Skocz do zawartości

Kompletowanie sprzętu pod spławik dla zielonego :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Czy mógłbym prosić o informację jakie parametry powinien posiadać kołowrotek który z powodzeniem sprawdzi się na stawach komercyjnych? Siła hamulca, przełożenia itd...

Bo rozumiem, że te zaproponowane przez kolegę Docio to już na komercję za słabe?

Jak dobierać podzespoły komputerowe , części samochodowe... to sobię radzę ale z kołowrotkami to jak na razie magia i nie wiem na jakie parametry patrzeć, jak selekcjonować itd.

Nie dobiorę nic tańszego z czego będę zadowolony?

12 minut temu, Jotes napisał:

Jeśli na poważnie myślisz o odległościówce, to 4,20 m.

Ok, a czy są jakieś tańsze alternatywy do zaproponowanej? Bo wskazany przez mnie model Ryobi nie występuje w rozmiarze 4.20m.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, ale w pierwszym filmie wędzisko mikado ultraviolet Feeder 3,50m. i nie ma dopisku carp o którym wspominałeś. No i z tego co zrozumiałem CW90...

Czy to znaczy że wędzisko szukać matchowe i nie musi być dopisku carp? Pogubiłem się...

W drugim ten kołowrotek ma przełożenie 6,2:1 czyli z tego co się do tej pory dowiedziałem trwały zapewne nie będzie ?

Powiem Wam, że szperam, czytam, oglądam filmy i jestem trochę podminowany że kolejna zarwana nocka a ja nie mogę znaleźć swoich złotych grallów wśród wędzisk i kołowrotków.

Z jednej strony Docio podał na tacy kołowrotek do mojego aktualnego wędziska. Z drugiej strony okazuje się, że na komercję może być nie ten teges.

Plan zakupu wędziska i kołowrotka typowo na komercję też jakoś się rodzi w bólach bo sprzętu nawet tego w moich granicach finansowych masa ale bez jego znajomości to błądzenie we mgle :-)

 

 

Edytowane przez Norbas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Norbas napisał:

Z jednej strony Docio podał na tacy kołowrotek do mojego aktualnego wędziska. Z drugiej strony okazuje się, że na komercję może być nie ten teges.

To tylko półprawda. Na filmikach nie wszystko jest według schematu gdyż oni już potrafią holować ryby. Wiedzą kiedy hamulec odpuścić gdy ryba robi ostry odjazd lub zbliża się moment "podbieraka", wiedzą kiedy przykręcić gdy już się poddaje i trzeba ją podciągnąć na tyle szybko aby nie odpoczęła, wiedzą jak kontrować odjazdy, po prostu wiedzą to, czego Ty musisz się dopiero nauczyć. Znają metody, znają techniki, potrafią się dostosować z posiadanym sprzętem do niespodzianek, znają swoje zestawy i wiedzą na co mogą sobie pozwolić a co jest z góry na przegranej pozycji.

Chcesz skoczyć na głęboką wodę aby nauczyć się pływać a ratownika nie ma w okolicy, to zakładasz kamizelkę i koło ratunkowe a nie dziecięce rękawki. Z delikatniejszym sprzętem zdobędziesz jedynie naukę frustracji, gdy każda większa ryba będzie się zrywać o okaleczonych rybach już nawet nie wspominam, które będą pływały z hakami i kawałkami żyłek w pysku.

Wszystkie Twoje problemy zaczęły się od pierwszego niewłaściwego wędziska i chęci połowu większych ryb. Te wędzisko, nawet z tym kołowrotkiem, spokojnie wystarczyłoby na komercję pod warunkiem, że wędkarz nie będzie "zielony". Jednak chcesz uczyć się wszystkiego w okolicznych sadzawkach a taki zestaw to jak wyciąganie wyciągarką z błota dziecięcego rowerka a nie ciężkiego samochodu, więc się nie nauczysz ani holu, ani pracy z hamulcem, ani kontrowania.

Ostatnią sprawą jest Twój budżet. Nie ma dobrego sprzętu w niskiej cenie. Nie ma towarów zastępczych, na rynku wędkarskim dobry sprzęt jest drogi lub bardzo drogi. Niektórych firm się unika, gdyż wiadomo, że 50% ceny to koszt za markę a nie towar a nowości niekoniecznie są dobre lub odpowiednie do potrzeb. Nie ma sprzętu "na wyrost". Wszystko jest określone do potrzeb, metod i technik z czym początkujący w ogóle sobie nie radzą i działają według dziwnych opowieści, które są często fantastyczne przy ognisku ale pomijają wszystkie szczegóły umiejętności łowcy.

To tak jak z opowieściami, że na zestaw okoniowy ktoś w rzece "wyjął" 5 kg sandacza. To jak najbardziej możliwe ale w opowieści na pewno zabraknie faktu, że łowca przez godzinę biegał po brzegu za rybą, która to jego holowała a nie on ją, nim się zmęczyła i dała podebrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok.. ja to rozumiem, a czego nie rozumiem staram się zrozumieć.

Zapomnijmy o mojej sadzawce, jakoś już nie przynosi mi takiej adrenaliny jak na początku. Teraz bardziej nastawiam się na okoliczną komercję gdzie chciałbym się poduczyć wędkowania i obcowania z większą rybą bo jak wspomniał właściciel komercji nikt nie powie co się na haczyk złapie, czy to będzie 0,5kg czy może 6kg. I by uniknąć przykrych niespodzianek zacząłem sie rozglądać za nowym wędziskiem i kołowrotkiem które nie wyzioną ducha na takiej komercji i posłużą mi przez czas jakiś.

Manualnie tępy nie jestem, raczej daje sobie radę i szybko mi przychodzi nauka w tym zakresie.

Zapomnijmy też o moim aktualnym sprzęcie na chwile.

Nie ja jeden szukam sprzętu na start za małe pieniądze. Czytając różne dyskusje ludzie kupują za 300-400zł swoje pierwsze sprzęty i często są zadowoleni i potem piszą po kilku latach że nadal sprzęt działa itd.

Spora część takich wpisów dotyczy sprzętu który już zniknął ze sklepów i spora rzesza "zielonych" ma problem z doborem też z okazji zatrzęsienia aktualnie sprzętu na rynku.

W sklepie doradzono mi wędzisko teleskopowe. W sieci doradzają 3 składowe.

Nie ogarniam troszkę różnic dlaczego jedno be a drugie cacy.

Na odwiedzonych akwenach większość widzę posługuje się 3 składowymi, teleskopów mało...

Nie wiem jakie są w wędkarskim świecie przyjęte konwenanse ale jakoś nie chciałem podchodzić do wędkarzy którzy w ciszy obserwowali swoje zestawy i zaczynać dyskusji co mi doradzają itd. bo uznałem to za w danym momencie niestosowne.

Porozmawiałem z nielicznymi którzy albo się rozkładali dopiero albo zwijali a i tak większość miała sprzęt sprzed kilku lat i twierdzili że obecnego rynku nie znają na tyle by coś polecić z aktualnej oferty sklepów bo używają od lat tego co mają.

Poza tym musiał by siedzieć z kartką i notować a nie było jak. Dużo łatwiej jak coś napisane / zalinkowane i można o tym poczytać opinie itd bo dla niewtajemniczonego człowieka podana nazwa sprzętów za moment ulatuje z głowy i miesza się w nieskładną całość.

Pomyślałem więc zamiast kupować "na pałę i wzrokowo" żeby dopytać na forum. I tak oto trafiłem do Was i miotam się jak węgorz :-)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Norbas napisał:

Manualnie tępy nie jestem, raczej daje sobie radę i szybko mi przychodzi nauka w tym zakresie.

No to widzę pewne rozwiązanie.

Kup odpowiednią ilość żyłki 0,30 na tę drugą szpulę. Na starą szpulkę po żyłce 0,18 odwiń kilka metrów z kołowrotka aby mieć żyłkę na przypony, chyba że Ci została jeszcze z poprzedniego nawijania. Żyłkę główną 0,30 łącz z przyponem za pomocą krętlika. Nie przejmuj się katalogową siłą hamulca. To badanie laboratoryjne, nad wodą się zmieni w zależności od pogody. W domu staraj się ustawić hamulec tak aby naciągnięty przypon nie zrywał się na węźle, o węzłach już pisałem. Nie dokręcaj hamulca na siłę do oporu, gdyż zerwiesz gwint, złamiesz blokadę albo jeszcze co innego i kołowrotek pójdzie do śmieci. Kup przynęty odpowiednie do posiadanego haka i jedź na komercję - nauka przez praktykę.

Na razie zapomnij o innym mocniejszym lub delikatniejszym zestawie. Jak trochę połowisz to sam stwierdzisz co Ci odpowiada a co nie. Weź jednak pod uwagę, że na komercję mogą Cię bez karty nie wpuścić. No chyba, że to Grzegorzewice, im tam się co i raz zmienia, gdyż to obręb hodowlany. A i aby złowić tam potwora też trzeba mieć sporego farta. Głównie karaski i karpiki rozmiaru handlowego.

Edytowane przez Docio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zapasową szpulę kołowrotka wejdzie wedle nadruku 165m. żyłki 0.30.

Dlaczego aż tak "gruba"? Wcześniej pisałeś o 0,22...

Aktualnie na szpuli mam żyłkę 0,16 Mikado Ultraviolet wedle opisu do 3,75kg. i z racji tego, że zmniejszałem jej ilość na szpuli kołowrotka mam jej luźnej kilkanascie metrów.

Krętliki mam tylko Mistrall rozmiar 10  do 14kg. nadają się?

Haczyki mam tylko 10 do 2,30kg wedle opisu.

Na pobliskiej komercji o kartę właściciel nie pytał a w trakcie rozmowy wspomniałem że dopiero będę chciał robić.

Jak radzisz przeprowadzić operację ustawiania hamulca? Bo raczej nie na rozłożonym wędzisku? Poza tym co mi da ustawienie go w domu jeśli nie ma jak oznaczyć pozycji a i tak jak piszesz w zależności od pogody ustawienie będzie nieprecyzyjne? Nie lepiej z wyczuciem na łowisku podczas holowania by nie zostawić ryby z hakiem w pysku?

Co do zapominania o nowym zestawie... no nie umiem :D. Cały czas chodzi po łbie i analizuję , szukam.

Możliwe że nie kupię teraz ale dopiero za dwa miesiące ( delegacja się zbliża ) ale chciałbym mieć już upatrzony zestaw. Wiem, uparty jestem ... taka wada egzemplarza (rodzinna) :D.

Jeśli nie znajdę alternatywy to na razie wędzisko mam upatrzone TO.  Jakie Twoje Docio zdanie o tym sprzęcie? I jak wypada w porównaniu do aktualnego?  Teraz kołowrotek muszę jakiś obrać za cel i będzie się spało lepiej podczas delegacji a wieczorami będę miał lekturę do poczytania :P

Co do przynęty, jaką polecasz do haka w rozmiarze 10? Do tej pory w zanadrzu mam tylko kukurydzę i ciasto, nie kupowałem jeszcze "sklepowych".

PS. Widzę że Ty też nocny marek jesteś.

Nie strzelaj :cheers:

 

Edytowane przez Norbas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Norbas napisał:

Dlaczego aż tak "gruba"? Wcześniej pisałeś o 0,22...

I pisałem poprawnie. Jak chcesz "głęboką wodę" to kup 0,22. Moim zdaniem wybór o wiele lepszy. Wszystko co pisałem, pisałem według poprawności wędkarskiej bez zbędnego "zapasu". :) 

31 minut temu, Norbas napisał:

Aktualnie na szpuli mam żyłkę 0,16 Mikado Ultraviolet wedle opisu do 3,75kg. i z racji tego, że zmniejszałem jej ilość na szpuli kołowrotka mam jej luźnej kilkanascie metrów.

I może być, nie warto na razie mnożyć wydatków.

32 minuty temu, Norbas napisał:

Krętliki mam tylko Mistrall rozmiar 10  do 14kg. nadają się?

Haczyki mam tylko 10 do 2,30kg wedle opisu.

Mogą być i przy okazji. O ile wytrzymałość krętlików jest istotna, o tyle z hakami już to nie wychodzi. Nie zwracaj na to uwagi.

34 minuty temu, Norbas napisał:

Jak radzisz przeprowadzić operację ustawiania hamulca? Bo raczej nie na rozłożonym wędzisku? Poza tym co mi da ustawienie go w domu jeśli nie ma jak oznaczyć pozycji a i tak jak piszesz w zależności od pogody ustawienie będzie nieprecyzyjne? Nie lepiej z wyczuciem na łowisku podczas holowania by nie zostawić ryby z hakiem w pysku?

Kołowrotek bez wędziska leży na stole, wiążesz żyłkę główną z przyponem, nawijasz kilka zwojów przyponu na ołówek i ciągniesz do jego zerwania zmieniając co chwila ustawienie hamulca. Potem rozkładasz całość pozostawiając ustawienie hamulca i gotowe. Po 100 ustawieniach nie patrzysz już na oznaczenia umieszczone na pokrętle, stan wyczuwasz w palcach. :) Na łowisku można hamulec poluzować aby złożyć zestaw ale można też otworzyć kabłąk aby żyłka swobodnie się wysnuwała. Nigdy nie ustawia się hamulca na rozłożonym wędzisku, gdyż wtedy część obciążenia pochłania wędzisko - ugina się. Można je też wtedy połamać, albo przelotki.

41 minut temu, Norbas napisał:

Jeśli nie znajdę alternatywy to na razie wędzisko mam upatrzone TO.  Jakie Twoje Docio zdanie o tym sprzęcie?

Nie mogę pisać wprost aby żadna firma mnie nie pociągnęła do odpowiedzialności ale sprzęt Trabucco nie jest moim faworytem. Nie mam nic do wędziska ale bym nie kupił. Poza tym, o ile to ma być do tego zestawu "na duże ryby z zapasem mocy", to moja ideologia wędkarska nie przewiduje holowania 3 kg rybki przez godzinę aby się nie zerwała. Do zabawy z drobnicą mam jeden sprzęt, do zabawy z większymi mam inny sprzęt, a do zabawy z potworami jeszcze inny. We wszystkich przypadkach mam wszystko spasowane ze średnicami żyłek i przyponów aby hol trwał jak najkrócej, gdyż długi hol może rybę zabić. Nie, nie sam hol lecz wysiłek jaki wkłada w uwolnienie się, ma tę samą podstawę jak u ludzi. W efekcie bardzo intensywnego treningu, osoba która nie ćwiczy na co dzień dostaje zakwasów w mięśniach po czym zwala się i nie rusza, bo ją wszystko boli. To samo jest u ryb, a ryba która nie pływa i nie trzyma pionu zwyczajnie ginie. Dlatego nie używam przecienionych zestawów, systemów samozacinających ani bardzo finezyjnych rozwiązań, które dostarczają mnóstwo frajdy ale są dla ryb niebezpieczne.

53 minuty temu, Norbas napisał:

Co do przynęty, jaką polecasz do haka w rozmiarze 10? Do tej pory w zanadrzu mam tylko kukurydzę i ciasto, nie kupowałem jeszcze "sklepowych".

Pisałem już, że haki dobiera się do przynęty. Na razie używaj tego co masz, ewentualne możesz przed wyjazdem kupić pudełko białych robaków za 2-3 pln.

 

54 minuty temu, Norbas napisał:

Widzę że Ty też nocny marek jesteś.

Nie, nie jestem. Jestem za to wolnym człowiekiem, jem, śpię i pracuję kiedy mam na to ochotę lub jest taka potrzeba. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Docio napisał:

ewentualne możesz przed wyjazdem kupić pudełko białych robaków za 2-3 pln.

Rozumiem, że raczej poza wędkarskim nie dostanę?

W związku z tym że do wędkarskiego mam 20km to pojawia sie pytanie jak takie robaki przechowywać i jak długo mogą "leżakować".

11 minut temu, Docio napisał:

ak chcesz "głęboką wodę" to kup 0,22. Moim zdaniem wybór o wiele lepszy.

0.30 mają około 10kg wytrzymałości i nie wiem czy w przyszłości się przyda taka zyłka.

0,22 - 0,25 chyba bardziej uniwersalna i częściej bym z takich korzystał. Przez głęboką wodę rozumiem, że większe szanse na jej zerwanie przy nauce ale dam przypon oczko lub dwa niżej wię w razie czego na nim strzeli.

15 minut temu, Docio napisał:

O ile wytrzymałość krętlików jest istotna, o tyle z hakami już to nie wychodzi. Nie zwracaj na to uwagi.

Rozumiem, że piszą bo muszą a haki i tak wytrzymują więcej czy na odwrót?

16 minut temu, Docio napisał:

Nie, nie jestem. Jestem za to wolnym człowiekiem, jem, śpię i pracuję kiedy mam na to ochotę lub jest taka potrzeba.

Tylko pozazdrościć w naszej rzeczywistości :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Norbas napisał:

Ok, ale w pierwszym filmie wędzisko mikado ultraviolet Feeder 3,50m. i nie ma dopisku carp o którym wspominałeś. No i z tego co zrozumiałem CW90...

To przykład, czego nie powinno się robić. To wędzisko nie nadaje się jako odległościówka, bo ma zbyt małe przelotki w szczytowej części, bo to nie są przelotki na wysokich stopkach, bo z takimi przelotkami nie da się celnie i daleko zarzucić zestawu. Nie ma w nazwie Carp, bo to jest już sam w sobie kij do połowu różnych ryb i tych dużych też.

7 godzin temu, Norbas napisał:

Czy to znaczy że wędzisko szukać matchowe i nie musi być dopisku carp? Pogubiłem się...

Prawda jest taka, że każdy wuj na swój strój oznacza. Tutaj masz przykład innego oznaczania odległościówek na grubsze ryby.

7 godzin temu, Norbas napisał:

W drugim ten kołowrotek ma przełożenie 6,2:1 czyli z tego co się do tej pory dowiedziałem trwały zapewne nie będzie ?

Jeśli nabierzesz wprawy tak, jak napisał Docio, to ten kołowrotek będzie niemal niezniszczalny. Obejrzyj dokładnie jak holuje ryby Górek. Tam kołowrotek pracuje bez obciążeń, bo on każdą rybę pompuje, a kołowrotek używa tylko do zwijania nadmiaru żyłki podczas pompowania. I tak to należy robić!

7 godzin temu, Norbas napisał:

Powiem Wam, że szperam, czytam, oglądam filmy i jestem trochę podminowany że kolejna zarwana nocka a ja nie mogę znaleźć swoich złotych grallów wśród wędzisk i kołowrotków.

Nie szukaj gralla, bo cię na niego nie stać. Dasz za sam kijek 1500-2000 zł? Szukaj w cenie do 300 zł, Ta Xenia, którą ci teraz zalinkowałem może być strzałem w dziesiątkę. Ja mam Xenię light, holuję na nią leszcze po 60 cm i jestem megazadowolony.

7 godzin temu, Norbas napisał:

Z jednej strony Docio podał na tacy kołowrotek do mojego aktualnego wędziska. Z drugiej strony okazuje się, że na komercję może być nie ten teges.

Zanim wleziesz do głębokiej wody, to sam głęboko się zastanów. Nie odezwałbym się w temacie, gdybyś sam nie napisał wcześniej o metodzie odległościowej. A skoro nurtuje cię ten temat, szukasz rozwiązania, to zabrałem głos. Metoda odległościowa, gdy już w nią wejdziesz, to nie będziesz chciał już inaczej łowić - wciąga jak hazard.

7 godzin temu, Norbas napisał:

Plan zakupu wędziska i kołowrotka typowo na komercję też jakoś się rodzi w bólach bo sprzętu nawet tego w moich granicach finansowych masa ale bez jego znajomości to błądzenie we mgle :-)

 

Do odważnych świat należy. Nikt ci niczego nie narzuci. Poczytałeś, pooglądałeś filmiki, masz linki do sprzętu, prześwietl go wrzucając w Googlownicę z dopiskiem "opinie" i... wykonaj odważny ruch!

Ja tak sobie radzę z odległościówką na wodach PZW. Na komercji moja noga nie postanie. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Jotes napisał:

Prawda jest taka, że każdy wuj na swój strój oznacza. Tutaj masz przykład innego oznaczania odległościówek na grubsze ryby.

Tyle, że to dalej nie jest wędzisko 4.20 której to długości polecacie. O Xeni czytałem i raczej polecana wedle opinii.

PS. Czy to prawda że Trabucco mają dolniki dosyć szczupłe?

3 godziny temu, Jotes napisał:

każdą rybę pompuje

Zauważyłem to i szczerze mówiąc nawet nie pomyślałem zanim zarejestrowałem się na forum żeby rybę ciągnąć kołowrotkiem jak wyciągarką. Na filmach które oglądałem ludzie właśnie pompują wędziskiem i luz zbierają kołowrotkiem , do tego kołowrotek ustawiony na hamulcu tak, żeby ryba mogła wybrać linki trochę więc czasem pompowanie + ściągnięcie luzu = ilości jaką ryba zabierze ale w tym chyba cała radocha:-)

3 godziny temu, Jotes napisał:

Ta Xenia, którą ci teraz zalinkowałem może być strzałem w dziesiątkę

No tylko nie występuje wedle katalogu w długości 4,20. Są dwie wersje 3,6 i jedna 3,9m. Gdyby ją porównać z Precision RPL Match Carp którą podałeś wcześniej to w czym wygrywa a w czym przegrywa?

 

3 godziny temu, Jotes napisał:

A skoro nurtuje cię ten temat, szukasz rozwiązania, to zabrałem głos.

I jestem za to wdzięczny i proszę o więcej :-)

3 godziny temu, Jotes napisał:

Metoda odległościowa, gdy już w nią wejdziesz, to nie będziesz chciał już inaczej łowić - wciąga jak hazard. 

Zdaję sobie sprawę i ta metoda mi się podoba, przynajmniej na razie do póki kiedyś nie spróbuję innych i nie będę miał porównania.

Do wędkarstwa zachęciło mnie też to, że można wypocząć psychicznie z chwilowymi dawkami adrenaliny :-)

3 godziny temu, Jotes napisał:

i... wykonaj odważny ruch!

Coraz bliżej ten moment, ale ja z tych co prześwietlają bardzo dokładnie zakup z którym mam się związać na dłużej by wybrać ten naj naj naj i oglądają złotówki bo wiedzą jak ciężko musieli na nie zapracować :-)

Sam w artykuje (bardzo ciekawy ) wspominasz że kupiłeś wędzisko Trabucco ... a miałeś styczność z Xenia dla porównania?

4 godziny temu, Jotes napisał:

Na komercji moja noga nie postanie. ;)

Wyjaśnisz zielonemu dlaczego?

Ja docelowo też wolę "dziką" wodę gdzie co wymiarowego złowię mogę zabrać a nie na komercji płacić jak za gotową w smażalni nad morzem :-) , ale póki brak karty i wykupionej licencji to chcę gdzieś poćwiczyć, zdobyć pierwsze szlify a że komercja najbliżej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjaśnienia rozpocznę od końca to będzie łatwiej zrozumieć.

Na komercje nie jeżdżę, bo nie rajcują mnie sztuczne burdele z tresowanymi rybami, a poza tym, absolutnie nie rajcuje mnie karp, wolę łowić dzikie ryby w dużym łowisku.

Godzinę temu, Norbas napisał:

Sam w artykuje (bardzo ciekawy ) wspominasz że kupiłeś wędzisko Trabucco ... a miałeś styczność z Xenia dla porównania?

Fajnie, że ci się podoba. A skoro czytałeś, to już wiesz, że Trabucco kupiłem 3,90 m. 

Tak i mam nadal styczność z moją ulubioną odległościówką (a mam ich 3 szt różne). Tutaj dowód naszej znajomości. ;) I kołowrotek, o którym już ci pisałem, więc gołosłowny nie jestem. ;)

Faktycznie mam kilka odległościówek i wszystkie na wody PZW, więc nie są to karpiowe kijki, choć jestem pewien, że Trabucco do 25 g spokojnie poradziłoby sobie i z karpiem.

Godzinę temu, Norbas napisał:

Czy to prawda że Trabucco mają dolniki dosyć szczupłe?

Szczupłe? Takie zawsze lubiłem! Moja Trabucco ma 23,3 mm średnicy rękojeść i 13,3 mm średnicy blank dolnika tuż nad rękojeścią (o któryś z tych wymiarów ci chodziło?). Rękojeść jest idealnej średnicy i jest bardzo wygodna.

Godzinę temu, Norbas napisał:

No tylko nie występuje wedle katalogu w długości 4,20. Są dwie wersje 3,6 i jedna 3,9m. Gdyby ją porównać z Precision RPL Match Carp którą podałeś wcześniej to w czym wygrywa a w czym przegrywa?

Mogę porównać jedynie moją Xenię do 15 g z moim Trabucco do 25 g. Na Trabucco mogę sobie pozwolić na zdecydowany hol leszcza 60 cm. Xenią muszę się szczypać z rybą, bo delikatniejsza (Xenia), choć już mocno sprawdzona w "boju".

Kijek długości 4,20 m doradzałem ci,. bo z czasem może ci brakować tych 30 cm (nie musi!). To taka uniwersalna długość. Gdybyś pooglądał filmy Górka, to zobaczysz, że on preferuje długość 4,50 m. Jeśli zdecydujesz się i wybierzesz długość 3,90 m lub 4,20 m i zaczniesz ćwiczyć, to migiem opanujesz temat i celność rzutów.

I cokolwiek by tutaj nie napisać, to i tak ty podejmujesz decyzję i dokonujesz zakupu wg własnego uznania!

 

Edytowane przez Jotes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za kolejne cenne porady i linki.

Udało mi się dziś zawitać do sklepu wędkarskiego.

Pomacałem sobie Trabucco Precision RPL Match Carp 4,20 5-20g. Kijek bardzo przypadł mi do gustu. Jak na moje laickie oko jakość wykonania super, aż się przyjemnie trzyma w ręku. Długość dolnika idealna. Moje wewnętrzne ja już chciało ją mieć ale dziś jeszcze nie wyciągnąłem portfela. Cena 320zł ale na moją uwagę że w internecie taniej obsługa stwierdziła że zrobią cenę internetową+przesyłka jak się zdecyduję na zakup.

Zapytałem też o tańsze alternatywy i tu pokazano mi:

Mikado SCR 4,20  10-30g w cenie 190zł  oraz  Mikado Dawinczi S-Match 4,20 10-30g. w cenie 180zł obie do lekkiej negocjacji.

Na moją uwagę że słyszałem że serwis Mikado do najlepszych nie należy usłyszałem że to ich problem, przynoszę do sklepu jak się coś stanie i resztę oni załatwiają. No... ale wyraźnie widać było różnicę w wykonaniu na korzyść Trabucco. Albo tak sobie wbiłem do głowy i tak podszedłem do tematu. Nie wiem. O tych dwóch Mikado musiałbym poczytać jak się mają do Trabucco.

Jako że budżet sam się nie napompował zapytałem o kołowrotki. Pokazano mi kilka Shimano , Okuma, jednak w przystępnej cenie polecono "na początek" Ryobi Ecushima Vi 4000 o którym już kiedyś wspominałem. Faktycznie w ręku kręci się pięknie (masełko jak to niektórzy mówią), sprawia wrażenie solidnego. Sprzedawca twierdził że nie mają praktycznie reklamacji na nie, 5 lat gwarancji itp.

Jedyne złe opinie jakie o nim czytałem to fakt, że rączka potrafi z czasem dostawać luzu bo jest składana "na zatrzask"...

I jako że chciałbym ciut mniej wydać jak na razie to planując wędzisko za prawie 300zł mocno się siłuję z myślami czy taka Ecushima byłaby odpowiednia...

Na Epixora LS troszkę brakuje wolnych funduszy.

Dragon Rock HD FD (840) też droższy.

Czy taki kompromis się sprawdzi na powiedzmy jej (Ecushimy) czas gwarancji? Czy jak się złapie karp to tym kołowrotkiem dam mu radę?  A kołowrotki za większe pieniądze zostawił bym sobie na przyszłe zakupy...

Przyznam, że karpia zawsze uważałem za pospolitą rybę, nawet w smaku. Bardziej byłbym ucieszony pstrągiem (bo lubię) ale chwilowo ani karty ani licencji więc kompromisy muszą być także w tym co chcę, a co łowię.

Bój myślowy że aż głowa boli. Jedna część mnie chce jechać rano i kupić wędzisko i kołowrotek żeby już były, druga ta rozważniejsza nakazuje przemyślenie i dedukcję. Człowiek się czuję jakby było mnie dwóch hehe. No ale jak się trzeba liczyć z pieniądzem to niestety tak się ma.

Czas na rozdział drugi monologu :-)

Za radą kolegi Docio kupiłem dziś kilka rzeczy. Załączam foto. Na zdjęciu brakuje białego robaka ale nie chcę im przeszkadzać bo śpią w lodówce :-) Brak też szczypczyków do odczepiania ryby oraz takiego plastiku też do wyczepiania ryby. Spławiki mają 2 oraz 3g.

I mam zapytanie. Aktualnie żyłkę główną z przyponem łączyłem poprzez "pętelki" na żyłce.

Teraz chcę dać krętlik. Rozumiem, że do krętlika mocuję też pętelkami? Oraz czy jest jakiś sposób by zmontować zestaw tak, by w każdej chwili można było zmienić spławik (odczepić całość od żyłki ale w taki sposób, by takiego gotowca już wyważonego ze śrucinami zdjąć w całości i przenieść szybko na drugą wędkę)?

I sprawa podbieraka. Dziś w wędkarskim kiedy wspomniałem o sprzęcie z metalowymi łączeniami polecono mi Robinson z metalowym zatrzaskowym trójnikiem w cenie u nich 75zł do negocjacji. Czy taki podbierak jest ok? Warto dopłacić by mieć metalowy zatrzaskowy system składania? Czy może przerost formy nad treścią? No i długość 2m. Wystarczająca?

Do robaka i kukurydzy jaki rozmiar haczyka założyć? Aktualnie posiadam te co na foto czyli 6 / 8 i kupione wcześniej 10.

Jutro jeśli warunki pozwolą wybieram się na łowisko komercyjne. Nieśmiało dziś niby przypadkiem przejeżdżając okok odbiłe 2km by pokazać je żonie. Kiedy się okazało że jest ładna trawka, trambolina/huśtawka/basen dla dzieci i żywego ducha żona zaskoczyła mnie propozycją by jutro się tam udać ( a do tej pory nie chciała jeździć "na rybki" bo ją to nie interesuje.

Wolałbym by było pusto tak jak dziś bo przynajmniej nie będzie kto miał się ze mnie śmiać obcy :-)

Jakieś "ostatnie porady" przed jutrzejszym spotkaniem z większymi niż 15cm rybami??? :huh:

Dziś tam karpie dosłownie biły się chyba między sobą przy brzegu w trzcinie i skakały co chwila nad wodę... chyba pietra mam :D

PS. Tak mnie naszło... czy trzeba kupować żyłkę przyponową czy też posiadając większy zapas różnych żyłek można przypony robić ze szpul 150 metrowych itp? Czysto ekonomiczne pytanie bo 5zł za 25m kiedy 150m kosztuje 12zł ...

Pozdrawiam

 

 

 

 

 

 

IMG_20190722_224249.jpg

Edytowane przez Norbas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Norbas napisał:

Czy taki kompromis się sprawdzi na powiedzmy jej (Ecushimy) czas gwarancji? Czy jak się złapie karp to tym kołowrotkiem dam mu radę?  

Co cię bardziej kusi: konstrukcja i funkcjonalność kołowrotka, czy okres gwarancji? 

10 godzin temu, Norbas napisał:

A kołowrotki za większe pieniądze zostawił bym sobie na przyszłe zakupy...

To jest argument!

1. Ecusima

2. Mivardi

3. Kuszenie diabła. :faja:

A tutaj coś, co każdy wędkarz powinien znać na pamięć (przynajmniej kilka).

Edytowane przez Jotes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jarek, z tym "kuszeniem diabła" pojechałeś po bandzie :diabelek::diabelek::diabelek:

Nie ryzykowałbym zakupu kołowrotka z 12-ma łożyskami (pewnie tylko tulejki) i w rozmiarze 3000 rekomendowanego do lekkiego spinningu, za 28.- PLN... Jeśli "TO" wytrzyma hol pierwszego 3-kg karpia i nie stanie się po tej operacji :aniolek: to stawiam sześciopak Guinnesa… :cheers: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Jotes napisał:

Co cię bardziej kusi: konstrukcja i funkcjonalność kołowrotka, czy okres gwarancji? 

Nie zrozumieliśmy się Jarku.

Chodzi o kwestię ekonomiczną która w tej chwili nie pozwala mi kupić kołowrotka za 300-400zł.

Dlatego właśnie zastanawiam się nad Ecusimą jako sprzętem do ryb powiedzmy do 2 - 2,5kg na spławik a kwestię "ochrony wędziska" przed zbyt dużą rybą rozwiązać przyponem o odpowiednio ograniczonej wytrzymałości.

Pomacałem w sklepie, wydaje się z budowy solidny, chodzi jak tzw. masełko na sucho...

Na Trabucco Precision RPL Match Carp 4,20 5-20g  sądzę że i tak nie planuję wybierać się na ryby większe bo obawiam się, że mogło by się to skończyć źle dla wędziska. Czytałem, również, że do wędzisk match max grubość żyłki to 0,18 bo przy grubszych można zapomnieć o celnych rzutach itp. Przy przyponie 0,14-0,16 mam więc zerwanie przy około 3,5-4kg jeśli dobrze dedukuję.

Do ryb większych z kolei chcę kupić drugi komplet na grunt czyli Feeder. I w związku z tym czy mogę prosić o polecenie dwóch kompletów wędzisko/kołowrotek do Feedera? Jeden w wersji ekonomicznej a drugi półka średnia którymi warto się zainteresować?

Dzięki za linki. Węzły się przydadzą. Drukuję i wyjmuję w razie potrzeby. Z czasem pewnie będę używał kilku ulubionych i karteczka stanie się zbędna :-)

W dniu 22.07.2019 o 14:51, Jotes napisał:

choć jestem pewien, że Trabucco do 25 g spokojnie poradziłoby sobie i z karpiem.

Ale one mają do 20g....

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Norbas napisał:

Czytałem, również, że do wędzisk match max grubość żyłki to 0,18 bo przy grubszych można zapomnieć o celnych rzutach itp. Przy przyponie 0,14-0,16 mam więc zerwanie przy około 3,5-4kg jeśli dobrze dedukuję.

Musisz jeszcze mnóstwo materiałów przeczytać, a potem jeszcze nabrać praktyki. Po to jest cały zestaw, żeby zapanować nad zaciętą rybą. Wszystko musi ze sobą współgrać: Amortyzacja kija, ustawienie hamulca w kołowrotku i rozciągliwość żyłki mają za zadanie zapobiegać zerwaniu przyponu. I nie jest to wcale tajemna wiedza. Te karpie, które planujesz łowić, z całą pewnością nie dadzą rady zerwać żyłki 0,18 mm i przyponu 0,14-0,16 mm. Nawet i dużego karpia bez problemu da się wyholować, posiadając odpowiednie umiejętności, ale z tym musisz jeszcze poczekać, poduczyć się, a i takie ryby na zawołanie nie biorą.

Godzinę temu, Norbas napisał:

Ale one mają do 20g....

Czytaj ze zrozumieniem! Moja odległościówka Trabucco ma wc do 25 g, ale nie jest to kij wzmacniany typu Carp, Heavy czy Strong. To właśnie ten kijek z mojego linku dla ciebie ma oznaczenie Carp do 20 g i zapewne jest sporo mocniejsza od mojej...

 

Godzinę temu, Norbas napisał:

Dlatego właśnie zastanawiam się nad Ecusimą jako sprzętem do ryb powiedzmy do 2 - 2,5kg na spławik a kwestię "ochrony wędziska" przed zbyt dużą rybą rozwiązać przyponem o odpowiednio ograniczonej wytrzymałości.

Hmm! Nie chcę się narzucać, ale planujesz zakupić porządny kijek do metody Match, a jednak nie doczytałeś, że do tej metody są dedykowane specjalistyczne kołowrotki Matchowe, z płytką szpulą. Ecusima jest kołowrotkiem typowo spinningowym z głęboką szpulą. Oczywiście od biedy da się nim łowić metodą Match, ale to wymaga dużej ilości podkładu na szpuli. Możesz zamiast kołowrotka matchowego zastosować kołowrotek uniwersalny, który w zestawie zawiera dwie szpule: płytką i głęboką. 

Nie marnuj czasu i zacznij czytać. ;)

Edytowane przez Jotes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z czego się wykonuje taki podkład na szpuli kołowrotka?

12 minut temu, Jotes napisał:

Możesz zamiast kołowrotka matchowego zastosować kołowrotek uniwersalny, który w zestawie zawiera dwie szpule: płytką i głęboką.

Nie da się do Ecusimy dokupic płytszych szpul?

Mógłbyś kolego wskazać mi odpowiednie kołowrotki w podobnej cenie do ecusimy?

A teraz troszkę namieszam...

A gdyby tak nastawić się na Feeder ale z pomocą wędziska które wedle opisów daje też możliwość pospławikowania?

Mam tu na myśli TO wędzisko.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Norbas napisał:

A jeszcze jakieś równie dobre by mieć z czego wybrać "oczami"?

Kołowrotków nie wybiera się "oczami". Należy kierować się doświadczeniem lub opiniami użytkowników. Jeśli chcesz, to możesz wybrać trzecią możliwość - "kuszenie diabła"... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestii odległościówki... faworyt Trabucco Precision RPL Match Carp 4,20m.

Jednak gdyby się finansowo okazał zakup niemożliwy to czy wskazane jako "tańsze" przez sprzedawce to które wędzisko z poniższych warte uwagi:

Mikado SCR 4.20 10-30g.

Mikado Da Vinci S-Match 4,20 10-30g.

Jaxon Intensa GTX Distance Float 10-40g  - 3,90/4.20m.

Czy może jeszcze jakieś w tym okrojonym przedziale cenowym o których nie wiem?

Wybieram się jutro po podbierak bez rodzinki więc będę miał ciut więcej czasu i spokoju by pomacać wędziska w sklepie

Edytowane przez Norbas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...