Skocz do zawartości

Przegląd prasy, czyli co ciekawego w WW.


wind
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

witajcie,

nie każdy z Was pewnie czyta papierowe wydania Wiadomości Wędkarskich. Ja mam przyjemność czytać je co miesiąc i znajduję tam wiele pożytecznych informacji. Kiedyś czytywałem również i WŚ ale stanowisko redakcji polegające na negowaniu wszystkiego co związane z polityką związku, bez względu na jej jakość, skutecznie mnie odstręczyła.

Ale wracając do tematu. W październikowym numerze znajdziecie dość solidne kompendium wiedzy o okoniu, jego biologii, występowaniu i skutecznych metodach polowania na te pasiaste zbóje. Z kolei to, co mnie najbardziej zainteresowało to sposób na płocie w mętnej wodzie. Ciekawy jest też artykuł o przełowieniu wód morskich, nie tylko Bałtyku ale i innych mórz wokół kontynentu. Może da to do myślenia tym, którzy chcieliby zwiększenia limitów dla wędkarzy... pewnie nie.

Ciekawostką, która szczególnie mnie zainteresowała jest zapomniany już, ja przynajmniej takiego nie wiedziałem nigdzie, spławik Kutzata. Spławiczek posiada dwa korpusy, jeden ruchomy zwany pływakiem, drugi, właściwy korpus mocowany na stałe. Ciekawe, czy gdzieś można nabyć takie cudo ... może ktoś z Was coś wie?? Lub posiada??

Czasem pojawiają się pytania o wędkowanie osób nieletnich, nie posiadających karty wędkarskiej. Sporo informacji znajdziecie tutaj. Ciekawe i bardzo na czasie są arty o sandaczu i szczupaku.

Za miesiąc kolejny przegląd nowego wydania :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kilku lat nie czytam prasy wędkarskiej, bo w kółko to samo piszą, ale w przeszłości najbardziej ceniłem WP, bo puszczali info i wypowiedzi zwykłych, pospolitych wędkarzy, a nie tylko teksty sponsorowane lub współpracowników choć do prasy czysto karpiowej to im jeszcze daleko! Tam dopiero jest kibel :D . Wielu miało pretensje, że publikują wypowiedzi wędkarzy nie propagujących zasadę C&R, ale skoro regulamin tego nie zabrania to o co kaman? Mimo, że sam wypuszczam ryby to wolę wysłuchać mięsiarza, ale znającego się na rzeczy niż pseudo fachowca piszącego pod własny interes.

Wind, nie odbierz tego jako atak na WW, bo już ich nie czytam, ale jako małą refleksję na temat prasy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@woldi, nie jestem nijak związany z redakcją, poza znajomością czysto prywatną z jednym ze współpracowników, więc ataków na WW nie odbieram osobiście a każda opinia, sensownie argumentowana, jest dla mnie jak każdy inny post na tym forum. Oczywiscie, póki jest to w zgodzie z regulaminem.

Zacząłem ten temat po to, aby być może, zachęcić kogoś do czytania tego wydawnictwa. Sam czerpię stamtąd wiedzę pełnymi garściami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Pan listonosz mnie lubi i przyniósł mi parę dni temu gazetkę :D. Co w niej ciekawego??? Parę słów o surfcastingu, właściwie to więcej niż parę, począwszy o opisie łowiska i zasadach, których powinien trzymać się wędkarz plażowy, również art poświęcony sprzętowi i technice. Prosto, łatwo i przyjemnie napisane o biologii wód przybrzeżnych i łowieniu w nich pięknych ryb.

Sporo miejsca poświecono jesiennemu spławikowaniu, relacje z zawodów karpiowych WCC 2012 i Srebrny Hak Daiwy. Informacje z życia związku ;) to komisja morska ZG PZW i chęć przejęcia odpowiedzialności (!) a pewnie i korzyści ;) jakie mógłby związek czerpać z wędkarstwa morskiego (czyt. KASA) czyli licencji i tego, co w wodzie pływa. Na pewno ułatwiło by to życie nam, wędkarzom ale .....

Dobra wiadomość ze słonej wody to niewątpliwy sukces organizacyjny i sportowy mistrzostw Europy w wędkarstwie morskim. Mistrzem został nasz chyba najlepszy w tej chwili wędkarz morski Mariusz Getka.

I na koniec "ku przestrodze" Piotr Berger opisał swoją "przygodę" z piorunem .... rekonwalescencja trwa już kilka tygodni i potrwa jeszcze długo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Grudzień, koniec roku, to dobry moment na podsumowania. I tak w nowym nr WW poczytamy o tym, jak, gdzie, na jaką przynętę złowiono największe okazy drapieżników. Ku mojej rozpaczy ;) króluje spinning i sztuczne przynęty. Ale i tak ja wiem swoje ;). Sporo wiadomości o tym jak i gdzie łowić w zimnym miesiącu, jak wygląda żerowanie ryb i gdzie ich szukać. W grudniu również całkiem inaczej nęcimy białą rybę niż w cieplejszych miesiącach, ale o tym chyba każdy już wie ;). Dość dużo miejsca poświecono nowościom sprzętowym jak i również tym drobiazgom, które wędkarz może wykonać we własnym zakresie. Ciekawe ryby, ciekawe miejsca i przygody wędkarzy. Dla początkujący wędkarzy morskich cenne porady mistrza Europy w łowieniu dorszy Mariusza Getki. Na początek gdzie i z kim płynąć. Warto poczytać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Styczniowe WW dotarły do mnie jeszcze przed świętami, ale dopiero teraz udało mi się spokojnie i gruntownie przejrzeć zawartość. Styczeń to start dla łowców łososiowatych w naszych pomorskich rzekach. O tym, jak, gdzie i na co. Obszerne opracowanie metod łowienia z lodu z poradami m.in. Tomasza Nysztala, chyba nr 1 polskich wędkarzy z lodu. M. Getka kontynuuje cykl artykułów o łowieniu w morzu, w tym numerze oprowadza nas po portach wybrzeża z grubsza opisując łowiska. Informacji udziela nam również znany niektórym kolegom osobiście szyper Ostry ;) , ale też i wielu innych. Sporo informacji o nowinkach sprzętowych, np.: propozycje na 2013 rok firmy Daiwa-Cormoran, trochę o rękodziele, czyli "kobikach" Roberta Kobylarza.

Z ciekawością przeczytałem historię stowarzyszenia "Passaria", czyli jak dbać o nasze wody na przykładzie rzeki Pasłęki i o tym, ze współpraca z PZW jest możliwa ;) . Praca, praca i jeszcze raz praca ... i to za free. Można? Można :D.

Z ciekawych pozycji szczególnie przypadły mi do gustu arty o wakacyjnych przygodach Bat-mana w Borach Tucholskich i bardziej filozoficzny, o życiu w stylu "slow" Z. Kuszy. Poza tym wspomniana już tabela opłat na 2013 rok i dość ciekawy przegląd wydarzeń w wyczynowym spławiku naszych czołowych wędkarzy. Z rozbawieniem, ale też i pewnym niesmakiem przeczytałem felieton Jarosława Mroczka. Autor opisał dość powszechne zjawisko nad naszymi ogólnodostępnymi łowiskami, które można nazwać "podsiadaniem" zanęconych miejscówek. Chociaż sam raczej nie mam tajemnic przed innymi wędkarzami, ten tekst każe nam się zastanowić czy warto być wylewnym?? Wielu powie, że nie ale ... Jednak czasem spotykamy się z tak bezczelnym i chamskim zachowaniem innych, "sprytnych" wędkarzy jak to opisane we wspomnianym felietonie. Oby jak najrzadziej, tego Wam życzę w Nowym Roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Lutowy numer WW to kontynuacja tematów łowienia z lodu, tym razem dużo o płociach i leszczach z tafli. Dużo informacji dla łowców troci, z dokładnym opisem miejscówek (namiary GPS ;) ) i krótkimi charakterystykami łowisk.  Woda na młyn przede wszystkim początkujący amatorów moczenia w zimnej wodzie worków z klejnotami, ponieważ ci bardziej doświadczeni zazdrośnie strzegą swoich tajemnic. Mariusz Getka kontynuuje cykl artykułów o wędkarstwie morskim, tym razem dużo informacji o sprzęcie i wyposażeniu wędkarza. Dla spiningistów ciekawa prezentacje przynęt Zbyszka Orzoła.

Dla karpiarzy rady jak łowić te ryby w zarośniętych łowiskach.

Niestety, coraz więcej informacji pojawia się nie tylko w prasie wędkarskiej ale i w internecie o chorobach troci łowionych w naszych pomorskich rzekach. Wędkarze spotykają się z tym zjawiskiem coraz częściej. Paweł Oglęcki próbuje określić przyczyny, możliwe skutki skutki rozprzestrzenienia się pleśniawki oraz jak temu zaradzić.

Jak zwykle sporo informacji o nowościach sprzętowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Właśnie wróciłem z kiosku z nowym periodykiem "Wędkuj". Tom 1 poświęcony jest szczupakowi, kolejny ma być poświęcony karpiowi.

Ponieważ jest to świeżynka na jakiekolwiek opinie z mojej strony, czysto "subiektywne" ;) jeśli chcecie to trzeba poczekać co najmniej do jutra. A jak nie chcecie :) to i tak napiszę, najpóźniej pojutrze. :)

Uczciwe wnioski wymagają czasu. Wpierw jest pierwsze czytanie i pierwsze wrażenie. Potem jest drugie czytanie i ocena stylu oraz merytoryki tekstu. Na koniec zostawiam wrażenia wizualne, czyli płytka dvd, w dodatku co jest rzadkie, w porządnym pudełku.

 

Poleciało szybciej niż się spodziewałem a to nie wróży nic dobrego. Tylko częściowo.

Z góry uprzedzam iż moja opinia jest subiektywna oparta na mojej wiedzy, poglądach i oczekiwaniach. Nikogo nie zniechęcam ani nie zachęcam do kupna a szerzej o tym w nastepnym zdaniu. :)

 

Nowy periodyk "Wędkuj" faktycznie jest dwutygodnikiem. Z zapowiedzi nie wygląda on na taki, który błyśnie, narobi nadziei,  oczekiwań i zaraz zniknie. Nie będzie też on czymś do wypełnienia nudy lecz ściśle materiałem kolekcjonerskim i to z kilku powodów. Generalnie pierwsze wydanie to faktycznie dwie różne rzeczy. 

Cztery lub pięć stron standardowego maszynopisu (2500 znaków na stronę) rozrzuconych jest po całym magazynie. To mało lub wręcz bardzo mało. W dodatku teksty w formie encyklopedycznych danych dla początkujących nie mają swoich autorów i to akurat mnie nie dziwi. Resztę wypełniają bardzo porządne zdjęcia i rysunki, reklamy śladowe, nawet te ukryte. Całość wydana bardzo porządnie lecz sprawia wrażenie jakby była drukowana dla osób niedowidzących i nie wiem jak to wytłumaczyć. Najlepiej jak każdy sobie powiększy dwukrotnie czcionkę w tym poście to sam zobaczy. :) 

Podsumowując część drukowaną, nie ukrywam, że na tym forum łowcy szczupaków znajdą więcej informacji niż w części drukowanej. Ci co lubią czytać będą srodze zawiedzeni.

Część druga, czyli płytka dvd. Może mi się trafił taki egzemplarz, nie wiem, ale płytka jest nieco niewyważona. Cicho, bo cicho ale lekki "traktorek" w czytniku był. Sam materiał dvd to całkowite przeciwieństwo wersji drukowanej. Najbardziej przypadło mi do gustu, że wszystkie części filmu zrobione zostały bardzo profesjonalne bez wszelkich ochów, achów i dzikich okrzyków znanych z rodzimych produkcji a pretendujących łowców do grona wędkarzy początkujących, którzy tak naprawdę nie wiedzą co robią i nigdy nie złowili większej ryby. Tu tego nie ma. Tu są "snajperzy" których nie jeden raz pogryzł dziesięciokilogramowy szczupak, dokładnie wiedzą co i jak robią, a co powoduje, że film ogląda się z prawdziwą przyjemnością. Tą przyjemność dodatkowo wzmacniają naprawdę świetne ujęcia podwodne. Niestety, jak wspomniałem, jest to przeciwieństwo wersji drukowanej. Tu początkujący niewiele skorzysta za to wyjadacz doskonale podpatrzy prowadzenie przynęty na różnych wędziskach. Dowie się z niedopowiedzeń o zależnościach i niuansach. Krótko mówiąc materiał na piątkę z plusem.

 

Podsumowując. Część drukowana ogarnia całość w formie encyklopedycznej, która pomoże początkującemu zorientować się w temacie a zaawansowanego znudzi. Z kolei część video jest praktycznie skierowana wyłącznie do doświadczonych spinningistów skarzonych jedną przynętą - jerk, którzy umieją i wiedzą na co patrzeć, bo tak naprawdę tłumaczone jest jedynie minimum. Obie części to w 99,9% poświęcone są metodzie spinningowej. O żywcu i martwej rybce znalazłem dosłownie kilka zdań.

 

Każdy będzie musiał zdecydować sam, czy kupić, czy nie. Pierwszy numer jest w cenie promocyjnej i moim zdaniem taka cena jest adekwatna tym bardziej, że materiał video nie jest naszej produkcji a całość ogarnia lektor. Kolejne numery będą w cenie 21,99zł i jako dwutygodnik stawia go na półce kolekcjonerskiej a nie hobbystycznej, która bez skrupułów dryluje kieszeń.

 

Osobiście nie zostanę kolekcjonerem, nie jestem fanatykiem video. Może jakieś poszczególne numery ale całość na pewno nie.

Edytowane przez Docio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uczciwe wnioski wymagają czasu.

W takim razie przeczytaj kilka razy i zapodaj uczciwe wnioski :) Ja już od dawna nie kupuję czasopism wędkarskich, bo ten w większości sponsorki bełkot już mnie zaczął wkurzać :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woldi, trafnieś to ujął. Takie pseudo - poradniki może są dobre dla młodych wędkarzy, którzy są na etapie pierwszej gorączki wędkarskiej. ( ach, kiedy to było?!) Dla mnie są to opowieści z cyklu " bajdy polskie ".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś w TV rzuciła mi się w oczy reklama tego wydawnictwa. Zastanawiałem się czy kupić, teraz wiem, że .... nie:). Może się skuszę na jakieś pojedyńcze wydania dotyczące moich ulubionych ryb, metod i technik wędkowania. Co do ceny "regularnej" spodziewałem sie czegoś pomiędzy 19,90 a 29,90 :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woldi, na samym początku nie wyciąga się prawidłowych wniosków. Wiem to z własnego doświadczenia. Początkujący wędkarz tak łaknie wędkarskiej wiedzy, że każdy tekst w tym temacie, traktuje jak prawdę objawioną. Czyli mimowolnie daje sobie wciskać przysłowiowy kit. Krytyczne spojrzenie, przychodzi wraz z wiekiem, a zwłaszcza wędkarskim doświadczeniem. Mimo wszystko radzę młodym wędkarzom radzę żeby czytali jak najwięcej. Kiedyś złapią się na tym, że wiedzą więcej niż autor czytanego tekstu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie przeczytaj kilka razy i zapodaj uczciwe wnioski :) Ja już od dawna nie kupuję czasopism wędkarskich, bo ten w większości sponsorki bełkot już mnie zaczął wkurzać :angry:

Tego pierwszego nie dam rady. Tego drugiego...w tym przypadku zasłonię się etyką dziennikarską. :) Nie wypada, po prostu nie wypada.

Pamietasz taki cykl "Przewodnik Wędkarski"? Chyba z 60 wydań co tydzień. Cena przystępniejsza i o wiele, wiele więcej wiadomości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamietasz taki cykl "Przewodnik Wędkarski"?

No nie bardzo :(

Mimo wszystko radzę młodym wędkarzom radzę żeby czytali jak najwięcej.

Też prawda, bo w końcu od czegoś trzeba zacząć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też prawda, bo w końcu od czegoś trzeba zacząć

 

Już kilka ładnych lat temu poszedłem do Dyrektora Biura ZG z propozycją. Chciałem przetworzyć cykl Biblioteczka WW z wersji papierowej na elektroniczną aby ZG mogło te materiały szkoleniowe dla zaczynających, ciekawych i kolekcjonerów udostępnić na swojej stronie. Nie chciałem żadnej kasy ani laurów a jedynie możliwość umieszczenia tych u siebie w SSG. Nie proponuję Ci zgadywać jaki był efekt, bo nie zgadniesz. :) Prawdziwym problemem okazały się prawa autorskie, które WW wykupiło wraz z prawem publikacji. :) Sprawa nie doszła do skutku i kasa nie była powodem, bo resztki wydań były do wzięcia przez każdego przy kasach okręgu. Każdy mógł sobie wziąść które chciał i ile chciał. Doprowadziło to tylko do tego, że na Allegro cwaniaki handlowali tymi książeczkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwracam się z prośbą do kolegów czytujących Wiadomości Wędkarskie. Pamiętam, a w ręcz jestem przekonany że w którymś z wydań ukazał się bardzo ciekawy artykuł dotyczący łowienia białorybu metodą włosową. Niestety, w wydaniach które pozostawiłem sobie na pamiątkę nie odnalazłem go. Może któryś z kolegów pamięta, w którym wydaniu był ten artykuł i wie gdzie mogę go jeszcze znaleźć? Z góry dzięki za pomoc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Z góry przepraszam, że tak późno ale w końcu podzielę się tym, co znalazłem w marcowym numerze WW.

Dla łowców karpi, tych początkujących, porady dotyczące zestawu końcowego, materiałów, "węzła bez węzła" i doboru linek, wyboru pierwszego wędziska karpiowego, ciężarków, dopasowania wielkości haczyka do wielkości kulek.

Końcówka połowów z lodu to okonie i ... karasie. Gdy ktoś, jak ja, nie wchodzi na lód to może pochodzić ze spławikówką za jaziem. Co, jak i gdzie opisuje J. Wróblewski, moim zdaniem jeden z tych wędkarzy, którzy potrafią w sposób prosty i zrozumiały przekazać swoja wiedzę.

W tym numerze również relacje z pierwszych połowów troci w tym roku. Generalnie ludzie nie połowili, ryb jest coraz mniej, często są chore.

Kontynuacja cyklu o wędkarstwie morskim to przegląd dorszowych przynęt. Pilkery, przywieszki, tajemnicze "dobiegacze" ;) i ich różne warianty i kombinacje.

Początkujący muszkarze znajdą wiele informacji o sprzęcie, jak dobrać, wybrać to co będzie potrzebne.

Kilka stron jest poświęcone związkowi, jaka czeka nas przyszłość, o tym jak pożytkowane są pieniądze na pracę z młodzieżą.

Nowinki sprzętowe to przede wszystkim przegląd nowości linek i żyłek Dragona oraz krótka prezentacja wybranych pozycji z nowego katalogu Jaxona.

Na koniec zostawiłem najciekawsze: pierwsze to wywiad z Clayem Dyerem. 35 latek, który urodził się bez kończyn dolnych i ze szczątkami górnych jest świetnym wędkarzem. Łowi głownie na zawodach bassy, 45-krotnie wygrywał zawody!!! Mimo kalectwa świetnie radzi sobie ze spiningiem i prowadzeniem łodzi. Jego motto to "zawsze myśleć pozytywnie".

Druga ciekawostka to przegląd opinii wędkarskiej braci w internecie, na różnych portalach i forach. Problematyka przepisów, sytuacja nad naszymi łowiskami i promowane postawy dotyczące C&R i szeroko pojętej ekologii.

 

Tradycyjnie już polecam zapoznanie się z artykułem redakcyjnego prawnika. Tym razem kwestia zatrzymania karty wędkarskiej i sprzętu przez SSR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

witam,

kwietniowe WW to podsumowanie zgłoszeń medalowych ryb. 1080 przyznanych medali to chyba odpowiedź na pytanie, czy w naszych wodach są jeszcze okazowe ryby. Okazuje się, że coraz mniej okazów łowi się w Bałtyku !!!! Zgłoszono tylko  2 (dwa!!!) medalowe dorsze. Osobiście odczytuję to jako kolejny głos za tym, aby zaostrzyć kontrolę przestrzegania limitów dla wędkarzy. Wyniki rzędu kilkudziesięciu bolków w porównaniu do obowiązującego limitu 7szt mówią same za siebie. Ale zawsze można zwalić na rybaków. Bo na kormorany już się nie da.

 

Kwiecień to miesiąc, kiedy zaczyna żerować białoryb. Można już się zasadzać na lina, o którym wiele informacji w tym numerze. Biologia, metody i techniki połowu,  zanęty, przynęty, miejscówki ... Czyli to co tygryski lubią najbardziej ;).

Dla karpiarzy sporo o kulkach i niezbędnych akcesoriach przy ich używaniu. Dopalanie kulek, nęcenie, technika ...

Ciekawa propozycja dla miłośników spławikowania to tenże wskaźnik z wymiennymi antenkami, czyli spławik "wielozadaniowy". Różne antenki, możliwość zmiany wyporności  i dociążenia. Pozwala zaoszczędzić sporo miejsca w skrzynce czy wędkarskiej torbie.

"Gwiazdą" numeru jest chyba osliczka, niepozorne żyjątko spotykane w naszych wodach, które jest doskonalą przynętą. Gustują w niej przed wszystkim karpiowate ale i okoń nie pogardzi. A znaleźć ją można właściwie wszędzie, gdzie jest w wodzie trochę liści, gałęzi czy kamieni.

Z innych ciekawostek polecam artykuł o wpływie ciśnienia na ryby, o sitach i przecieraniu zanęt czy o nowościach sprzętowych na rynku. Również obszerna relacja z Rybomanii. Chociaż osobiście uważam, że nasi wysłannicy zdali  nam sprawozdanie nie gorsze a może nawet i ciekawsze ... ;)

 

 

 

I teraz o wspomnianym już przez @Docia dwutygodniku Wedkuj. Otóż małżonka zakupiła mi tom o linie. Odczucia co do treści pisanej mam identyczne jak wspomniany kolega, czyli krótko (za krótko), sucho i rzeczowo. Jak dla mnie nic ciekawego chociaż właściwie wszystkie informacje są, miejscówki w wodach stojących i płynących, sprzęt ,nęcenie itp. Ale sam czułem niedosyt. 50 stron w sumie zapisanych ale .... no właśnie. Trzeba samemu przeczytać. Za to film mnie rozczarował. Właściwie jest o wszystkim  tylko nie o ... linie :(. Z 75 minut temu tytułowemu gatunkowi poświęcono .... 22 :D . O płociach na matcha, leszczach na bata i feder w jeziorze i rzece, karpiach na tyczkę, bata i odległościówkę, wreszcie liny z gruntu na metodę. Niewątpliwie ogromną zaletą są świetne zdjęcia podwodne. Widać jak ryby reagują na zanętę, donęcanie kulami, pojawienie się drapieżnika na miejscówce ....  A te wredne ;) liny brały na zestawy poza zasięgiem kamery, tylko jeden zdecydował się na karierę w mediach ;). Podsumowując, ciekawy film, niestety kręcony na łowiskach duńskich, i sporo informacji drukowanych. Ale więcej nie kupie, no może jeszcze tom o węgorzu ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...