Jump to content

Morskie łowy


wind
 Share

Recommended Posts

Morskie połowy to nie tylko dorsze, chociaż i takie relacje są mile widziane. Zapraszamy morskich spiningistów, surfcasterów i innych morskich "zajobów" ;).

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Widzę że nikt nie garnie się do pisania ,to zacznę.

Pierwszy tegoroczny urlop i w auto.Od 11.02 do 22.02 wolne i okazja do wyjazdu na Kaszuby.

Zaraz po dojechaniu telefony do armatorów poszły w ruch,po godzinie umówione wypłynięcia najpierw na MARINERO a dwa dni później ATENA.

Pełen obaw oczekiwałem na telefony ,bo jesienią przesiedziałem 2 tygodnie i lipa ani razu w morzu.

Wreszcie potwierdzenie rejsu 14.02 pierwszy raz małą łódką.Wieczorem wszystko spakowane i gotowe, rano 70kilometrów do Władka i znowu ulubione klimaty.

Rejs i poznani ludzie rewelacja ,dorsze współpracowały aż miło,a szyper Artur wie po co pływa w morze i z kim.

Napływa pewnie i co najważniejsze trafnie.Fajne wędkowanie i szczęśliwy powrót.

Drugi rejs na Atenie dwa dni później też dochodzi do skutku.Pogoda zarąbista, morze w miarę spokojne ,tylko łowić dorsze.

Pierwsze napłynięcia dają pojedyncze sztuki ale bolki, trochę wiary po rozrywkowej nocy ,więc są zaraz tego efekty czyli splątania.

Kilka dubletów i każdy coś tam złowił.Na koniec szyper usłyszał że coś konkretniejszego na łodziach niedaleko połowili i mimo że już mieliśmy wracać postanawia tam popłynąć.Do portu wracamy przed 18.00.Kolejny fajny rejs zaliczony.Godne pochwały jest to,że nie liczy się tylko zaliczenie rejsu,ale zadowolenie wędkarzy.

A i jeszcze jedno,mianowicie zupa rybna jakiej nigdy dotąd nie miałem w ustach ,rewelacja.Teraz przerwa do 06.04 mistrzostwa okręgu w Łebie.

Link to comment
Share on other sites

Witam

W niedziele wybrałem się wreżcie na dorszyka do Władysławowa. O 6 wypływamy na jednostce Ostry, za sterem sam Adam który później oddaje ster nowemu kapitanowi Jackowi.

Dołączona grafika

Który to przejęty rolą pilnie śledził urządzenia nawigacyjne.

Dołączona grafika

Dorszyk w tym czasie daleko od brzegu to i dwie godziny płynięcia spędzam pod podkładem na śniadanku, rozmowie z uczestnikami i drzemce. Docieramy wreście na pierwsze łowisko na 60 metrów. Są już tam dwa Marinera i jeszcze inne jednostki.

Dołączona grafika
 

Trochę połowiliśmy bolków oraz jednemu udało się wyciągnąć,

Dołączona grafika
nawet w słusznym rozmiarze.

 

Następnie Adam zawozi nas jak mówił na jego hodowlę. Hodowla to przedszkole i przez dwie godziny dryfu wyciągamy z 70 m same bolki. Ryby, ryby i jeszcze raz ryby aż do znudzenia i bólu pleców. Gdy zestaw opadł na dno, dwa ruchy i dorszyk siedział na haku, a że nie chciało się wyciągać pojedynczych sztuk to chwila oczekiwania i zapinał się następny, tak więc dublety i tryplety nie należały do rzadkości. Tak więc czy ktoś machał wędą czy na leniucha to i tak nałowił. Leszek miał pełne ręce roboty z wyprawianiem ryb. Kolor czerwony pilkiera czy przywieszki okazał się trafny w dziesiątkę, brały raz na pilkiery, raz na przywieszki jak im się chciało. Nałowił każdy, a ile ? napiszę tylko że duuuuużo.

Pozdrawiam

Jan

Edited by okno
Link to comment
Share on other sites

Witam, kolejna relacja z wypadu na dorsza,tym razem z Kołobrzegu na MIĘTUSIE II.

Wyruszamy o 5:00, kiedy wokoło panują ciemności egipskie.

post-1037-0-57970000-1361739524_thumb.jpg

Teraz 3 godziny przelotu,więc szybko wbijamy się w kojo, aby trochę snu złapać, za nami całonocna jazda do Kołobrzegu.

Wreszcie wstaje świt i pora wynurzać się z ciepłego wyra.

Reszta ekipy już gotowa i z niecierpliwością wyczekuje sygnału do rzucenia zestawów w Bałtyk.

Zajmujemy z kolegą Zbyszkiem miejsce na dziobie, pogoda super, nastroje też więc zapowiada się kolejny udany rejs.post-1037-0-67659400-1361739893_thumb.jpg

Pierwsze dorsze lądują na pokładzie ,nie ma szału ,ale i powodów do narzekań też.

post-1037-0-14947000-1361739989_thumb.jpg

Słowa uznania dla załogi ,a przede wszystkim szypra Pana Ryśka.Z nim zawsze jest udana wyprawa.

 

post-1037-0-82993700-1361739204_thumb.jpg

post-1037-0-04279800-1361739369_thumb.jpg

Edited by janek73
Link to comment
Share on other sites

Witam!

22 luty utworzyło się okienko pogodowe wcześniej kilka dni wiało a po 22 lutym znów ma zacząć a więc fart, jest nas trzech moi dwaj koledzy od dawna mnie atakowali że mam załatwiać rejs do władka-udało się o 4 rano meldujemy się na kutrze arthus we władysławowie o dziwo łajba jest pusta szybki wybór miejsca i siedzimy na rufie jak vip-y h :De,he.początek rejsu był mało obiecujący dużo szukania ryby daleko od lądu około 30 mil w skrzyniach ledwie parę sztuk.Wreszcie napływamy na ławicę w pobliżu niema żadnych kutrów zupełnie sami ciągniemy dublety triplety i co idzie buzie się śmieją a ręce boleją i po to właśnie jedziemy 250km w jedną stronę bez snu aby poczuć smak morza.Wyniki baardzo dobre ;)  na całym kutrze niemalże ,we władku jesteśmy o 19.00 zadowoleni z pomysłem co będzie na kolację wracamy do domu -pozdro dla wszystkich forumowiczów :)

Link to comment
Share on other sites

Witam  bardzo chętnie , ale niestety terminu wolnego brak, natomiast będę w Kiełpinie początkiem maja i bardzo chętnie na Marinero lub Ostrego , pozdrawiam.

Edited by janek73
Link to comment
Share on other sites

gdzie Okno planuje ja  trzymac ? moze Hel?spokojny porcik.jesli chodzi o małe  łodzie to hel jest idealny .czesto jest dorsz 100 metrow od mola ,jest pare  wrakow blisko  portu gdzie   duze sztuki sie kreca a i na  zatoke w dobrej pogodzie jest blisko ,do toru gdzie  sa  dobre  wyniki.maj belona  w ogromnych ilosciach.

Edited by pindyk
Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Witam

W niedzielę wreście wybrałem się połowić dorszyka no i wypróbować nowego kija zrobionego specjalnie na Zatokę Gdańską. Tym razem popłynełem Iwanem

post-160-0-25121300-1364240594_thumb.jpg

 

Rano -9 C, my ubrani jak na Syberię, kuter ośnieżony,

post-160-0-32638500-1364240895_thumb.jpg

 

ale to nie przeszkadzało w wyleczeniu zajoba także przez innych na innych jednostkach.

post-160-0-25344700-1364241075_thumb.jpg

 

Za sterem Artur czyli Gufi też przygotował swój sprzęt bo to też wędkarz i lubi sobie połowić.

post-160-0-19776100-1364241359_thumb.jpg

 

Zwarci i gotowi o 7 wypływamy kierując się na łowiska. Morze nawet nie było tak wyboiste i nami nie bujało, dobrze się płyneło.

post-160-0-74915600-1364241554_thumb.jpg

 

Razem z nami inne jednostki też próbowały namierzyć dorszyki

post-160-0-36816600-1364241783_thumb.jpg

 

I tak namierzaliśmy, namierzaliśmy aż do Helu,

post-160-0-44630500-1364241921_thumb.jpg

 

a dorszyki wcale nie były skore do współpracy. Ale za to pogoda zrobiła się wiosenna i było całkiem przyjemnie.

post-160-0-59039200-1364242120_thumb.jpg

 

Popływałem sobie, zrelaksowałem się, wyleczyłem zajoba no i wypróbowałem nowego kija zrobionego specjalnie do połowów na zatoce,

post-160-0-48235000-1364242466_thumb.jpg

 

a jeszcze nawet dorszyki złowiłem, te które chciały ze mną współpracować. Tak ogólnie wypadzik jak zwykle udany, mogły by lepiej te dorszyki brać ale no cóż ryba jak ryba swoje chimery ma.

 

Pozdrawiam

Jan

 

 

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Witam

No i długo nie wytrzymałem i w niedzielę jestem przed wschodem słońca w Władysławowie na jednostce Ostry.

 

post-160-0-60096200-1365535271_thumb.jpg

 

Słońce zaczęło wychylać się za horyzontu.

 

post-160-0-38556400-1365535383_thumb.jpg

 

O godzinie 6 wypływamy za główkę portu gdzie morze przywitało nas sporymi falami, jakieś było takie wyboiste i tak bujając się dopłyneliśmy na pierwsze łowisko spotykając po drodze Zawisze Czarnego

 

post-160-0-88348000-1365535751_thumb.jpg

 

Szyper zafundował nam łowienie dorszy na wraku gdzie można było wyciągnąć ładną sztukę

 

post-160-0-88038600-1365535875_thumb.jpg post-160-0-44060300-1365535903_thumb.jpg

 

Nawet mi się udało złowić całkiem dorodnego dorszyka, i na tym właściwie rejsik dla mnie się skończył po prostu złamało mnie jak gałązkę i padłem w kajucie nie żywy ......................

 

Pozdrawiam

Jan

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

WitamJa dziś popływałem po łowiskach na zatoce. Najpierw na spadzie i pod nim, następnie popłynełem za tor wodny pod Hel na 68 m a w powrotnej drodze na śmietnik gdzie była dziś zgromadzona cała flota dorszowa, nigdzie nie spotkałem dorsza po prostu wywiało go z zatoki. Na śmieciach puste dryfy kutrów bo gdzieś musieli łowić, trochę podryfowali i z powrotem pod boje i tak w kółko. Po południu przypłynełem do ujścia Wisły Śmiałej gdzie połowiłem trochę ryby zastępczej. Śledź już wynosi się na zatokę, jest wytarty i nie chce brać, chociaż na sondzie widać duże ławice czepiają się pojedyncze sztuki, ale za to przy ujściu bierze flądra, nawet udało mi się złowić. Woda już ma temperaturę około 12 stopni więc po woli czas na belonę. 13 godz na wodzie no i bryndza.PozdrawiamJan

Edited by okno
Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Względnie łatwo można złowić flądrę przy ujściu Martwej Wisły jak i na Śmiałej.

Największe dostawałem na tej drugiej ale te z pobliża Brzeźna wyglądają ciekawiej.

Woda przekroczyła w sobotę temperaturę 17stC, belony powinny już atakować przy brzegu.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

WitamDziś wraz ze Stykiem - Tomkiem wybraliśmy się Penetratorem na zatokę Gdańską połowić dorsze. Popłyneliśmy sobie najpierw na śmietnik na którym nie było dorsza, po czym w stronę spadu gdzie zaczęliśmy trafiać na zapisy. A jak jest zapis to jest i dorsz. Wędy gieły się a na twarzach oczywiście banan.

 

post-160-0-38208100-1370199039_thumb.jpg

Nie byliśmy sami,

 

post-160-0-37904100-1370199190_thumb.jpg

a później spłyneli się właściwie wszyscy. Nawet jachty żaglowe i motorówki.

 

post-160-0-98297200-1370199290_thumb.jpg

I tak z kupki na kupkę z której zawsze jakiś dorszyk został złowiony. Nałowiliśmy się że trzeba było czasem odpocząć.

 

post-160-0-65411900-1370199360_thumb.jpg

I tak sobie połowiliśmy ze Stykiem do 16, a później droga powrotna do mariny gdzie szczęśliwie dopłynęliśmy. Pogoda super, słoneczko, mała fala, lekki wiaterek północny który nas pchał a do tego spokojny dryf. No i cóż nam więcej było trzeba.PozdrawiamJan

 

 

Link to comment
Share on other sites

  • wind locked this topic
  • wind pinned this topic
  • hege unlocked this topic

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
 Share

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...