Alexspin Posted June 27, 2015 Report Share Posted June 27, 2015 Mam zamiar "wypłynąć" na szersze wody, czyli przestać brodzić i w związku z tym kupić łódkę. Co sądzicie o łódce MARTA 320? Wydaje się solidna i bezpieczna. Mieści się też w moim budżecie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
okno Posted June 27, 2015 Report Share Posted June 27, 2015 Fajna, mam podobną. Link to comment Share on other sites More sharing options...
wind Posted June 27, 2015 Report Share Posted June 27, 2015 Dla jednej osoby, max 2 idealna. Ale bardziej dla solisty . Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alexspin Posted June 27, 2015 Author Report Share Posted June 27, 2015 (edited) Będę pływał z moją Panią, bo spinningujemy oboje. Więc na dwie osoby. Edited June 27, 2015 by Alexspin Link to comment Share on other sites More sharing options...
grzybek Posted June 27, 2015 Report Share Posted June 27, 2015 3,20m to takie minimum. Jeśli tylko na dwoje to styknie. Trochę mało miejsca dla prowadzącego jeśli założysz jakikolwiek silnik. Nie lepiej zastanowić się nad wygodniejszą, choćby używaną? Kupić po sezonie, może z przyczepką, taniej. Przemyśl. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alexspin Posted June 27, 2015 Author Report Share Posted June 27, 2015 (edited) Silnika nie będzie, tylko wiosełka, dla sportu i dla ciszy. Poza tym będziemy wędkowali na niewielkich akwenach GR Miłosław, tam gdzie wędkujemy obecnie, ale z brzegu dostęp jest coraz trudniejszy, bo nie dość, że rozrastają się trzcinowiska, to na dodatek właściciele działek bezprawnie zagradzają dostęp do wody, a nie chce mi się prowadzić "wojen". Przyczepkę podłodziową mam własną. Najważniejsze - lubię wiosłować... Ps Wydaje się bezpieczna, bo dwuskorupowa z wypełnieniem pianką, a to z kolei ważne dla mojej Pani. Edited June 27, 2015 by Alexspin Link to comment Share on other sites More sharing options...
okno Posted June 27, 2015 Report Share Posted June 27, 2015 To jest moje pływadeło 3 m, dla dwóch osób w sam raz. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alexspin Posted June 28, 2015 Author Report Share Posted June 28, 2015 (edited) Super, dzięki, decyzja podjęta. Jeszcze trzy pytanka: - czy rolki kotwiczne są niezbędne, czy tylko dla wygody? - masz dwie rolki kotwiczne czy trzy, bo "eho" zasłania prawą część rufy? - jaki ciężar kotwic stosujesz? Jestem co prawda od lat żeglarzem, ale jachty czarteruję i nigdy się nad tym nie zastanawiałem, to zupełnie inna bajka. Edited June 28, 2015 by Alexspin Link to comment Share on other sites More sharing options...
okno Posted June 28, 2015 Report Share Posted June 28, 2015 Rolki raczej tak - dwie. Bo czego ma się trzymać linka, latać po burcie ?.Łowiąc samemu nie mam problemu z kotwiczeniem.Kotwice to zalane betonem opony od taczki. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alexspin Posted June 28, 2015 Author Report Share Posted June 28, 2015 (edited) (...) Kotwice to zalane betonem opony od taczki. Pomysł genialny Dzięki. Edited June 28, 2015 by Alexspin Link to comment Share on other sites More sharing options...
grzybek Posted June 28, 2015 Report Share Posted June 28, 2015 Jeżeli nie będziesz miał rolek kotwicznych to wyciągając kotwicę będziesz szorować liną po gumowym odbijaczu na burtach. Na nich odciśniesz, wytrzesz ślad. Szkoda niszczyć. Na burtach też powinieneś zamocować kilka knag albo zacisków do zawiązania linek. Do swojej łódki używam kotwic z ołowiu lub ze stali. Na jeziorku, do spina wystarczy jedna kotwica z liną utrzymywaną w pionie. Powinna być ciężka i nieczepliwa żeby można było przestawiać łódź choćby z wiatrem. Bez wioseł i napędu, po przeczesaniu interesującego obszaru. Wylewam kotwice roztopionym ołowiem w menażce harcerskiej albo w podobnym naczyniu, np rondlu. Wcześniej przygotowuję odpowiedni, metalowy pałąk który zalewam ołowiem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jotes Posted June 28, 2015 Report Share Posted June 28, 2015 (edited) Mój kolega jest producentem tych kotwic, cena jak widać przystępna. Odlewa je w kilku wersjach wagowych. Bardzo dobrze trzymają się dna. Co do rolki, to ja u siebie mam Taką Jedynie zmieniłem w niej samą rolkę, na większą i łożyskowaną. Linki do kotwic mam Ø 12 mm, żeby nie wpijała się w paluchy, a z cienką tak właśnie jest. Skoro już zdecydowałeś o kupnie, to przestaw sobie tą knagę na dziobie odwrotnie, w poprzek, a przed nią daj rolkę do kotwicy. Miałem dokładnie tak samo z tą knagą. Edited June 28, 2015 by Jotes Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alexspin Posted June 28, 2015 Author Report Share Posted June 28, 2015 (edited) Dzięki. Problem jak przestawić knagę i zamocować rolkę? Nie ma dostępu do wnętrza, musiałbym rozdzielać skorupy a to raczej nie jest wskazane z uwagi na szczelność konstrukcji... Przepraszam za te wszystkie problemy i wątpliwości, ale w dziedzinie spinningowania z łódki jestem zupełnie "zielony". Ps Zamierzałem zamontować takie rolki Ps2 A co myślicie o zrobieniu kotwic z zlanych gipsem 5-litrowych butli po wodzie mineralnej? Taka butla będzie ważyć około 12kg, a dodatkowo będzie miała dość miękką powłokę nie kaleczącą burty. Edited June 28, 2015 by Alexspin Link to comment Share on other sites More sharing options...
okno Posted June 28, 2015 Report Share Posted June 28, 2015 Najlepiej zastosuj rolkę obrotową wokół własnej osi, zabezpieczoną od góry obrotową tuleją. Przekonasz się sam jak będziesz łowił. (zwróć uwagę na zdjęciu) Ta rolka nie jest dobrym pomysłem będzie Ci spadać z niej linka. Nie kombinuj z kotwicą, zalej betonem oponę świetnie trzyma się dna i nie obija łódki. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alexspin Posted June 28, 2015 Author Report Share Posted June 28, 2015 (edited) Jasne, rozumiem. Tylko jeszcze problem z tym zamocowaniem rolki. Będę musiał pogadać ze sprzedawcą tych łodzi. Ps Czy coś takiego będzie dobre? Oczywiście poszukam używek. Ps2 Zastanawiam się, czy mocowanie rolki na POXIPOL wytrzyma? Edited June 28, 2015 by Alexspin Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jotes Posted June 28, 2015 Report Share Posted June 28, 2015 (edited) Problem jak przestawić knagę i zamocować rolkę? Nie ma dostępu do wnętrza, musiałbym rozdzielać skorupy a to raczej nie jest wskazane z uwagi na szczelność konstrukcji... Kto pyta, nie błądzi! Więc pogadaj z producentem - chyba wiesz, kto to produkuje? - niech Ci zrobi poniżej dziobu (wewnątrz łodzi!) holtę. Będziesz mógł sobie w każdej chwili odkręcić, założyć rolkę, przełożyć knagę, itd. Ja tak sobie zażyczyłem od producenta i bez problemu mi zrobił i grosza za to nie wziął. Dodatkowo zapłaciłem tylko za wzmocnienie podłogi pod fotel obrotowy, ze sklejki 14 mm i zalaminowanie jej. Jeśli nie wiesz przypadkiem, to to jest holta. Bez obaw o utratę szczelności, dekiel holty jest uszczelniony oringiem, a skręcany jest na gwint. Holta na dziobie mojej łodzi: Co do samej rolki kotwicznej, to możesz ją sobie samemu zrobić, z kawałka zimnogiętego ceownika, wyciąć bzitką tą szeroką półkę kawałkiem (by zmieścić rolkę), przewiercić przez boczne półki otwory i na ich osi założyć jakąś rolkę - np małe koło pasowe... Ja mam coś podobnego do tego. Żeby uniknąć walenia kotwicą o dziób, wysuwa się wysięgnik od rolki na 15-20 cm poza niego i nawet dyndająca na fali kotwica nie dotknie go. I jakoś mi linka nie spada. Może dlatego, że mam oryginalny wysięgnik z aluminiowego ceownika, kupiony od razu u producenta łodzi? Jednak wyciąłem w nim te ustrojstwa zabezpieczające linkę przed spadaniem z rolki i... nie spada skubana. Ja mam taką łajbę: Trzech łowców na pokładzie, to nie problem - 4,30x1,78 m i 200 kg wagi. Ale u nas są fale jak na Bałtyku, więc w łupinki nie wsiadam. Kiedyś mi już kilka razy pomarszczyło skórę na dupsku i szczecinę na karczychu stawiało dęba, jak przychodziły szkwały, powiedziałem sobie - dość! To ma być przyjemność, a nie kara. Edited June 28, 2015 by Jotes Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alexspin Posted June 28, 2015 Author Report Share Posted June 28, 2015 (edited) Jotes, Twój post i problem z falą podsuną mi pewną myśl, po konsultacji z "instancją wyższą", wpadłem na genialny pomysł. Mam od kilku lat nie używaną taką żaglówkę: 450x175x17/70cm, wyporność 0,4t, ciężki miecz obrotowy 90kg. Jest po kapitalnym remoncie, ma nawet instalację elektryczną i pompę zenzową i różne bajery. Chciałem ją sprzedać, ale ceny są liche. Kupię do niej silnik elektryczny i wio na wodę. Niezatapialna (komory wypornościowe wypełnione styropianem), stabilna, wygoda na 200%, kabina ze spaniem na 2 osoby. Chyba to będzie najlepsze rozwiązanie. Myślenie nie boli... Dziękuję jak nie wiem co... Edited June 28, 2015 by Alexspin Link to comment Share on other sites More sharing options...
grzybek Posted June 28, 2015 Report Share Posted June 28, 2015 u nas są fale jak na Bałtyku ot i to jest łódka! Tym Krugerem możesz podbijać Bałtyk. Aże Ci zazdraszczam Jarku Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jotes Posted June 28, 2015 Report Share Posted June 28, 2015 Chyba to będzie najlepsze rozwiązanie. no i widzisz chłopaku? Masz takie cudo i wybrzydzasz? Szukasz miodu tam, gdzie go nie ma? Masz na dobrą sprawę nie tylko łajbę do łowienia w dzień, ale i w nocy, masz noclegownię na weekend, a zastanawiasz się nad kupowaniem takiego paszkwila. Dokup za tą kasę silnik minimum 55 funtów uciągu i sio na ryby. A jak braknie Ci "prundu", to postawisz żagiel i wio... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alexspin Posted June 28, 2015 Author Report Share Posted June 28, 2015 (...) A jak braknie Ci "prundu", to postawisz żagiel i wio... Mam piękne bukowe pagaje... Przepraszam wszystkich za zawracanie głowy, ale czasem człowiek musi dostać "kopa", żeby racjonalnie pomyśleć... Link to comment Share on other sites More sharing options...
grzybek Posted June 28, 2015 Report Share Posted June 28, 2015 Wydaje się, że z każdego silnika można wyjąć ładowanie instalacji 12V. Żaden problem zrobić i korzystać. Sporo znajdziesz tutaj Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alexspin Posted June 28, 2015 Author Report Share Posted June 28, 2015 (edited) Super!!! Wolę przeznaczyć pieniądze (ok 3000) na doposażenie mojej "niesprzedawalnej" łódki, niż wydawać je na nową i jej wyposażenie. Dzięki, dzięki, dzięki!!! Edited June 28, 2015 by Alexspin Link to comment Share on other sites More sharing options...
grzybek Posted June 28, 2015 Report Share Posted June 28, 2015 Wolę przeznaczyć pieniądze (ok 3000) na doposażenie mojej "niesprzedawalnej" łódki, niż wydawać je na nową i jej wyposażenie. i tak 3maj - bardzo rozsądnie.Znam kolegów którzy z powodzeniem łowią rybki z żaglówek. Łowienie z łodzi to jest ta bajka. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alexspin Posted June 28, 2015 Author Report Share Posted June 28, 2015 Dzięki wszytkim za porady, które doprowadziły mnie do "rozumu"... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alexspin Posted June 29, 2015 Author Report Share Posted June 29, 2015 (edited) Zamierzam do mojej łódki nabyć: - silnik, - akumulator, - agregat (zmieści się bez problemów w achterpiku). Co o tym sądzicie? Sugestie mile widziane... Ps Opcjonalnie taki komplet. Edited June 29, 2015 by Alexspin Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now