Skocz do zawartości

Odzyskanie Karty Wedkarskiej


Pawel Kiermasz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Kiedys, a mianowicie 12 lat temu posiadalem karte wedkarska. Z powodu pobytu za granica i czestych przeprowadzek zgubilem ją juz dawno. 12 lat temu mieszkalem w kuj-pom ( okolice Wloclawka), a obecnie po powrocie do kraju Czestochowa. Pytanie brzmi: Czy jest jaka kolwiek mozliwosc odzyskania takiej karty? W sensie jakis duplikat lub cos co pozwoli mi na legalne wedkowanie? 

Z gory dziekuje ze odpowiedzi i pozdrawiam.

Pawel

Edytowane przez Pawel Kiermasz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Krzych321 napisał:

Wydaje mi się, że musisz podejść do koła, w którym zdawałeś. Tam wszystkie papiery są, ale składki są nie do uniknięcia. 

Nie do koła a do starostwa gdzie złożyłeś dokument i zdanym egzaminie na kartę wędkarską i poprosić o wydanie wtórnika karty lub kopii karty wędkarskiej.

Ja zrobiłbym to znacznie prościej - zdałbym powtórnie egzamin w miejscu zamieszkania i po sprawie.

JKarp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ jestem wrogiem kolejek i ustalania terminów dla mnie przez innych, zrobiłbym inaczej a raczej spróbował zrobić.

W pierwszej kolejności wpadłbym pod adresy BIP poprzedniego miejsca zamieszkania i obecnego dla starostw i wydziałów gdzie karta jest wydawana. Następnie w obecnym miejscu przedstawiłbym sprawę poprzez e-mail i zapytał, czy przesłanie dokumentów lub potwierdzenia faktu wydania karty przez tamtejszy urząd będą wystarczające aby uzyskać wtórnik. Jeśli nie, to rozwiązanie JKarpia jest jedynym. Jeśli tak to skierowałbym zapytanie do tamtejszego starostwa czy mogą przesłać na faks te dane ale nie do mnie lecz do obecnego starostwa. Jeśli nie, to byłoby dziwne wedle obowiązującego prawa i znów rozwiązanie JKarpia jest jedynym. Jeśli jednak tak, to złożyłbym wniosek z adnotacją o dokumentach potwierdzających zdany egzamin do pobrania ze starostwa poprzedniego i dołączył wydruk e-mail. Urzędy pomiędzy sobą porozumiewają się poprzez otwarte kanały ale mają sygnatury uwierzytelniające co upraszcza niesamowicie obieg dokumentów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Docio, zaprawdę wielka jest Twoja wiara w sprawne i pro obywatelskie działanie urzędów i urzędników. Dla mnie załatwianie spraw w urzędach, to istna udręka (chyba mam alergię na tym tle). Prawie zawsze odnoszę wrażenie, że niepotrzebnie zajmuję urzędnikom ich cenny czas, swoimi prozaicznymi małymi sprawami, gdy tymczasem oni czekają aż na ich biurko spłyną sprawy wagi państwowej. W tej sytuacji wolał bym 3x zdawać egzamin na kartę, niż liczyć na dobrą wolę urzędników i sprawną wymianę informacji między urzędami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wolę ich "dręczyć". ;) Od tego są i niech lepiej czytają e-mail zamiast oglądać "śmieszne zwierzaki" na YT. :D 

A na poważnie wiele spraw załatwiam w ten sposób choć nie mam profilu zaufanego. Również wiele informacji uzyskuję, nierzadko z całkiem odległych ode mnie gmin. W ten sposób mogę planować swoje wyjazdy z namiotem na spokojnie i bez nerw w razie kontroli.

To wszystko nie ma wpływu na zrozumienie Twojej strony tematu i poprzez wieloletnie doświadczenia wcale się im nie dziwię. W końcu przez lata petent w urzędzie jedynie przeszkadzał w spijaniu kawki lub herbatki do jakiegoś ciacha z bufetu a pierwsze co robiła taka "tortownica" to patrzyła na ręce co klient przyniósł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...