Brytyjskiego nie miałem okazji kosztować w tak wielu wariantach ale pamiętam, że "albo tosty. albo nic".

A nasz, ciepły, pachnący, kuszący słodkością i delikatnym kwaskiem... Do takiego wystarczy cokolwiek, sam chleb i butelka kefiru. Oczywiście piszę o chlebie nie o wyrobie typu "Popularny, Codzienny, Baltonowski", które w kupie trzymają się jedynie dzięki gipsowi w składzie i za sam pomysł takiego produktu państwo powinno karać karą śmierci.

Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, Docio napisał:

Chyba każda książka z ubiegłego wieku traktująca o podstawach wędkarstwa lub wędkarstwie gruntowym i spławikowym, opisywała jaki ma to być kawałek i jak ma być założony. "

Temat wraca jak bumerang
Choynowski i Wygagowski, z "nowszych" Strzelecki i Andrzejczyk

Link to comment
Share on other sites

12 hours ago, Docio said:

"Gimby z współczesnego YT nie znajo tego", więc wymyślają jakieś niestworzone historie.

To chyba o mnie mimo tego że gimnazja powstały kiedy zdawałem mature a YT w ogóle nie używam ;) Dla odmiany dużo czytam, więcej to tylko oddycham :D

12 hours ago, Docio said:

Całkiem dobrze. Po trzech tygodniach we Francji wręcz tęskniłem za naszym chlebem. Brytyjskiego nie miałem okazji kosztować w tak wielu wariantach ale pamiętam, że "albo tosty. albo nic".

Brytyjski chleb w najbardziej popularnej wersji to tylko tosty. Nie nadaje się do jedzenia w innej formie. Można kupić inne rodzaje chleba tak jak wszędzie.

 

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, zwykły michał napisał:

To chyba o mnie

Nie, nie o Tobie. :) 

Wprost napisałem o większości tych co kręcą filmiki na YT przedstawiając swoje teorie jako pewniki, w dodatku niczym nie poparte, bez jakiegokolwiek uzasadnienia. Część, owszem, można pooglądać i nawet z przyjemnością, ale niestety większość przedstawia bajki. Młodzi wędkarze operują środkami w zdobywaniu wiedzy na miarę swoich czasów. W naszych to były książki. Część przyjęła się jako klasyka, część została zakwalifikowana jako radosna twórczość autorów, którzy zniknęli i nikt o nich nie pamięta. Obecnie jest tak z YT, część, niestety znikomą, można pooglądać z przyjemnością, większość to radosna twórczość napędzana lub raczej już wytresowana przez marketingowców i sponsorów.

Fakt, brytyjskie pieczywo to tost albo nic. Jednak raz udało mi się kupić w Velize 2 w Paryżu, na stoisku w dziale regionalnym, sandwich bread. Był podobny kolorem do naszego chleba mieszanego pszenno-żytniego i był wypieczony. Na pewno był UK ponieważ taka informacja była nadrukowana na opakowaniu.

Link to comment
Share on other sites

18 minutes ago, Docio said:

Nie, nie o Tobie. :) 

A miałem nadzieję :(

20 minutes ago, Docio said:

Wprost napisałem o większości tych co kręcą filmiki na YT przedstawiając swoje teorie jako pewniki, w dodatku niczym nie poparte, bez jakiegokolwiek uzasadnienia. Część, owszem, można pooglądać i nawet z przyjemnością, ale niestety większość przedstawia bajki.

Nawet jednego nie widziałem :) Kiedyś WP, WW i WŚ a teraz brytyjskie odpowiedniki i internet. Jest tego tyle do czytania że życia mi zabraknie. 

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
 Share

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...