Skocz do zawartości

Spinningowe łowy 2011-2018


Nicco Puccini
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nic tylko pogratulować. Może i nie się coś przydarzy w najbliższy weekend. Popróbuję jeszcze raz w Jeziorsku i Warcie okręgu sieradzkiego, jeśli nic się nie pojawi na haczyku, następną wyprawę odbędę na północ na Noteć.

 

Powodzenia :)   A jeśli będzie słabo to zapraszam na moją łajbę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, tyle że Ty wędkujesz w okręgu mazowieckim, masz Wisłę pod bokiem, a ja obracam się w okręgu nadnoteckim i zgodnie z porozumieniami w sieradzkim i poznańskim. Warta to nie Wisła. A na dopłaty do mazowieckiego raczej nie mam ochoty - nie stać mnie... :(

Swoją drogą dziękuję za zaproszenie. :)

Edytowane przez Alexspin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I chwalić Pana, bo to oznacza, że jeszcze racicznica nie zdominowała wody i nie wybiła naszych małż. Na Sulejowie, wyciągało się też takie "rapcie" tylko, że na gęsto oblepione racicznicą. Po pewnym czasie, wyławialiśmy już tylko puste muszle, a teraz już nic. Nasze są już wybite do nogi, przez to małe g... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Więc mają też jakieś zalety.

 

Żadnych zalet nie mają, a na dodatek są w naszych wodach gatunkiem obcym, inwazyjnym. Nasze małże też filtrują wodę i od tysięcy lat doskonale sobie z tym radziły. Poza tym nadmierne filtrowanie, przyspiesza proces fotosyntezy, a zatem doprowadza do nadmiernego rozwoju glonów. O ginięciu gatunków rodzimych już napisałem.

A, że ryby to jedzą? No jedzą, ale za to nie chcą naszych przynęt. I tak właśnie jest na ZS, są płocie po ponad 40 cm, są krąpie po 1,5 kg, ale figę je złowisz, bo źrą to coś i trzymają się z dala od brzegów.

 

Jakby nie patrzeć, to właśnie zabijają rodzimą ichtiofaunę. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wczorajsza nocka na pobliskim jeziorku. 

 

post-2-0-68285700-1467561869.jpg

 

 

post-2-0-11786700-1467561918.jpg

 

 

post-2-0-33397900-1467561951.jpg

 

 

post-2-0-37883700-1467562700.jpg

 

 

Łowisko jest darmowe, praktycznie zerowa presja wędkarska do tego miejsce z grillem..

 

A teraz jadę na 2 godzinki poganiać za okoniami:) ale już w inną miejscówkę.

Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Musiałem podbierak pociąć żeby go szybko uwolnić

 

Hmm! A nie taniej było groty odłamać/odciąć? Ileż razy i ja przez to przechodziłem, zwłaszcza z woblerami?... Ale nigdy nie wpadłem na aż tak szalony pomysł, by ciąć podbierak.  :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • wind zamknął ten temat
  • hege odpiął ten temat
  • hege podpiął i podpiął ten temat
  • wind podpiął ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...