Jump to content

Co na marzec:)?


Robertxxx
 Share

Recommended Posts

Podstawowe zasady są wszędzie takie same ;) 

Większa przynęta i grubsza zanęta selekcjonuje ryby bo mniejsze nie połkną. Haczyk dobiera się do przynęty. Przypon zależy od tego co łowisz, jak łowisz i gdzie łowisz.

Wartburg i Docio łowią w Wiśle i może Cię pokierują.

Link to comment
Share on other sites

20 godzin temu, zwykły michał napisał:

Wartburg i Docio łowią w Wiśle i może Cię pokierują.

Ujmę to tak - woda jako taka nie ma znaczenia, ważny jest jej stan. Jeśli wysoki to ryb szuka się przy brzegu, jeśli normalny to przy nurcie ale nie w nim samym, a jeśli powodziowy to siedzi się w domu i pisze na forum. :) 

Wiosną ryby dość szybko nasycają się pokarmem ponieważ choć to wiosna to w wodzie nadal panuje zima. Ryby szukają wysokokalorycznych źródeł pokarmu w celu odnowienia masy utraconej zimą a także w celu prawidłowego rozwoju przed niechybnym tarłem.

W moim przypadku wczesna wiosna lub wręcz pierwiośnie lub przedwiośnie to niemal brak zanęty a jeśli już to bardzo pylista i koniecznie z dużą zawartością suszonej krwi. Ilość też mocno ograniczona. Kilkanaście kulek wielkości orzecha włoskiego w zupełności wystarczy na kilka godzin, gdyż nie wabimy masą a aromatem. Na hak najlepiej jak ma się zwykłą dżdżownicę ziemną ale takich w sprzedaży nie ma. Pozostają czerwone robaki.

 

7 godzin temu, Karoolek299 napisał:

;)  Jestem z koła 4 i mam takie pytanko gdzie można ruszyć w połowie lutego z jakimi kolwiek szansami ? 

Pozdrawiam 

Jeśli pogoda nie zmieni się to gdzieś nad jezioro. Już teraz stany rzek są wysokie lub średnie zamiast niskich. Za 10 dni w Wawie może być woda powodziowa. A obecnie każda spokojna woda za jakąkolwiek główką może przynieść efekt.

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Robertxxx napisał:

Suszona krew:)? ... 

Z dzika:)?

Prosba o rozwiniecie tego wątku:)

Nie żartuj. W necie jest aż gęsto od porad i tłumaczeń. Wystarczy wpisać w google.

Link to comment
Share on other sites

W dniu 6.02.2022 o 20:34, zwykły michał napisał:

Podstawowe zasady są wszędzie takie same ;) 

Większa przynęta i grubsza zanęta selekcjonuje ryby bo mniejsze nie połkną. Haczyk dobiera się do przynęty. Przypon zależy od tego co łowisz, jak łowisz i gdzie łowisz.

Wartburg i Docio łowią w Wiśle i może Cię pokierują.

W szczególności Paweł czyli Spławik to encyklopedia łowienia wiślanego.

JKarp

 

Na klenio-jazie wiosną podobno niezastąpiony jest groch i tak czytam w różnych poradnikach.

Poza tym jak napisał Docio - śladowe ilości zanęty bogatej w proteiny i może to być drobny pellet rozmoczony ale do takiej konsystencji żeby dało się go kleić. Polecam Aller Aqua - tani i sprawdzony. 

Na haczyk białe, pinka i najlepiej robaki zbierane nad rzeką takie zwykłe szare lub czerwone. Tylko nie niszcz poszycia, trawy itd. One są pod kamieniami, liśćmi, jakimiś patykami itd.

JKarp

Link to comment
Share on other sites

Paweł czyli Spławik występuje często w filmach na YT na kanałach:
Sebastian Kowalczyk - wędkarstwo i podróże oraz Wędrówki z wędką no i prowadzi bloga na FB "Spławik z nad Wisły.
PS ja o tej porze  siedze w domu motam bambusy i serwisuje kołowrotki z epoki kamienia łupanego wiec doświadczeniem sie nie podziele gdyż go nie posiadam.

 

Link to comment
Share on other sites

Przypomniało mnie się o tej porze roku czasami szukałem duźych kleni na żywca, od paru lat nie jest już dozwolone, zresztą i tak ich nie brałem bo nie dość ze umiarkowanie jadalne to jeszcze przed tarłem.....

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
 Share

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...