RybakONB Napisano 24 Września 2014 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2014 Witam. Jest różnica szansy na złapanie szczupaka na te metody ? Jakaś jest bardziej wydajna ? Marzy mi się złapanie szczupaczka Ale mam jakieś opory co do tego żywca '' przekuwanie rybki '' no po prostu jest mi jej szkoda ... I chciał bym się was poradzić czy np. na żywca lepiej bierze czy to tylko różnica techniki łowienia ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzybek Napisano 24 Września 2014 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2014 Na żywca na pewno łatwiej złowić szczupaka ale ze sportowym łowieniem nie wiele ma to wspólnego. Sam musisz zdecydować, zastanowić się - dlaczego wędkujesz? Można iść na ilość albo na jakość Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wind Napisano 24 Września 2014 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2014 Cóż, moim zdaniem łowienie na żywą przynętę jest skuteczniejsze i, przynajmniej dla mnie, bardzej relaksujące. Sama kwestia, powiedzmy "etyczna", jest już świadomym wyborem wędkarza. Jeżeli żal Ci przekłuwać rybkę używana na przynęte, to czy nie bedzie Ci żal szczupaka, który nadzieje się na groty kotwiczek w sztucznej przynęcie?? Generalnie o wędkowaniu w aspekcie tzw."sportu" trudno mi się wypowiadać, bo nie uważam wędkarstwa za sport. Można iść na ilość albo na jakość A tego stwierdzenia to już wogóle nie rozumiem. Właśnie żywa rybka pozwala na bardziej selektywne łowienie. Na gumkę czy wobler szybcie rzuci się króciak, niż na 20cm krąpia. Ale młody jestem i może się mylę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RybakONB Napisano 25 Września 2014 Autor Zgłoszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2014 Chyba wykonam jednak zamach na ta mała rybkę ... Dziś chciałem skoczyć ale pogoda mi nie dopisała ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość woldi Napisano 25 Września 2014 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2014 A ja nie uważam, żeby żywiec był skuteczniejszy, a nawet dopowiem, że szybciej złowisz szczupaka na spinning Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ozet Napisano 25 Września 2014 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2014 Moim zdaniem w łowiskach z silną presją spinningistów, skuteczniejszy będzie żywiec. W łowiskach stosunkowo dzikich (coraz mniej takich) spinning jest zabójczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MultiFishing_pl Napisano 1 Października 2014 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2014 Ja rozróżniam to w następujący sposób: Na żywca masz naturalny połów bez pośpiechu i idziesz na jakosć,delaktujesz się po prostu wszystkim dookoła w tym takze przyrodą. Z kolei ilość to spinning i bardziej sport niz hobby,ale to tylko moje zdanie w tej kwestii. Musisz zastanowić się co bardziej Ci odpowiada i co jest dla Ciebie ważniejsze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość woldi Napisano 1 Października 2014 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2014 Na żywca masz naturalny połów bez pośpiechu i idziesz na jakosć, Spinningując można założyć, sam tak robiłem, bardzo duże przynęty np.woblery 18-26cm i też próbować dobrać się do mamusiek choć akurat w przypadku szczupaka nie jest to regułą, bo jak pewnie sam dobrze wiesz potrafi zaatakować rybę o wielkości zbliżonej do siebie samego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur z Kętrzyna Napisano 25 Listopada 2014 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2014 Witam. Jest różnica szansy na złapanie szczupaka na te metody ? Jakaś jest bardziej wydajna ? Marzy mi się złapanie szczupaczka Ale mam jakieś opory co do tego żywca '' przekuwanie rybki '' no po prostu jest mi jej szkoda ... I chciał bym się was poradzić czy np. na żywca lepiej bierze czy to tylko różnica techniki łowienia ... Która jest wydajniejsza? A co, obłowić się musisz? Jedna i druga jest skuteczna, i jedna i druga ma swoje wady i plusy. I kto co woli. Choć ostatnio głównie spin. Mniej tobołków i te żywce, najpierw złów, a potem łów (żywiec ma pochodzić z tego łowiska co będziesz pozyskiwał drapieżnika). A to nie zawsze takie proste. Idziesz a tu miejsce zajęte itd. Na spin jestem gotów w każdej chwili, nawet z auta nie wyciągam, tak więc i jak turysta z doskoku mogę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tammyy Napisano 25 Listopada 2014 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2014 żywiec ma pochodzić z tego łowiska co będziesz pozyskiwał drapieżnika Dawno nie spotkałem się z kimś, kto robi w ten sposób... Choć to przykre, to niestety tak jest, że łatwiej w wędkarskim rybki kupić, niż si trudzić i samemu nałapać... Spin - jak najbardziej... tutaj możesz sam pokombinować, jak skusić ryby do brania... Polecam wszystkim. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się