Skocz do zawartości

Ryba która wytrzyma nieruchomą wodę w zimie.


ErtYwek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawia mnie czy jest jakaś ryba [dłuższa niż 15cm] do stawu skutego lodem zimą.

Obrośnięty naokoło staw 30m dług. 15m szer. i w letnią suszę taką jak obecna ma 2,5m głęb. max. Przepływ wody na jesienie oraz wiośnie.

Czy jest jakaś ryba która wytrzyma zimę w nim i spokojnie będzie polowała na masę kiełbików [Jest ich tyle ile trawy na łące] oraz młode liny i karasie.

Za wszelkie odpowiedzi dziękuję.

PS. szczupaki padły prawdopodobnie przez małą ilość tlenu zimą.

PSS. A jakich roślinożerców polecaliście by do stojącej wody ?

2 godziny temu, Alexspin napisał:

Sumik karłowaty (amerykański). To ścierwo wytrzyma wszystko i zeżre wszystko co się rusza... ;)

Ps. Nota bene bardzo smaczna ryba i jedyna jaką (zgodnie z obowiązkiem) zabieram z łowiska.

Ok dzięki <_< choć prawdę mówiąc wolałbym żeby nie zżarła wszystkich karasi :D Niestety Amury gdzieś znikły ale chyba razem z szczupakami zdechły zimą.

 

Edytowane przez ErtYwek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sumik karłowaty (amerykański). To ścierwo wytrzyma wszystko i zeżre wszystko co się rusza... ;)

Ps. Nota bene bardzo smaczna ryba i jedyna jaką (zgodnie z obowiązkiem) zabieram z łowiska.

Edytowane przez Alexspin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzeju, pytał o rybę, która wszystko wytrzyma, a taką jest byczek... Niestety, karasie też wyżre... :(

Jeśli staw jest prywatny, nikt nie zabroni hodowli nawet tego ścierwa, a wartości kulinarne nie do przecenienia... ;)

Edytowane przez Alexspin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alex ma rację. Jak już kiedyś pisałem nie ma głupich pytań, tylko niektórym sprawia ich poprawne postawienie niesamowite problemy.

Jednak nie byłbym sobą gdybym nie wtrącił do powyższego postu swoich "trzech groszy". :) 

Alex jak niby miałby to zrobić w świetle obowiązującego § 8 znanego rozporządzenia do ustawy o rybactwie śródlądowym? 

Wiem, wiem, woda prywatna i obowiązują nieco inne prawa ale one są określone w ustawie Prawo wodne. Nawet w świetle zapisów o gruntach nie można z prywatną wodą robić wszystkiego a już na pewno nic co ujęte jest w którejkolwiek z ustaw.

Nie ma co ściemniać, w naszym kraju własność prywatna dla obywateli jest jawnie teoretyczna i dotyczy to absolutnie wszystkiego. Z drugiej jednak strony nie wykonywanie przerębli w lodzie zimą powinno być karane. Jak ktoś się na coś decyduje to powinien brać za to odpowiedzialność. ZR są do tego zobligowane ale oni sami to robią mając świadomość, że jedna przyducha nie dość, że może pogrzebać ich działalność, to w dodatku dostaną takie kary, że nic tylko upadłość zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Docio napisał:

(...) Nie ma co ściemniać, w naszym kraju własność prywatna dla obywateli jest jawnie teoretyczna i dotyczy to absolutnie wszystkiego. (...)

... i to jest niestety prawda, nad prawdami... :(

Godzinę temu, Docio napisał:

(...)Alex jak niby miałby to zrobić w świetle obowiązującego § 8 znanego rozporządzenia do ustawy o rybactwie śródlądowym? (...)

Po cichutku, bez rozgłosu. Nie takie przepisy są łamane i nie tylko przez zwykłych obywateli. ;)

Ps

Więcej nie napiszę, bo byłaby to "polityka"...

Edytowane przez Alexspin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, przeczytałem dużo o tej rybie -_- jako że staw nie jest na moją własnością a osoby której chciałem pomóc to nie wpuszczę jej tego do stawu. Choć w stawie już jest jedna malaria ... "kiełbiki" jak wsadzisz podbierak to wyjmujesz kilo takiego 5 cm syfu. Kury lubią to żreć.

Co do komentarza @Docio Nic w Ustawie z dnia 18 kwietnia 1985 r. o rybactwie śródlądowym nie znalazłem co mogło uznać za połów lub 'hodowanie' tej ryby na prywatnym terenie było nielegalne.

@Wartburg nie pamiętam nic o takich ekscesach ale nie wiem co moi dziadkowie robili dokładnie.

Z jednej strony rolnicy o szlacheckim pochodzeniu z drugiej leśnicy i znajomi Piłsudskiego ...

Edytowane przez ErtYwek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, ErtYwek napisał:

(...) w stawie już jest jedna malaria ... "kiełbiki" jak wsadzisz podbierak to wyjmujesz kilo takiego 5 cm syfu. Kury lubią to żreć. (...)

 

No popatrz, już masz problem z głowy, naucz kury pływać i poradzą sobie z kiełbiami... ;):P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za mało ich jest obecnie a mają 70 metrów łąki do stawu. Jastrząb by je wrąbał.

PS. To nie są kiełbie ten mały narybek to jakiś syf bo rośnie max 7 cm a nie widać dna przez ich ilość. Pewnie dostał się przez ptaki.

@Alexspin już pisałem że to nie kiełbie .. to pochodzi z innej rodziny. Bliżej mu wyglądem do mini śledzia.

Edytowane przez ErtYwek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wygląda kiełb

image.png.a784d66437c99135006d7b8ab7acabd2.png

Dorastają do 8-15 cm. Być może jest ich tak dużo, że skarłowaciały. Niedobór pokarmu może powodować niedorastanie.

Ma wysokie wartości kulinarne, jest bardzo smaczny, więc sam weź się za nie.;):D

Edytowane przez Alexspin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...