Jump to content

Wędkarstwo w TV.


wind
 Share

Recommended Posts

witam,

odpuszczam połowy zimowe więc jakoś trzeba wolny czas zagospodarować:). Ponad to, ze przeglądam namiętnie portale aukcyjne i sklepy internetowe w poszukiwaniu różnych "kąsków", które przydadzą się nad wodą, grzebię w ramówkach różnych stacji TV w poszukiwaniu interesujących programów. Skoro sam nie mogę połowić, to czemu nie popatrzeć na innych. Na szczęście mam możliwość nagrywania programów więc co jakiś czas robię sobie sesję :) . Najczęściej to "Taaaka ryba" i, o zgrozo :) , TV Trwam i "Z wędką nad wodę". J. Biedrzycki z ekipą pokazują wiele różnych łowisk w Polsce i w Europie, mają ciekawych gości, np. E. Gutkiewicz, K. Zacharczy i gwiazdy show biznesu parające się wędkarstwem. Podoba mi się też prawdziwa radość z sukcesu w połowach, którą prezentują prowadzący i goście. Sporo miejsca zajmuje pokazanie sprzętu, bardzo ciekawie opowiadał o swoich spławikach E. Gutkiewcz.

Program "Z wędką nad wodę" oglądam od trzech lat. Pokazuje po kolei wszystkie kroki, jakie musi wykonać wędkarz od początku, od egzaminu i załatwienia spraw związanych z wydaniem karty wędkarskiej. Po kolei opisywane są wszystkie metody, od bata, poprzez match, grunt, spin, fedder, połowy morskie, polodowe po tyczkę. Nie kojarzę, czy były odcinki poświęcone "muchowaniu". Porady i opisy są bardzo dokładne pokazane w przyswajalny dla wędkarzy sposób. Prowadzący jest moim zdaniem kiepski, czegoś tam się nauczył, ale i tak popełnia błędy, i to podstawowe. Po trzech latach nauki mógłby bardziej się przykładać :) . Za to ma wsparcie w postaci znakomitych wędkarzy, choćby Rafał Bilewicz i reszta jego drużyny z Wrocławia, Tomek Nysztal i inni. Jest też sporo reklamy, min. Trapera, Fiume i kilku sklepów wędkarskich działających w sieci.

Taki smaczek: w kilku odcinkach przyłapałem autorów na ewidentnym złamaniu RAPR (łowili na łowiskach związkowych) ale moje maile pozostały bez odpowiedzi :). Szczerze, to i tak się nie spodziewałem :) .

Kiedyś oglądałem też niejakiego Johna Wilsona, starszy pan, łowił głównie w UK i okolicznych wodach morskich. Podobało mi się to, jak prowadził program, jasno i przejrzyście opowiadał o swoim wędkowaniu.

Ale najbardziej interesują mnie krajowe łowiska, które są w moim zasięgu.

Link to comment
Share on other sites

Też często oglądam pana Biedrzyckiego w "Taaakiej Rybie" fajny program o Polskich i zagranicznych łowiskach ale chyba wole dwie serie programów na Polsat Play prowadzonych przez Johna Wilsona "Dream Fishing" i "Wędkarskie Safari" te wszystkie gatunki i piękne łowiska hmm tylko pomarzyć :)

Link to comment
Share on other sites

Wind, a można gdzieś dorwać w sieci do obejrzenia ten program, o którym piszesz? Bo jeszcze nie widziałem...Ja ogólnie nie trawie tv, i niezmiernie rzadko włączam tą puszkę zła:P Ale za to nadrabiam sobie innymi filmami- na you tube polecam obejrzeć Mata Hayesa i paru innych wędkarzy z uk, którzy pokazują co i jak, i opisują to doskonale moim zdaniem. Jedyny problem( dla nie których) to to, że po angielsku są wszystkie. Do tego mam kolekcję filmów z WMH, które też poprawiają mi humor. Sporo tez filmów na zagranicznych stronach, fińskich, norweskich, angielskich i niemieckich, ale to często w innych językach i tylko podziwiać ryby można:)

A na koniec powiem tylko, że dla mnie nic nie zastąpi dobrej książki o wędkarstwie;D

Link to comment
Share on other sites

"Taaaką rybę" obejrzysz na Polsat Play, tyle, że nad ranem, zaraz po paśmie "innych audycji przyrodniczych" :) . Na TV-Trwam czwartki 16.10, wiele odcinków dostępnych jest tutaj

Link to comment
Share on other sites

jest to kilka odcinków o różnych tytułach "Połów dorszy w norwegi" "Jak złowić 100 kilowego suma" "Karpie olbrzymy" "Drapieżniki na spinning" o ile dobrze pamiętam mogłem coś pokręcić jest to kilka odcinków które są często powtarzane w soboty o 19

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
Guest Muchozol

Jak dla mnie najlepszy jest dżon łilson hehe.gość najlepiej ukazuje jak powinno sie lowić i nieźle mu to wychodzi...w UK uważany jest za mistrza w muchowaniu..obejżałem juz chyba wszystkie jego filmiki w tym temacie...gość potrafi wyjac rybe nawet z krzakow .....na trwam nie oglądam zbyt często, a w/g mnie najgorszym programem jest TAAAAAAAka Ryba...Biedrzycki jak łowi ryby to jak by pierwszy raz był na nich...i jeszcze te jego teksty....no nie mogę....więcej pierdół czasami w tym programie niz wędkowego świata...sory chłopaki że go tak zjechalem ale go nie trawię.........tyle jest ciekawych miejsc w polsce a on mi amazonkę pokazuje...no powiedzcie sami ile procent polakow pojedzie tam kiedykolwiek na ryby...może 1% to wszystko....niech sie zajmie naszymi łowiskami....tyle jeszcze miejsc nie odkrytych.....pozdrawiam....

Link to comment
Share on other sites

Ja sporadycznie ogladam tv, wiec wspomiane programy ogladam przez net. Kilka fajnych filmów/programów można obejrzeć http://www.narybytv.tv/. Sporo zasobów mona też znaleźć (j. angielski) http://www.gofishing.co.uk/Angling-Times/Section/Videos/ (poza filmami, ciekawe także są artykuły - dużo dla łowiących białoryb, materiały przygotowane przez min. :Will Raison, Steve Ringer, Tom Pickering).

Co do wspominianych przez Was programów:

"Taaaka ryba" też mi nie psauje, czasem zaproszeni są fajni goście, ale program tak troche nie ciekawie poprowadzony.

"Z wędką nad wodę" - mniej wiecej ok, lubie pooglądać, pomimo, że na Trwam Tv :angry:

"Na ryby" - zgadzam się, że John jest fachowcem - dużo ogladałem filmów o połowach spławikówych, ale często tłumaczone jest kiepsko (stare filmy), wiec, chyba lepiej oglądać w orginale.

Ciekawe filmy są z Mattem Hayes i Mickem Brownem .

Link to comment
Share on other sites

  • 4 months later...

Ja natomiast nie moge strawić "Taaakiej Ryby" własnie prowadzący rzuca mnie na kolana :)

Zgadzam się z Tobą. Owszem, czasem popatruje, ale prowadzący jakos mi nie podchodzi :)) Natomiast jest fajny program prowadzą go Czesi. Na Polsat Play. Nie pamietam tytułu, ale łowili sumy i drapieżniki na spining. to chyba bylo "ze spiningiem na drapieżniki" Jest tam masa ciekawych informacji.

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

Obejrzałem ostatnio na TVN Turbo dwa programy wędkarskie.

Pierwszy to jeden z odcinków "Jak to jest złowione". Prowadzący wraz z gośćmi, min Ernestem Gutkiewiczem wybrali się z tyczkami na Wisłę w okolicy Płocka. Wszystko OK, sprzęt, nęcenie, piękne ryby .... Ale zastanowiło mnie stwierdzenie prowadzącego po przygotowaniu zanęty, że koszt tego, co miał w wiadrze zanętowy wyniósł 200 -250zł. Jeżeli nawet była to porcja zanęty dla dwóch wędkarzy ....

Drugi program ma tytuł"Poła wędkę z Robsonem Greenem". Koleś lata po świecie i łowi rybki. Bajka co?? ;) W tym odcinku wybrał się na Alaskę. Najpierw łowili łososie królewskie. Piękne rybki, szkoda tylko, że zabijali je "na wizji". Nie jestem Nokilowym ;) ortodoksem ale takie rzeczy mogli zrobić poza kadrem. "Rekord świata" za to pobili łowiąc szczupaki ... widłami :blink: tłumacząc, że to gatunek obcy i  do tego szkodnik.

Cóż, nikt nikogo pod lufą przed telewizorem nie trzyma, jest kilkaset innych kanałów, choćby jakieś telezakupy czy inne seriale. Ale zastanawiam się nad tym, w jakim kierunku idą twórcy takich programów. Czy wciąż są produkcje dla "zwykłych" wędkarzy czy stają się kroniką przygód tuz wędkarstwa, za którymi stoją firmy - sponsorzy ( bo kogo jutro na naszych zawodach będzie stać na wrzucenie do wody "towaru" za 250zł??), czy poradnikiem dla kłusoli, jak skutecznie w 2 godziny złowić 7 szczupaków po ok 80cm nie używając wędki???

Chciałobysię zacytować jednego z naszych prezydentów-emerytów: " ... nie idźcie tą drogą ..."

Link to comment
Share on other sites

Robsona bym rozgrzeszył - pokazuje po prostu różne zakątki świata gdzie nie koniecznie łowi się lub pozyskuje rybę w sposób powiedzmy cywilizowany. Program, a bardziej prowadzący jest naprawdę świetny - choć trzeba załapać humor Greena - wtedy naprawdę można się pośmiać.

 

Olin w "Jak to jest złowione" no cóż, wiedzą i umiejętnościami niestety nie grzeszy...

Link to comment
Share on other sites

Ale zastanowiło mnie stwierdzenie prowadzącego po przygotowaniu zanęty, że koszt tego, co miał w wiadrze zanętowy wyniósł 200 -250zł. Jeżeli nawet była to porcja zanęty dla dwóch wędkarzy

Swego czasu współpracowałem ;) z A. Sametem i wierz mi Daniel, że te 250zł jest śmieszną sumą w porównaniu do tego co on przeznaczał na rekreacyjne łowienie B)

Link to comment
Share on other sites

Może i tak, ale wędkowanie tyczką, na spławik na rzece pełnej ryb o uciągu do 25g. rekreacyjnie jest drogie bo:

 

Zanęta to około 30 zł

Glina to około 20 zł

Robaki tu rekreacyjnie pinka i dzikun to około 30zł. 

Kleje i jakieś tam dodatki około 10zł. 

 

Jest już kwota 90zł. A nie doliczyłem joka, ochotki, kastera, gnojaków. Ale na rekreacje ich nie trzeba.

 

Można, można ;)

Link to comment
Share on other sites

A ja uważam, że wszystko zależy od grubości portfela ;) Jeśli koleś ma kasy od zaje..... to dla niego pikuś wywalić w ,,błoto,, parę stówek :P

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
 Share

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...