Jump to content

Moje Świętajno


Docio
 Share

Recommended Posts

Aż zaczynam zazdraszczac. Rozpytaj poproszę, w moim imieniu jak tam wygląda w lipcu i czy tak konkurencyjne warunki obowiązują również w pełni sezonu oraz osoby z innego okręgu.

Link to comment
Share on other sites

Aż zaczynam zazdraszczac. Rozpytaj poproszę, w moim imieniu jak tam wygląda w lipcu i czy tak konkurencyjne warunki obowiązują również w pełni sezonu oraz osoby z innego okręgu.

Tak, ceny są stałe dla wszystkich niezależnie od okręgu, funkcji lub zasług. W zależności od wyposażenia domku/pokoju (łazienka, toaleta, brak powyższych) ceny są od 20zł do 30zł za osobę. Nie ma konieczności wykupu całego pokoju lecz trzeba się liczyć, iż moża nastąpić sytuacja, że ktoś zostanie dokwaterowany o ile zabraknie już wolnych pokoi. No i jest opłata za prąd według licznika w pokoju/domku.

W sezonie rybacy nie stawiają sieci w rejonie stanicy ale dalej w jeziorze to i owszem. Sama stanica jest niemal na południowym krańcu jeziora. Niemal, czyli kilkaset metrów wyżej na wschodnim brzegu.

W samym sezonie jest tu dość tłoczno i lepiej przeprowadzić rezerwację wcześniej. Niestety brak ogólnej informacji o zasadach rezerwacji jak i opłatach a zatem pozostaje bezpośredni telefon do stanicy oraz dogadanie szczegółów.

Link to comment
Share on other sites

No i nie obudził a Wind za cicho trąbi. ;) Dzień i tak zaczynam od porannej kawy. :) A pogoda...

Zachmurzenie małe na północy, nad głową i w innych kierunkach niebo całkowicie czyste. Wiatr może 2m/s do 4m/s w porywach, słonecznie do bólu, czyli wreszcie nie pada. :) Temperatura na tę chwilę to 8°C przewidywana w dzień 18°C ale przy tym słońcu przekroczy 20. W samym słońcu czuć błogie rozleniwienie a kawa i papieroch w wygodnym fotelu daje poczucie spokoju i błogości. :)

 

Aha. Kończę kawę i biorę się za zanętę. Na stronie Zakładu Rybackiego Mrągowo nie było o tym słowa a na zezwoleniu stoi wymóg ograniczenia ilości zanęty do 1kg. Szkoda, że nie napisali czy chodzi o suchą, czy o namoczoną. Zanęta posłuży do ściągnięcia rybek nieco bliżej pomostu, ktory będę użytkował jako jedyny. Tu każdy na noc zostawia swoje podpórki a ludziska wzajemnie szanują swoje miejsca. Czasem nawet wędki zostają na pomoście ale nie zarzucone, gdyż w nocy łowić nie wolno.

Edited by Docio
Link to comment
Share on other sites

Dziś na spławik padł jeden lineczek, niecałe 30cm, więc od razu wrócił do wody. Na feedera i to dość głęboko hurtem pchały się żywce 12-15cm. Było to dość komiczne bo po rzucie nie musiałem odkładać feedera. Wystarczyło poczekać do 30s i zacięcie. :)

Ogólnie błysnąłem w towarzystwie i zaliczyłem pierwsze podchody z celem rozpoznania przynęty i zanęty. Pokazałem wszystko oprócz dopalacza waniliowego, który zna JKarp. A dopalaczem potraktowałem zarówno zanętę jak i białe robalki. :)

 

Ogólnie woda dość głęboka od brzegu. Łowiąc ok 8m od brzegu było już 3m głębokości. Dno to jeden rozrośnięty dywan roślinności. Powszechnie stosowane są baty 6-8m ze spławikami 5-8g i gruntówki wszelkiej maści zarzucane dość daleko. Ja zarzucałem wpierw na 30-40m (tyle dałem rady małą sprężyną z zanętą max15g), potem, po dołożeniu ciężarka 10g zwiększył mi się dystans o jakiś 10m ale to już wystarczyło aby wyjść poza roślinność, czyli było poniżej 5m. Niestety to pogranicze roślinności stąd tyle tego żywca.  :) Jutro wzmocnię sprężyne nie 10-ma gramami lecz dołożę 30g i wtedy zobaczymy. :)

Wracając do spławika, dywan jest naprawdę potężny i łowienie z dna będziewymagało ode mnie kompletnej zmiany zestawu. Tradycyjny zestaw to każdorazowe wyciągnięcie pół kilogramowego naręcza moczarki i rogatka. Dziwne ale rosną razem, choć literatura wskazuje, że nie powinny. Połów powyżej roślin w efekcie daje rybki 12-15cm które to są podstawowym trofeum wędkarzy.

Większość jednak pływa łodziami na drugą stronę jeziora. Nie mam niestety planu batymetrycznego a może tam jest jakiś większy spad i to tam sobie leszcze ucztują. Jednak przez trzy dni nic większego od tego mojego lineczka nie widziałem.

Kaczki wyjątkowo bezczelne. Normalnie chciały mi spławik zeżreć. :)

Aha, pokazały się maślaki. :)

Edited by Docio
Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
 Share

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...