Guest woldi Posted May 23, 2012 Report Share Posted May 23, 2012 (edited) Panowie jak wygląda sprawa dojazdu nad to jezioro? Czy można w miarę blisko podjechać na ten brzeg http://maps.google.p...&num=1&t=m&z=15 lub gdzieś w pobliże tej części jeziora? http://maps.google.p...&num=1&t=m&z=15 Edited May 23, 2012 by woldi Link to comment Share on other sites More sharing options...
Areh Posted May 23, 2012 Report Share Posted May 23, 2012 Z tego co kręciłem się przy tym jeziorku, to raczej ciężko będzie. Tylko polne drogi na których chyba jest zakaz poruszania się pojazdami mechanicznymi. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest woldi Posted May 23, 2012 Report Share Posted May 23, 2012 A jak tam z presją wędkarską? Dużo kijomoczków na całej lini brzegowej czy tylko na tej łatwo dostępnej? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Areh Posted May 23, 2012 Report Share Posted May 23, 2012 Byłem tam może z 2 razy i tłumów nie widziałem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
okoniarz Posted May 23, 2012 Report Share Posted May 23, 2012 Ryby dosyć dużo, ale ostrzegam, że co roku w wodzie wykrywa się bakterie coli, więc nie radzę zabierać do spożycia - chyba, że ktos lubi rybkę z colą Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest woldi Posted May 24, 2012 Report Share Posted May 24, 2012 Ja tam lubię colę Ryby wypuszczam więc mi to nie przeszkadza Link to comment Share on other sites More sharing options...
kris1313 Posted November 18, 2015 Report Share Posted November 18, 2015 Jez. Otomin zaginęło na naszym forum, a jest to bardzo urocze jeziorko położone blisko miasta, otoczone wysokim brzegiem starego lasu, powalone do wody drzewa, bogata roślinność, radość z samego przebywania tam. . Ciekawa woda , ale z rybami cienko i coraz gorzej. Przez lato ubyło ok. 1m wody. Porobiły się nowe stanowiska dojścia do wody, bo nie tylko trzciny ale i grążele znalazły się na brzegu. Ograniczyło to miejsca żerowania i przyszłe tarliska ryb. Tego lata większość jezior bardzo obniżyło poziom wody, a tutaj dodatkowo zainteresowani wędkarze odkryli, że jedyny istotny naturalny dopływ wody na północnowschodnim brzegu został celowo zatrzymany, żeby utrzymać jakieś tam ekologiczne leśne bagienko. Położone za drogą na brzegu zachodnim malutkie jeziorko zamienia się w błotną kałużę i od wiosny nic z niego nie płynie do Otomina.Boję się, że tylko karasie i liny zagrzebane w mule przeżyją ta zimę, a były tam fajne krasnopióry i okonie. Jesienią (prawie) wszędzie woda się klaruje, a w Otominie zaskakujące zjawisko. Cały południowy brzeg w pasie nawet kilku metrów wody pokryty jest niebieską chmurą glonów. Wygląda to kosmicznie, jak rozlana niewymieszana niebieska farba emulsyjna. Dziwne, jeszcze takich glonów nie widziałem. Nic w tym dobrego, bo zabiera resztki jesiennego światła, a gnijąc zabierze sporo tlenu oddając siarkowodór. Jeśli w czasie tej zimy i wiosny nie popada zdrowo, to na pewno będziemy narzekali na połowy. Szczęście, że na Pomorzu mamy jeszcze Bałtyk . Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alexspin Posted November 18, 2015 Report Share Posted November 18, 2015 (...) Szczęście, że na Pomorzu mamy jeszcze Bałtyk . Szczęściarze... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now