Jump to content

Mecz


Ozet
 Share

Recommended Posts

Przypominam Wszystkim, że dzisiaj o godz. 21 jest mecz Polska - Portugalia. W związku tym upraszam o przygotowanie sobie odpowiednich napojów (wedle gustu, nic nie będę sugerował ;) ). Niegustujących w "odpowiednich napojach", proszę o zaopatrzenie się w stosowne leki typu: Relanium, Acard, itp. Stosownie według potrzeb i przyzwyczajeń. Zalecam też wcześniejsze przećwiczenie słynnej pieśni polskich kibiców. Pieśń jest genialna w warstwie słownej, więc "ogarnięcie" tekstu nie powinno przekraczać zdolności percepcyjnych, przeciętnego kibica piłki nożnej. Na wszelki wypadek przypominam tekst tego wybitnego utworu w całości:

Pol-skaaa biało-czerwoni, Pol-skaaa biało-czerwoni, Polskaaa biało-czerwoni, Polskaaa biało-czerwoniii. Pieśń śpiewamy na melodię "kawałka" zespołu Village People - "Go West". ;):)

Dodam jeszcze od niechcenia że: Idziemy na mistrza!! :)

Link to comment
Share on other sites


Nic się nie stało...

 

Ano nic, tylko tyle, że teraz każdy nasz potencjalny przeciwnik będzie się już z nami liczył. Zasygnalizowali światu piłkarskiemu, że "wrócili z dalekiej podróży" i potrafią grać w piłkę. Nie przegrali na tych ME żadnego meczu, a Portugalia wygrała tylko dzięki karnym. Skądinąd będziemy się teraz zastanawiać, czy nie lepszym wyjściem, byłaby zmiana w ostatnich minutach, Fabiańskiego na Boruca, bo ten akurat potrafił karne bronić... 

Link to comment
Share on other sites

(...) Skądinąd będziemy się teraz zastanawiać, czy nie lepszym wyjściem, byłaby zmiana w ostatnich minutach, Fabiańskiego na Boruca, bo ten akurat potrafił karne bronić... 

Dokładnie o tym samym myślałem i rozmawialiśmy dziś w pracy. Wszyscy są tego samego zdania. Fabiańskiemu zabrakło przy ostatnim karnym 5cm wzrostu bo piłkę sięgnął, ale już zabrakło dynamiki, żeby ją wyrzucić nad poprzeczkę.

Link to comment
Share on other sites

Wiele Fabiańskiemu zawdzięczamy, ale przy karnych puszczały mu nerwy i sygnalizował, gdzie poleci. W tym przypadku był jakiś "drewniany". Do tego przydałby się wypoczęty i wybyczony Boruc. Ale i tak nie ma co gdybać i załamywać rąk. ;)

Link to comment
Share on other sites


I vice versa Szwajcarii.

 

No niezupełnie, bo my wygraliśmy 2 mecze, a Portugale ŻADNEGO. Nas też nie pokonali w meczu, jak my Szwajcarii. Ale my wywieźliśmy z Francji 2 zwycięstwa! Cały piłkarski świat z nich łacha drze. Mam nadzieję, że Walia wybije im ME z głów. :)

 

Ps: Miałem nadzieję, że obejrzę dzisiaj mecz Islandia - Francja, ale widzę, że tylko 3 francuzów wyszło na boisko i kupa "aryjczyków". Na dodatek sędzia widzi tylko faule na "aryjczykach". Dla mnie koniec tej rozpierduchy 14x11. Fakjować taki sport!  :wacko:

Link to comment
Share on other sites


my wygraliśmy 2 mecze, a Portugale ŻADNEGO.

Zgoda, ale pozycja w drabince jest jaka jest. Jak to mówią, o stylu gry szybko się zapomina, w annałach pozostaje tylko wynik ... To on decyduje. Na szczęście mam dużo pracy i jestem "ponad to" ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 8 months later...

Taka ciekawostka która jednych ucieszy bardzo , innych...mniej, (a jeszcze innym pewnie to wisi). W Poznaniu Lech pokonał Lechię Gdańsk 1:0, co było "najniższym wymiarem kary". :) Należę do grupy ucieszonych bardzo, gdyż od "małego nygusa" kibicuję drużynie Lecha. Meczu nie widziałem, ale musiał mieć pasjonujący przebieg gdyż sędzia pokazał 11 żółtych kartek i 3 czerwone . Wszystkie czerwone otrzymali piłkarze Lechii, dwóch zawodników z pola i rezerwowy. 

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
 Share

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...