Robertxxx Posted September 28, 2020 Report Share Posted September 28, 2020 Hej:) jakie sposoby preferujecie, łowię od niedawna, grunt Kule z ciasta wymieszane z peczakiem kukurydza? Jak dociazyc zanete? Pozdrawiam 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
grubson Posted September 28, 2020 Report Share Posted September 28, 2020 (edited) Glina albo ziemia i bentonit. Edited September 28, 2020 by grubson 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robertxxx Posted September 28, 2020 Author Report Share Posted September 28, 2020 Ten bentonit chyba spoko opcja, i tania, dzieki 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wind Posted September 28, 2020 Report Share Posted September 28, 2020 Bentonit plus glina rzeczna i żwir. Ale poczekaj na starszych wędkarzy to podpowiedzą najlepsze lepiszcza naturalne do zanęty rzecznej 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robertxxx Posted September 28, 2020 Author Report Share Posted September 28, 2020 8 minut temu, wind napisał: Bentonit plus glina rzeczna i żwir. Ale poczekaj na starszych wędkarzy to podpowiedzą najlepsze lepiszcza naturalne do zanęty rzecznej Zdecydowanie wolalbym naturalne, Platki mi calkiem ok kleily oraz kasza manna i kukurydziana, Moze rzeczywiscie kwestia dociazenia zwirem 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wartburg Posted September 28, 2020 Report Share Posted September 28, 2020 Nie wiem czy ta propozycja już padła ale proponuje sie zaopatrzyć na jakim portalu aukcyjnym w Strzeleckiego Wędkarz i rzeka /lub wędkarstwo rzeczne zależnie od wydania, Znajdziesz tam odpowiedzi na wiele innych pytań które nie wątpliwie się pojawią. Tyle dygresji a teraz do rzeczy skoro ma być naturalne. Z lepiszcz jeszcze przemyślał bym popękane "skorupki" mady wylewowej zasuszone po ostatnim przyborku 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Docio Posted September 28, 2020 Report Share Posted September 28, 2020 Moje kule wygladają tak: pęczak 1 kg otręby pszenne 150 g płatki owsiane 500 g Połowę płatków mielę w młynku, takim zwykłym udarowym jak do kawy za 20,- Wsypuję do miski/wiadra, co kto ma. Dodaję otręby, płatki całe i mieszam. Pęczak, jak jest już gotowy po parzeniu, dodaję gorący do tej mieszanki aby płatki zadziałały. Po chwili mieszania jakąś łychą lub nawet kijem, aby się nie poparzyć, zaczynam formować kule wielkości grapefruita i lekko je spłaszczam. Czekam aż wystygną i zrobią się naprawdę twarde. Odradzam rzucanie w kogokolwiek, bo można krzywdę zrobić. Spłaszczenie pomaga utrzymać się w miejscu, w nurcie, twardość nie pozwala na szybkie rozmycie, otręby nie nasiąkają, więc służą typowo jako rozpraszacz, gdyż robaki po zalaniu gorącym pęczakiem od razu by wykorkowały. Nic więcej nie dodaję, wszystko jest bardzo ciężkie i świetnie aromatyczne. Oczywiście nie ma problemu jeśli ktoś chce dodać do michy jakiś aromat. Ostrożnie z dodatkowymi składnikami. Proporcje mam opanowane na ten konkretny skład. Dodanie jakichś ziaren może spowodować, że mielone płatki będą zdecydowanie słabiej trzymać. Z kolei dodanie większej ilości mielonych płatków może kule całkowicie "zabetonować". 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robertxxx Posted September 28, 2020 Author Report Share Posted September 28, 2020 (edited) Dziekuje serdecznie, sprobuje wykorzystac:) Ten 1kg peczaku to rozumiem waga na sucho(przed zagotowaniem)? I czy takie kule mozna/lepiej przygotowac dzien wczesniej? Edited September 28, 2020 by Robertxxx 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Docio Posted September 28, 2020 Report Share Posted September 28, 2020 3 minuty temu, Robertxxx napisał: Dziekuje serdecznie, sprobuje wykorzystac:) Ten 1kg peczaku to rozumiem waga na sucho(przed zagotowaniem)? I tu jest mój błąd. Oczywiście, że nie suchy, bo wyszłoby go ze 4 kg. Do termosu 1 l (stąd ten kilogram), wsypuję ok 150 g suchego pęczaku, zalewam wrzątkiem i po półtorej godzinie jest gotowy. Tu ważne dwie rzeczy. Pęczaku wcześniej nie płuczę aby nie pozbawić go naturalnego kleju. Termosy ze szklanymi wkładami trwale zachodzą taką mleczną powłoką, niestety nie do doszorowania. W metalowych (nierdzewka), tego nie zaobserwowałem. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robertxxx Posted September 28, 2020 Author Report Share Posted September 28, 2020 Mam taki termos, tez mi sie dobrze sprawdza:) Czy warto dodac jeszcze do peczaku 2 zabki czosnku, zeby sie rozgotowal? Podobno zapach wabi leszcza 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Docio Posted September 29, 2020 Report Share Posted September 29, 2020 Zawsze warto próbować. Czy się sprawdzi tego nie wiadomo. Osobiście nad nową wodą zawsze zaczynam od podstawki, bez jakichkolwiek dodatków. Najczęściej się sprawdza gdyż wędkarze "obsmradzają" swoje zanęty wszelkimi atraktorami a ryby zaczynają tęsknić za zwykłym jedzonkiem. Gorzej gdy już są wytresowane pod jakiś aromat i wtedy albo się dopyta, albo trzeba podejrzeć, obwąchać lub cokolwiek innego. Często jedno piwo wystarczy. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robertxxx Posted September 29, 2020 Author Report Share Posted September 29, 2020 Dzięki za podpowiedź 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.