Skocz do zawartości

Zakazy


Dziki
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam szanowne grono. Może ktoś z kolegów wytłumaczyć kwestię iż koła wprowadzają sobię własne zakazy na łowiskach, którymi się opiekują. Mowa o na przykład zakazie wywożenia łódkami zanentowymi skoro łowisko ma 21 hektarów, a co najbardziej mnie irytuje to fakt, że kiedy odbywają się zawody uczestnicy mają pozwolenie. Prawo powinno być ogólne.

Następną niesprawiedliwością jest fakt zamykania całego łowiska na czas trwania zawodów, które przeważnie odbywają się w weekendy lub inne dni wolne od pracy. Przepraszam bardzo ale gdzie inni wędkarze również pracujący w powszechne dni mają łowić?   w wannie!!! 

Przeważnie prezesi kół wprowadzają sobię własne zakazy i nakazy pod siebie i swoich znajomych a co z prawami zwykłych szarych wędkarzy, za co my opłacamy te karty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tonu wypowiedzi wnioskuję, że źle się dodzwoniłeś. To jest forum wędkarskie a nie Zarząd Okręgu, do którego masz tyle żalu. Jak tam zadzwonisz to może dowiesz się na czym polega zarządzanie wodą a może nawet przeliterują Ci regulamin zawodów sportowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety jeśli chcesz łowić to musisz się z tym pogodzić. Każdy gospodarz wody czy właściciel na komercji ustala swoje zasady. Dziwię się że skoro łowisz jeszcze tego nie zauważyłeś.

Dlatego przed łowieniem na danym zbiorniku należy się zapoznać z zasadami jakie tam obowiązują. Potem pogodzić się z nimi i łowić lub odejść w poszukiwaniu innego łowiska.

Dodam że te zasady bo trudno je nazwać przepisami są bardzo różne a wręcz sprzeczne pomiędzy poszczególnymi łowiskami. Jeśli zaś twierdzisz że opłacanie zezwolenia jest drogie to na większości łowisk komercyjnych karta/zezwolenie nie jest wymagane. Czy wyjdzie taniej? Raczej nie sądzę.

Edytowane przez ryukon1975
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koła wędkarskie nie są właścicielami danego łowiska tylko opiekunkami.

Jakoś trudno mi uwierzyć, że taki stan rzeczy mi tylko przeszkadza ale jeden głos nic niestety nie jest w stanie tego zmienić .

Płacimy co roku nie małe pieniądze za karty a i tak ryb jest coraz mniej, bo te pieniądze coraz mniej idą na zarybianie akwenów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Dziki napisał:

Następną niesprawiedliwością jest fakt zamykania całego łowiska na czas trwania zawodów, które przeważnie odbywają się w weekendy lub inne dni wolne od pracy. Przepraszam bardzo ale gdzie inni wędkarze również pracujący w powszechne dni mają łowić?   w wannie!!! 

 

Godzinę temu, Dziki napisał:

Płacimy co roku nie małe pieniądze za karty a i tak ryb jest coraz mniej, bo te pieniądze coraz mniej idą na zarybianie akwenów.

Wczoraj odbyły się 24 godzinne drużynowe zawody na zbiorniku, którym opiekuje się Międzyrzeckie Towarzystwo Wędkarskie "Żwirek". Łowisko było wyłączone z wędkowania dla ludzi nie biorących udziału w zawodach. Zaznaczam, że to woda nie dzierżawiona przez PZW. Tu masz wyniki Maratonu z poprzedniego roku. Robi wrażenie, co nie? Tylko, że kilku pasjonatów zamiast narzekać, to wzięło się do roboty. :)Acha, oni też każą płacić 2 stówy za rok i to za jeden akwen. 

Lektura do poduszki.  :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Dziki napisał:

Następną niesprawiedliwością jest fakt zamykania całego łowiska na czas trwania zawodów, które przeważnie odbywają się w weekendy lub inne dni wolne od pracy. Przepraszam bardzo ale gdzie inni wędkarze również pracujący w powszechne dni mają łowić?   w wannie!!!

Zawody są imprezami zamkniętymi, dostępnymi wyłącznie dla uczestników i zawsze istnieje potencjalne zagrożenie, że wędkarze niezainteresowani przeszkadzaliby zawodnikom. Wyobraź sobie, że podczas zawodów lekkoatletycznych dopuszczono by członków klubu z sekcji piłkarskiej do odbycia treningu na płycie, przecież nieużytkowanej w zawodach lekkoatletycznych.

17 godzin temu, Dziki napisał:

Przeważnie prezesi kół wprowadzają sobię własne zakazy i nakazy pod siebie i swoich znajomych a co z prawami zwykłych szarych wędkarzy, za co my opłacamy te karty?

Zaangażuj się w udział w zawodach, nic nie stoi na przeszkodzie. Będziesz miał "trzy w jednym":
- weźmiesz udział w zawodach, w których możesz pokusić się o laur,
- połowisz sobie rybki, co było Twoim zamiarem,
- wstąpisz do "zaszczytnego" grona "krewnych i znajomych królika".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Dziki napisał:

Płacimy co roku nie małe pieniądze za karty a i tak ryb jest coraz mniej, bo te pieniądze coraz mniej idą na zarybianie akwenów.

Zarybianie to jeden z dziesięciu a może dwunastu kroków do celu czyli do zdrowego i rybnego łowiska. Jeśli ktoś zaczyna od płaczu nad brakiem zarybień to dla mnie jest jasne że nie ma pojęcia o szeroko rozumianej gospodarce wodą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.06.2023 o 12:32, Dziki napisał:

Witam szanowne grono. Może ktoś z kolegów wytłumaczyć kwestię iż koła wprowadzają sobię własne zakazy na łowiskach, którymi się opiekują. Mowa o na przykład zakazie wywożenia łódkami zanentowymi skoro łowisko ma 21 hektarów, a co najbardziej mnie irytuje to fakt, że kiedy odbywają się zawody uczestnicy mają pozwolenie. Prawo powinno być ogólne.

Następną niesprawiedliwością jest fakt zamykania całego łowiska na czas trwania zawodów, które przeważnie odbywają się w weekendy lub inne dni wolne od pracy. Przepraszam bardzo ale gdzie inni wędkarze również pracujący w powszechne dni mają łowić?   w wannie!!! 

Przeważnie prezesi kół wprowadzają sobię własne zakazy i nakazy pod siebie i swoich znajomych a co z prawami zwykłych szarych wędkarzy, za co my opłacamy te karty?

W pełni się z Tobą zgadzam. 
Kilka razy miałem z tego powodu scysje na rybach jesli właśnie chodzi o zamykanie łowiska lub wykluczanie linii brzegowej na bardzo obleganych miejscówkach. Nigdy nie ustąpiłem. Nigdy !! 
Co do łódek - powiem wprost. Stare dziadki nie moga się pogodzić, że posiadasz łódkę. Sam też posiadam i czasem słyszę opinie nad wodą z posiadania i użytkowania.
 

 

16 godzin temu, Ubertroll napisał:

Acha, oni też każą płacić 2 stówy za rok i to za jeden akwen. 

Znam to miejsce. Pochodzę z Parczewa. Gdybym mógł to łowiłbym tylko na tej wodzie bo cóż jest 200 zł przy 370 zł za mazowieckie. 
JKarp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jęsli uważąsz że twoje koło działa nie najlepiej , do dupy bądź bez sensu określ ile osób potrzeba aby wymienić włądze /pójdziesz sam to Cie zjedzą/ i korzystając z mechanizmów demokratycznych zrób/cie/ tam porządek. Znam przypadek koła gdzie panowało kumoterstwo i złodziejstwo a dziś jest wzorowe "tyklo" kilku osobom chciało sie podziałąc i działają do dzis, Narzekać jest komu a wziąc sie za robote nie więc jest jak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...