Jump to content

Wyczyszczenie stawu amurem?


Doherty
 Share

Recommended Posts

Witam, piszę z takim zapytaniem. Koło mnie jest staw taki jak to na wsiach, z jednej strony dopływ rowami A z drugiej odpływ. Raz na kilka lat przyjeżdżają z gminy I oczyszczaja koparka jak już kompletnie nic nie widać bo tatarak wszystko zasłania. Nie wspomnę i tafli wody która już też narasta. Nawet nie czyszcza dokladnie tyle o ile dostanie z brzegu. Aż żal patrzeć. Po pół roku znów nic nie widać... Za dzieciaka staw był czysciutki, było sporo karasi, linow,  sum czy szczupak się także trafił.

I tu mam do was pytanie, Slyszalem ze amur i tolpyga czyszcza z roslinnosci i jakbym kupił z 50szt amura i 50 sztuk tolpygi takiego narybku ok 10cm to jest szansa, że choć trochę oczyszcza ten staw? Za dużo czy za malo?

Staw ma wymiary na oko 30x 30m A głębokość myślę z 1.5m.

Z góry dziękuję za odpowiedzi!

Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Doherty napisał:

Slyszalem ze amur i tolpyga czyszcza z roslinnosci

Głupie plotki zawsze najszybciej się rozprzestrzeniają.

Amur, oczywiście że odżywia się roślinnością wodną ale typu naczyniowego, czyli tą najcenniejszą i najlepszą dla wody, bo produkującą tlen.

Tołpyga w ogóle nie odżywia się roślinnością tylko zooplanktonem, czyli tym czym odżywia się narybek wszystkich gatunków ryb.

Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, Doherty napisał:

Standardowo biurokracja... A słyszał ktoś może z Was żeby gmina może na jakiś wniosek zarybiła? Czy raczej bajka?

 

Nikt na niczyje żądanie nie zarybia. Ani gmina, ani jakiekolwiek stowarzyszenie, ani osoby prywatne. Każdy gospodarujący działa na podstawie dokumentów urzędowych jak operat rybacki i rozporządzenie o racjonalnym gospodarowaniu. To co proponujesz to powolna agonia wody.

Link to comment
Share on other sites

12 minut temu, zwykły michał napisał:

Zależy kogo znasz w tej gminie :) Znajomości w radzie gminy, wśród urzędników?

Niestety brak, gdybym znał to staralbym się aby staw był oczyszczony na okrągło A teraz to szlam, muł I tataraki niestety 

Edited by Doherty
Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Doherty napisał:

A teraz to szlam, muł

To bardzo trudne w oczyszczeniu wody i kosztuje fortunę. Wpierw są badania a od nich zależy, czy urobek można przerobić na nawóz, czy występuje konieczność utylizacji. Utylizacja namułów to koszt niewyobrażalny dla przeciętnego człowieka jak my. Gdyby mieścił się w kosztach, lub nawet przekraczał trochę, koszt utylizacji ciężkiej chemii to Jezioro Włocławskie już dawno byłoby oczyszczone. Na razie jednak jest tykającą bombą ekologiczną, której wszyscy się boją ale nikt na ten temat nie rozmawia.

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
 Share

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...