Jump to content

Problem ze złożeniem wędki


K_sroka
 Share

Recommended Posts

Witam,

tak jak informuje w temacie mam problem ze złożeniem wędki. Mianowicie nie używałem wędki od ok. 1,5 roku i po tym jak postanowiłem ją ostatnimi czasy odświeżyć nad wodą nie mogę jej zsunąć do końca. Konkretnie chodzi o ostatni element wędki czyli część szczytowa. Oczywiście jak się pewnie domyślacie wędka jest teleskopowa.

 

Moje pytanie jest następujące, czy miał może ktoś podobny problem? Jak go rozwiązał. Mile widziane również rady co mogę ewentualnie zrobić. Wariant siłowy nie wiele daje, a boję się też o to żeby nie złamać szczytówki.

 

 

Link to comment
Share on other sites

starym sposobem na 4 ręce.. tzn Ty z jednej strony (np. za szczytówkę trzymasz) a 2 osoba za 2 element..i nie chodzi tu o siłe lecz o ruszanie na boki (nie osiowo) 

powinno się udać.. a jak jest meega zaklinowane to smar litowy w sprayu.. od biedy inny "poslizg" ..wd 40 nie polacam..^^

Link to comment
Share on other sites

Im więcej rąk tym większe prawdopodobieństwo złamania wędki. Wytnij pasek półmetrowy z powiedzmy starej koszulki bawełnianej (nowa też może być jak Ci nie szkoda). Najlepiej z podwiniętego dołu koszulki. Owiń ze cztery zwoje zachodzące na siebie na szczytówce, centymetr powyżej składania. Musisz nawinąć ściśle, ale z tzw. czuciem, żeby już na tym etapie szczytówka nie "chrupła". Zostawiasz pewien luz paska tkaniny i 3 cm poniżej końca przedostatniego składania, znów nawijasz 4--5 zachodzących na siebie zwoi. Teraz trzymając za górny i dolny nawój spróbuj wcisnąć szczytówkę w poprzedzające ją składanie, wzdłuż osi wędziska, broń Boże skręcać.

Link to comment
Share on other sites

Stary "indiański" sposób: Łapiesz jedną ręką szczytówkę 1-2 cm powyżej składania, drugą 1-2 cm poniżej składania drugi element, resztę kija opierasz np na pufie,  dłonie wkładasz pomiędzy kolana i jednocześnie i rękami i nogami wciskasz jedno w drugie. W linii prostej, bez skręcania! A o ile nie dasz rady wykrzesać takich sił z samych rąk, to dodatkowa siła pochodząca z nóg, zazwyczaj działa w takich przypadkach... ;)

 

Ps: Z nasadowym np ze spinningiem, to samo, tylko ręce z tyłu za kolanami i jednocześnie ciągniesz rękami i rozwierasz kolana. Zazwyczaj wystarcza przytrzymanie rękami i tylko samo rozwieranie kolan, z jednoczesnym lekkim przysiadem, a to potężna siła... 

Edited by Jotes
Link to comment
Share on other sites

(...)A co do smarów jak nie mam tego sprayu litowego, a wd40 się nie nadaje to czym mogę sobie jeszcze innym pomóc?

Tran.

Pamiętaj żeby po całej operacji dokładnie wypłukać cały skład.

 

To są typowe problemy z wędziskami teleskopowymi, wystarczy mikroskopijne ziarenko piasku... :(

Link to comment
Share on other sites

Z czystej ciekawości zapytam,(ciekawski z natury jestem) jakiego sposobu użył żeś był? W każdym bądź razie, dobrze że skutecznie rozwiązałeś problem.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Zeszło mnie trochę z tą odpowiedzią, musicie mi wybaczyć. :)  Użyłem rady wspomnianej przez kolegę Jotesa. Zaparłem wędkę o oparcie z wersalki, złapałem mocno rękami i przy użyciu mięśni rąk i nóg wędka nie mogła się opierać. Kijek nawet zaskakująco łatwo się złożył, może trochę przeschnął i to ułatwiło cała "operację".

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
 Share

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...