Jump to content

Zanim zaczniemy wędkować ...


wind
 Share

Recommended Posts

witajcie,

czasem czytając niektóre posty i temat zauważamy, ze są koledzy, którzy nie posiadają elementarnej wiedzy o naszych obowiązkach. Pisaliśmy już o tym kiedyś, niestety na tyle dawno, że trudno odnaleźć odpowiedni temat ;). Poza wymaganymi dokumentami musimy posiadać również zezwolenie od tzw. uprawnionego do rybactwa na wybranym obwodzie rybackim. Może to być firma, stowarzyszenie, gmina, Lasy Państwowe lub osoba prywatna. I od takiego podmiotu musimy mieć zezwolenie. Aby owo zezwolenie otrzymać należy dowiedzieć się kto jest wspomnianym uprawnionym, zlokalizować jego siedzibę, udać się tam lub w inne wskazane przez niego miejsce, gdzie można nabyć zezwolenie oraz otrzymać informację jakie zasady obowiązują wędkarzy na danym łowisku. Zasady zwierają takie informacje jak: dozwolone metody, przynęty i zanęty, wymiary i okresy ochronne ryb, miejsca wyłączone z wędkowania lub do niego przeznaczone, czasem nawet wyznaczone pory dnia do wędkowania i inne przepisy.

I dopiero wtedy, i tylko po spełnieniu tych wymogów możemy zgodnie z prawem i spokojnym sumieniem wędkować.

 

Więc jeszcze raz po kolei:

1. dowiadujemy się kto jest właścicielem/dzierżawcą interesującego nas łowiska.

2. znajdujemy go, uzyskujemy zezwolenie, zapoznajemy się z regulaminem

3. łowimy wielkie ryby ;).

 

Oczywiście jeśli łowimy na stawie "u wujka" czy sąsiada możemy tą procedurę mocno skrócić.

Link to comment
Share on other sites

Ew wydłużyć o sprzątanie łowiska :)

Ludzie patrzą jak na wariata mówiąc: "Panie tu za 2 dni będzie tak samo..." i co z tego ? Jeżeli 3/4 wędkarzy tak myśli to nic się nigdy nie zmieni w tym temacie.

A czy nie przyjemniej byłoby nie wyciągać reklamówek ? Gdyby każdy choć trochę ogarnął to problem śmieci na łowiskach może by nie zniknął, ale znacząco się zmniejszył. 

 

Pozdro :)

Link to comment
Share on other sites

To jest wymóg określony w regulaminie APR PZW. Ale jestem bardziej niż pewien, że na większości łowisk komercyjnych jest taki pkt regulaminu i zwykle jest respektowany przez łowiacych co nieczęsto zdarza się na łowiskach związku.

Link to comment
Share on other sites

To jest wymóg określony w regulaminie APR PZW. Ale jestem bardziej niż pewien, że na większości łowisk komercyjnych jest taki pkt regulaminu i zwykle jest respektowany przez łowiacych co nieczęsto zdarza się na łowiskach związku.

Jedną z kilku przyczyn takiej sytuacji jest fakt, że przy wyjściu z komercji są śmietniki a przy wodach publicznych zdecydowanie ich nie ma. Nie ma ich nawet w znanych lokalnej władzy miejscach wypoczynku weekendowego, czy sporej presji wędkarskiej. Jasne, że to nie usprawiedliwia braci wędkarskiej, jak pisałem to jedna z kilku przyczyn.

Link to comment
Share on other sites

Jedną z kilku przyczyn takiej sytuacji jest fakt, że przy wyjściu z komercji są śmietniki a przy wodach publicznych zdecydowanie ich nie ma. Nie ma ich nawet w znanych lokalnej władzy miejscach wypoczynku weekendowego, czy sporej presji wędkarskiej. Jasne, że to nie usprawiedliwia braci wędkarskiej, jak pisałem to jedna z kilku przyczyn.

Dokładnie Docio żadne to usprawiedliwienie. Woże worki na śmieci w bagażniku i co za problem wystawić je gdzieś po drodze.

 

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Trafiłem na pozytywny odruch "oddolny z ludu".Przy ostatnich odwiedzinach jeziorka Wróbla Staw, mimo szarówki uwagę moją zwróciła kolorowa kartka w koszulce przybita do drzewka nad brzegiem.Pomyslałem,że ktoś szuka zagubionego psa, ale podszedłem zobaczyc o co chodzi. A tu apel NIE ZOSTAWIAJ ŚMIECI - jeśli przyniosłeś pełne opakowania, to nie będzie ci ciężko zabrać puste!   Szaro pusto ciemno zimno i wietrznie, a ja poczulem się pokrzepiony, bo lubię to urocze i dzikie niegdyś miejsce

post-604-0-45167500-1418582594_thumb.jpg

My wędkarze stanowimy pewne bractwo i uważam, że zobowiązuje to nas do dobrego a nawet ponadprzeciętnego zachowania nad wodą.

Edited by kris1313
Link to comment
Share on other sites

My wędkarze stanowimy pewne bractwo i uważam, że zobowiązuje to nas do

dobrego a nawet ponadprzeciętnego zachowania nad wodą.

Piękna dewiza/przesłanie Kris. Obawiam się jednak że potrzeba co najmniej dwóch pokoleń, aby Twój apel dotarł do świadomości większości wędkarzy. Dopiero zmiana pokoleń i mentalności, poprzez odpowiednią edukację, może coś zmienić w tej kwestii. Mówiąc brutalnie, musi "wykruszyć się" większość z tych, dla których wspólne znaczy niczyje.
Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Bardzo dobrze napisane- wspólne czyli status zachowany i zarazem zaniedbany bo pzreciez ktoś inny sprzatnie,będzie dbał- tym tokiem myślenia nigdzie nie dojdziemy. Faktycznie musi minąć jeszcze sporo czasu zanim zrozumiemy,że musimy wspólnie dbać nie tylko o wizerunek danej grupy ale i przyrodę,tak aby można było tutaj wracać.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Jedno jest pewne. Śmiecą też wędkarze, jak i inni. Tylko że wędkarzowi powinno zależeć na czystym łowisku. A jakoś o tym zapomina jak musi się schylić i swój śmieć podnieść.

Są zasady jakie powinniśmy przestrzegać nad łowiskiem. Nie po to by nas ograniczyć, a po to byśmy cały czs mogli cieszyć się dobrodziejstwem natury.

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
 Share

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...