Zakaz połowu nocą z łodzi 2020 okrąg mazowiecki, radomski

[Tomi21waw]

Zgodnie z zasadami wędkowania na 2020 wprowadzono zakaz połowu nocą z łodzi. Co o tym sadzicie czy to nie jest przesada. Zakotwieczenie łodzi przy brzegu wiąże się z wystawieniem wędek na ląd w celu bycia w zgodzie z przepisami.

[Wartburg]

Nie napisze co o tym myśle z uwagi na pkt 8 oraz 9 regulaminu forum.
Zresztą  nie jest to jedyny "kwiatek"  niestety

Edytowane 31 Grudnia 2019 przez Wartburg

[Docio]

Można się z tym zgadzać lub nie, niemniej trzeba przyjąć do wiadomości bez zbędnych zaporowych emocji. Jeśli jednak emocje nie pozwalają normalnie funkcjonować, to aby to zmienić, należy rozpocząć działania statutowe bez lamentowania.

Jakoś tak dziwnie, że na forach pełno bohaterów. Jak przychodzi do konkretnych działań, to 95% lamentujących ma cudowne wymówki na swoją absencję. Relatywnie niedawno na Twardej był tego dowód a w sieci potwierdzenie "niemocy" mocarzy sieciowych.

[zwykły michał]

3 hours ago, Tomi21waw said:

Zakotwieczenie łodzi przy brzegu wiąże się z wystawieniem wędek na ląd w celu bycia w zgodzie z przepisami

Przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś. 

Podpowiem Ci że Twój pomysł to prosty przepis na mandat.

[Wartburg]

No co? Łąpie z łodzi w godzianach ustawowych, przenosi sie na brzeg nie przekraczalny max 1 h po zachodzie, napisał troche nieskładnie ale i mi sie tak zdarza....
 

23 minuty temu, Docio napisał:

Jakoś tak dziwnie, że na forach pełno bohaterów. Jak przychodzi do konkretnych działań, to 95% lamentujących ma cudowne wymówki na swoją absencję. 

Wydaje mi sie że aby coś zmienić na Twardogłowej przydały by się ogarnięte kołą i w drugim etapie zarządy okręgow.
A jak zauważyłęś do picia piany stado liczne do roboty juz mniej, zresztą jak sie wychyli ma wrogów wszędzie i i na górze i na dole bo "na pewno nic nie zmieni a ma plan na udział w moralnie dyskusyjnych biznesach"

[zwykły michał]

2 hours ago, Wartburg said:

No co? Łąpie z łodzi w godzianach ustawowych, przenosi sie na brzeg nie przekraczalny max 1 h po zachodzie, napisał troche nieskładnie ale i mi sie tak zdarza....

Kotwiczysz łódź i w niej siedzisz a wędki zarzucone z brzegu? Wygodnie tak łowić? Przyznam że interesujący sposób 

[Docio]

Przykro mi to pisać ale mylisz się Andrzeju. Ogarnięci muszą być członkowie a nie poziomy zarządzania statutowego. Jak członkowie będą zorganizowani i będą wiedzieli czego chcą, to doprowadzą do zmian w Kołach. Reszta idzie lawinowo. Kandydaci do ZO są wybierani z Kół a do ZG z ZO. Tak, jedno ZO nie zmieni wiele w ZG ale gdy inni zobaczą i będzie im się chciało...

Na razie ZG, ZO i Koła mogą spać spokojnie. Jedyne zainteresowanie u wspomnianych 95% to wysokość składek, dlaczego inni mają mniej, a tamten i tamten mają złote odznaki a nic nie robią, a na deser pretensje w necie o nowe zarządzenia z niby przegięciem. A co jeśli było kilkadziesiąt przypadków złapania na nocnym kłusownictwie z łodzi? Pamiętam jakie larum było wprowadzenie zakazu używania błystki pod lodem. Jakoś jednak nie pamiętam aby uczestnicy "zlotów" szarpakowych na lodzie zapychali linie PSR, SSR czy Policji. Woleli zmienić miejsce albo udawać, że nie widzą ale zadzwonić to nie było komu.

[Jotes]

52 minuty temu, Docio napisał:

Ogarnięci muszą być członkowie a nie poziomy zarządzania statutowego.

Zbyszek ja cię proszę... Chcesz mam powiedzieć, że związkiem zarządzają debile i złodzieje? Wiemy! A na dodatek nie podlegający żadnej kontroli zewnętrznej. Dlatego jest, jak jest... Masakra! Z tych 95% członków PZW pewnie ponad 50 % pracuje i nie ma zwyczajnie czasu na przepychanki z PZW. A drugie 50% nie wierzy już w żadne zmiany i kruszenie betonu. Jak widać na każdym szczeblu w dupie mają własny statut, bo nie wywiązują się z jego postanowień. Zakaz nocnych połowów, to nie walka z kłusolami, tylko dawanie zielonego światła dla kłusoli, że mogą walić tę resztkę ryb bez żadnego opamiętania. A poza tym, ten zakaz, ma ukryć prawdę o kondycji naszych wód, choć przecież i tak wszyscy wszystko wiedzą. Po PZW przysłowiowy kamień na kamieniu nie pozostanie (chodzi o ryby!)!...

[Wartburg]

4 godziny temu, Docio napisał:

Przykro mi to pisać ale mylisz się Andrzeju. Ogarnięci muszą być członkowie a nie poziomy zarządzania statutowego. Jak członkowie będą zorganizowani i będą wiedzieli czego chcą, to doprowadzą do zmian w Kołach. Reszta idzie lawinowo. Kandydaci do ZO są wybierani z Kół a do ZG z ZO. Tak, jedno ZO nie zmieni wiele w ZG ale gdy inni zobaczą i będzie im się chciało...

 

Nie nie mylę sie może napisałem nie jasno i na skróty.... uważam dokladnie tak samo ze od dołu albo wcale...
Sęk w tym ze ostatni masowy atak odpowiedzialności za to co się dzieje naokoło mieliśmy w tym kraju  w 1980 roku, od 89 wszyscy kłucą sie ze wszystkimi o bzdury /zjawisko to niestety lawinowo narasta/ i w takiej atmosferze żaden ruch mogący coś zmienić nie powstanie. 
 

 

3 godziny temu, Jotes napisał:

Z Zakaz nocnych połowów, to nie walka z kłusolami, tylko dawanie zielonego światła dla kłusoli, że mogą walić tę resztkę ryb bez żadnego opamiętania. 

Kto w mojej okolicy stawia siaty najzabawniej ze w ustanowionych obrębach ochronnych i zeby było ciekawiej LEGALNIE wiadomo nie od wczoraj....

[zwykły michał]

Wiadomo ale nikt nic robi, nigdzie nie zgłasza. To akurat problem na poziomie krajowym 

[Wartburg]

I se zgłoś trafisz wprost na biurko/telefon kogoś kto to kryje ....

[zwykły michał]

A później całkowicie przypadkowo będziesz miał różne niemiłe przygody. A to opony popełnią samobójstwo a to szyba się wybije.

[Tomi21waw]

Odnośnie max. czasu wędkowania z łodzi 1h po zmroku to nie jest to wprost powiedziane. Jest tylko że noca ale ramy czasowe nie sa okreslone.

 

"Zwykly michal"Odnośnie otrzymania mandatu za wędki poza łodzią nie widzę możliwości. Na lodzi masz miejsce bytowania a do wędek wychodzisz jak jest potrzeba. Opcja druga i ostatnia możliwa w nocy śpisz i nie wedkujesz w ogóle.

 

Jak należy rozumiem określenia "pora dzienna"? Tylko w porze dziennej można wedkowac z lodzi

[Docio]

Widzę, że RAPR PZW to całkowicie obcy i nieznany tekst. Jest w nim zapis określający porę dzienną. U innych dzierżawców jeśli są ograniczenia powinny one być opisane. W aktach urzędowych takiego opisu nie spotkałem.