Jump to content

karta wedkarska


1papilion9
 Share

Recommended Posts

Witam mam pytanko oststnio dokonałem wpłaty na konto pzw czestochowa i z dowodem wpłaty udałem sie na egzamin.Zdalem go i wyrobilem karte w starostwie i tu moje pytanie karta nie zezwala na łowienie na wodach pzw bez opłaty ale moge tylko wykupic na 1/3/7dni zezwolenie a chcialbym na rok i zeby obejmowalo wszystkie wody pzw czestochowa a jest z 50 wód w wykazie. Co mam zrobic zeby wykupic roczne zezwolenie na łowienie na wszystkich wodqch pzw czestochowa z wykazu? musze nalezec so jakiegos kola wedkarskiego czy co?

Link to comment
Share on other sites

Musisz znaleźć koło, zapisać się, dokonać opłat, otrzymasz legitymację, zezwolenie i wio... nad wodę. Tylko, że zostało do końca roku 4 miesiące a składkę musisz wykupić jak za cały rok.

Link to comment
Share on other sites

Poszukaj informacji na stronie PZW. Tzw. "składka" to zbiór opłat, min. składka członkowska i składka na ochronę i zagospodarowanie. Ponadto zapłacisz jeszcze "wpisowe" i za wydanie legitymacji członkowskiej.

 

Aha, i pisz po polsku, już kiedyś Cię o to prosiłem.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 months later...

Starostwo ma 7 dni na wydanie karty i to nie roboczych, ale kalendarzowych!

Nie tłumaczy urzędasów okres świąteczny!!

Masz prawo złożyć skargę na Starostę za opieszałość do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego i tym ich postrasz, panienka która zaniedbała termin, dostanie po uszach, grozi jej co najmniej nagana z wpisem do akt!!!

Link to comment
Share on other sites

Kolego jak ja wyrabiałem samą kartę, to czekałem 3 tygodnie. Koleś z koła powiedział mi, że schodzi tyle czasu "bo musi znaleźć czas starosta" na postawienie pieczęci. 

 

Na stronie PZW znajdz swój okręg i tam masz nr do kół. Tylko powiem Ci, że złapać kogoś z koła to hmmm. Ja dorwałem dopiero skarbnika i z nim mam kontakt jak coś [W swoim okręgu] 

 

 

Starostwo ma 7 dni na wydanie karty i to nie roboczych, ale kalendarzowych!

Nie tłumaczy urzędasów okres świąteczny!!

Masz prawo złożyć skargę na Starostę za opieszałość do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego i tym ich postrasz, panienka która zaniedbała termin, dostanie po uszach, grozi jej co najmniej nagana z wpisem do akt!!!

 

Nie wiem czy jest sens walczyć. 

PS. Kartę Wędkarską powinieneś odebrać w swoim kole. [Przynajmniej tam gdzie zdawałeś na kartę, tak to działa w moim kole i w Toruniu też.] Jak napisałem powyżej, to skarbnik mi wszystko załatwił. 

Link to comment
Share on other sites

Dokładnie, skarbnik to "szara eminencja" tak jest we wszystkich kołach. Prezes jest do "wyższych celów"... ;)  a skarbnicy to przeważnie przemili ludzie.

 

Ps

Jednak w dużych miastach jest lepiej, widocznie już samo to, że duże miasto, to starości nie potrzebują podnosić swojego "prestiżu" pokazywaniem "co to ja jestem za ważny urzędas", w Poznaniu moja Pani w ubiegłym roku czekała na kartę 3 dni.

Edited by Alexspin
Link to comment
Share on other sites


PS. Kartę Wędkarską powinieneś odebrać w swoim kole. [Przynajmniej tam gdzie zdawałeś na kartę, tak to działa w moim kole i w Toruniu też.] Jak napisałem powyżej, to skarbnik mi wszystko załatwił. 

 

A ja się pytam, jakim prawem? Jakim prawem koło PZW mogłoby wydać decyzję urzędową i dokument urzędowy, skoro nie ma takich uprawnień? Kto za Ciebie podpisał odbiór tej karty w urzędzie i jakim prawem? U nas takiego burdelu nie ma. No chyba, że Ty coś tutaj pokręciłeś? :(

Link to comment
Share on other sites

Dokładnie tak. Kartę wydaje Starostwo, nie koło, ani nawet nie ZG PZW. To tak samo jakbyś kupując samochód odbierał prawo jazdy u dealera.

Kamilowi coś się pewnie "pomatłaczyło", ale to drobiazg. ;)

Link to comment
Share on other sites

Ja mam dziś słabą koncentracje, przyjazne się bez bicia. :/

Chodziło mi o to, iż skarbnik wszystkim się zajął. 
Poszedł i zaniósł podanie + moje zdjęcie,  później znów poszedł i odebrał kartę wędkarską. Oczywiście podpis i pieczątkę mam starosty. - to bez dwóch zdań, pisze aby nie było. ;)

Sam się go pytałem jak to formalnie wygląda.[ odbiór karty wędkarskiej] Powiedział, że zrobi to za mnie, więc się zgodziłem na ten układ. Jak dla mnie to lepsze rozwiązanie, bo ja mam odczynienia z pracownikami z gmin, starostw i wiem jakie oni mają podejście. Wiem ile nerwów napsują, nigdy nie mają czasu, a to spotkania, delegacje itp. 

 

Powiem wam, że moi znajomi również czekali na wydanie kart 3-4 tygodnie. Ja jak wyrabiałem kartę to czas nie miał zbytnio dla mnie znaczenia, bo jak kartę dostałem to na dniach zaczynał się sezon spinningowy, więc zapłaciłem składki, wpisowe , lojalnościowe ^^ i zacząłem przygodę z wędkarstwem na wodach PZW

 

 

A ja się pytam, jakim prawem? Jakim prawem koło PZW mogłoby wydać decyzję urzędową i dokument urzędowy, skoro nie ma takich uprawnień? Kto za Ciebie podpisał odbiór tej karty w urzędzie i jakim prawem? U nas takiego burdelu nie ma. No chyba, że Ty coś tutaj pokręciłeś? :(

 

Jak pisałem powyżej, tylko odebrałem w kole swoją kartę. Tam na mnie czekała. Wszelkie opłaty za wyrobienie dałem skarbnikowi. PZW dało mi tylko znaczki ^^ i zezwolenie na połów. 

Edited by NeoCM
Link to comment
Share on other sites

Ja akurat zrozumiałem wszystko. A chodzi mi tylko o to, że on się nie zadeklarował. Więc skarbnik (prawnie czy nie) nie miał żadnego powodu, by latać i odbierać jego kartę.

Ja akurat zrozumiałem wszystko. A chodzi mi tylko o to, że on się nie zadeklarował. Więc skarbnik (prawnie czy nie) nie miał żadnego powodu, by latać i odbierać jego kartę.

Po drugie przyjacielu, od sierpnia 2015 do stycznia 2016 to coś długo ta karta jest wydawana. A mowa jest o dniach od zdania egzaminu i zaniesienia kwitów...

Link to comment
Share on other sites

Oj, chyba jednak wypowiedział się jednoznacznie, chyba, że coś nam tutaj kręci...

 

 

 

Napisano 21 sierpień 2015 - 14:17 - [...] udałem sie na egzamin.Zdalem go i wyrobilem karte w starostwie

 

 

 

Napisano 08 styczeń 2016 - 18:52 - Czy starostwo ma określony termin na wyrobienie karty? Już minął tydzień i nadal nic jak dzwonie to albo naczelnik wydziału nieobecny, albo brak mu czasu.. 

 

Dla mnie to oznacza, że wniosek o wydanie karty złożył i dłuży mu się już czekanie więcej, niż 7 dni. A mam prawo wierzyć, że kitu nam tutaj nie wciska i traktować jego wypowiedzi z należytą powagą.  :huh:

Link to comment
Share on other sites

Jarek, przecież widać, że kręci...

Uwierzysz w to, że ktoś przez 5 miesięcy się miga od wydania takiego kwitu? Ktoś by ryzykował posadę dla jednej karty wędkarskiej? No i w końcu jak to jest, od kiedy liczymy? Od sierpnia czy od początku stycznia? Jak ktoś sam kłamie od samego początku, to ja nie mam powodu go poważnie traktować.

 

A tak na ten przykład - UM Warszawy
 
6. Twoja sprawa zostanie załatwiona na miejscu w przypadku złożenia kompletu wymaganych dokumentów w Biurze Ochrony Środowiska, w pozostałych przypadkach w ciągu 1 miesiąca, a w sprawach skomplikowanych w ciągu 2 miesięcy - zgodnie z Kodeksem postępowania administracyjnego. (W przypadku uzupełnień termin może ulec wydłużeniu).
 
Powiat Białostocki:
 
VI. TERMIN ZAŁATWIENIA SPRAWY
•    MIESIĄC 
 
Starostwo Powiatowe w Myszkowie:
 
• Przewidziane przepisami Kodeksu postępowania administracyjnego ustawa z dnia 14 czerwca 1969r. ( tekst jednolity Dz.U. z 2000r. nr 98, poz. 1071 z późniejszymi zmianami) tj. bez względnej zwłoki nie dłużej niż 1 miesiąc. 
 
Powiat Mikołowski:
 
- Wydanie karty wędkarskiej na wniosek następuje bez zbędnej zwłoki, nie później niż w terminie 7 dni od dnia złożenia kompletnego wniosku.
 
I tak sobie można cytować, tego nie określa żadne prawo. A my do tej pory nie wiemy o jaki powiat chodzi. Bo sam bym zadzwonił i się dopytał. 
Edited by quartz
Link to comment
Share on other sites

Owidiuszu, Jarek ma rację, @papilion zdał egzamin wcześniej i dopiero w grudniu, 12 dni temu złożył wniosek o wydanie karty w Starostwie, więc urzędasy "migają" się 12 dni, choć ustawowy termin mają 7 dni i o to chodzi. Po prostu olewają petenta, mają w dupie przepisy i na tym należałoby się skupić. Nie ma kto nimi potrząsnąć, robią co chcą, bo czują się bezkarni. Jeśli takie sprawy będzie się "odpuszczać", to nadal będzie jak było - rządzić będzie "panienka" z okienka... :angry:

Akurat w tym przypadku PZW nie ma nic do powiedzenia, a "olewany" obywatel położył uszy po sobie i dla tego urzędasy mają nadal labę nieróbstwa!

Edited by Alexspin
Link to comment
Share on other sites

Wszystko się zgadza i Paweł zdał egzamin, złożył wniosek w starostwie, a teraz powinien iść tam i walnąć pięścią w biurko starosty!!!

Egzamin zdaje się w dowolnym kole, wcale nie trzeba się akurat do tego samego zapisywać.

Edited by Alexspin
Link to comment
Share on other sites

Alku, jak zwykle ująłeś wszystko starannie i z niezwykłą precyzją. Czapka z głowy! 

 

 

 


Tylko, zeby zdać kartę, to trzeba iść do swojego koła. W starostwie zdawać kartę? Chyba, że koło wyznacza takie miejsce. 

 

Każdy, absolutnie każdy wędkarz powinien znać Ustawę "O Rybactwie śródlądowym", bo ona wprost nas dotyczy. I gdybyście zechcieli poświęcić jej kilka minut, to znalibyście art. 7 p 5 do 8, a one nie pozostawiają żadnych wątpliwości...  :blink:

Edited by Jotes
Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
 Share

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...