Mateusz Kamil Kamyszek Posted June 21, 2019 Report Share Posted June 21, 2019 Łowię na jednej wodzie od kilku lat, jest to zbiornik pokopalniany. Nie używam różnych gadżetów do sprawdzania dna. Jestem pewien, że większości to dno muliste. W niektórych momentach po neceniu proca 30-40metrow od brzegu widać bąbelki powietrza unoszące się. Mógłby ktoś mi podpowiedzieć jaka to ryba? Ogólnie nie wiem nawet jak jest tutaj z karpiami. Pytanie następny, ktoś wie jak mogę zauważyć ich zerowanie? Wgl nie potrafię dostrzec karpi, ich zerwania. Z tego co wiem od niektórych osób to karpie tam są, ale jakoś nie mogę się z żadnym spotkać. I ogólnie gdzie szukać sandaczy na takiej wodzie? Z góry dzk i pozdrawiam Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alexspin Posted June 22, 2019 Report Share Posted June 22, 2019 (edited) Te bąble to może być metan, gaz bagienny który powstaje w wyniku gnicia szczątków organicznych, zwłaszcza, że jak piszesz dno jest prawdopodobnie muliste. Jeśli mam rację, to nikłe szanse na bytowanie tam ryb. W takich warunkach to co najwyżej mogą przeżyć karaski i sumiki amerykańskie, bo to ścierwo wszystko przetrzyma. Edited June 22, 2019 by Alexspin 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
zwykły michał Posted June 22, 2019 Report Share Posted June 22, 2019 Kiedy zauważysz bąbelki obserwuj przez chwilę czy przemieszczają się. Leszcze i liny powodują uwalnianie gazów ale przemieszczają się i widać trasę wędrówki. Malutkie bąbelki to najpewniej liny a duże bąble (mogą być wielkości pięści) to leszcze. Niewykluczone że Alex ma rację Żerowanie ryb oceniam w podbieraku. Jeśli żerują to biorą bo reszta to wróżenie z fusów. Filozoficzne dyskusje niczego nie wnoszą. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mateusz Kamil Kamyszek Posted June 22, 2019 Author Report Share Posted June 22, 2019 A gdzie mogę na takiej wodzie szukać sandacza? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mateusz Kamil Kamyszek Posted June 22, 2019 Author Report Share Posted June 22, 2019 7 godzin temu, Alexspin napisał: Te bąble to może być metan, gaz bagienny który powstaje w wyniku gnicia szczątków organicznych, zwłaszcza, że jak piszesz dno jest prawdopodobnie muliste. Jeśli mam rację, to nikłe szanse na bytowanie tam ryb. W takich warunkach to co najwyżej mogą przeżyć karaski i sumiki amerykańskie, bo to ścierwo wszystko przetrzyma. A gdzie mogę się spodziewać tam ryb takich jak sandacz, leszcz, lin, karp? Bo nie wiem jak to jest z dnami mulowatymi.. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Docio Posted June 22, 2019 Report Share Posted June 22, 2019 Czy mógłbyś opisać otoczenie tego zbiornika? Drzewa, krzewy, brzeg, itp. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mateusz Kamil Kamyszek Posted June 22, 2019 Author Report Share Posted June 22, 2019 Godzinę temu, Docio napisał: Czy mógłbyś opisać otoczenie tego zbiornika? Drzewa, krzewy, brzeg, itp. Po jednej stronie wody rosną typowe drzewa liściaste, po drugim również. Brzegi są porośnięte trawa, gdzie niegdzie zwykła ziemia, itp... Roślinność przybrzezna to jedynie trzciny, które rosną pasem od jednej strony do końca tak zwanego cypla, który nie do końca dzieli wodę na pół. W jednym miejscu jest guma pokopalniana, która dzieli wodę na dwie strony. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Docio Posted June 23, 2019 Report Share Posted June 23, 2019 Zakładając, że zbiornik ma 50 lat to i tak za krótko aby na dnie powstała znaczącą warstwa mułu. Może być że 2-3 cm i to jest bez znaczenia. Skłaniam się do wcześniejszej sugestii, że to gaz z warstwy ziemi na dnie. Może to być siarkowodór a może być coś zupełnie innego. Warto podejrzeć innych, czy łowią w tym rejonie i czy skutecznie. 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alexspin Posted June 23, 2019 Report Share Posted June 23, 2019 (edited) Jeśli te bąble to metan, lub -jak zasugerował Zbyszek - siarkowodór, to o sandaczu nie ma co marzyć. Jeśli nie jest to żaden z trujących gazów, to możesz spodziewać się pod nawisami traw i w trzcinowiskach szczupaka i na Twoim miejscu spróbowałbym się na tę rybę nastawić. Metodę musisz już wybrać sam. Ja spinningiem próbowałbym poprowadzić pływającego woblera właśnie pod nawisami traw, lub antyzaczepową żabę, albo jerka na granicy i wśród trzcin. W sprawie innych ryb nie wypowiem się, bo bawiąc się wyłącznie spinningiem, jeśli złowię, są dla mnie jedynie przyłowem. Edited June 23, 2019 by Alexspin 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
JKarp Posted June 23, 2019 Report Share Posted June 23, 2019 Karpie jak są to z pewnością się pokażą. Charakterystyczne spławy trudno przegapić. Rano lub wieczorem tam gdzie się spławiają tam najpewniej żerują. Popełniasz błąd bo wychodzisz z założenia, ze tam jest muł. Załóż sam ciężarek i tym ciężarkiem zbadaj dno. To nic trudnego - po kilkunastu rzutach rozpoznasz bez trudu gdzie jest twardo a gdzie jest miękko. Muł sam w sobie nie wyklucza udanych połowów o ile jest to żyzny muł czyli taki, w którym są np ochotki. Tam gdzie ich nie ma najpewniej jest deficyt tlenu i tam ryb raczej nie będzie. JKarp 4 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mateusz Kamil Kamyszek Posted June 23, 2019 Author Report Share Posted June 23, 2019 (edited) 12 godzin temu, JKarp napisał: Karpie jak są to z pewnością się pokażą. Charakterystyczne spławy trudno przegapić. Rano lub wieczorem tam gdzie się spławiają tam najpewniej żerują. Popełniasz błąd bo wychodzisz z założenia, ze tam jest muł. Załóż sam ciężarek i tym ciężarkiem zbadaj dno. To nic trudnego - po kilkunastu rzutach rozpoznasz bez trudu gdzie jest twardo a gdzie jest miękko. Muł sam w sobie nie wyklucza udanych połowów o ile jest to żyzny muł czyli taki, w którym są np ochotki. Tam gdzie ich nie ma najpewniej jest deficyt tlenu i tam ryb raczej nie będzie. JKarp Właśnie o jakieś 22:30 słychać takie ogromne splawy, sądzę, że mogą to być karpie. Tylko, że o tej godzinie już ciężko coś na wodzie zauważyć.. Do teraz gdzie niegdzie słychać jak coś się wyrzuca i robi całkiem duży hałas Edited June 23, 2019 by Mateusz Kamil Kamyszek Link to comment Share on other sites More sharing options...
Docio Posted June 25, 2019 Report Share Posted June 25, 2019 W dniu 23.06.2019 o 22:54, Mateusz Kamil Kamyszek napisał: Właśnie o jakieś 22:30 słychać takie ogromne splawy, sądzę, że mogą to być karpie. Tylko, że o tej godzinie już ciężko coś na wodzie zauważyć.. Do teraz gdzie niegdzie słychać jak coś się wyrzuca i robi całkiem duży hałas To znaczy, że w dzień jest w okolicy zbyt duży hałas. Może być wokół zbiornika, a może dochodzić spod ziemi. Ziemia świetnie przenosi niskie tony, które piekielnie straszą ryby, dlatego w dzień mogą słabo żerować bądź wcale a w nocy robią balangę. 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
JKarp Posted June 27, 2019 Report Share Posted June 27, 2019 Myślę, że te ryby są tak przyzwyczajone do hałasu, że im to nie przeszkadza. Patrz moje zasiadki na Oczku w Zegrzu - przy drodze, w kółko samochody a karpi i tak brały. Natomiast znam takie wody, gdzie karpie to są milczki. W dzień praktycznie ich nie widać a w nocy sporadycznie. JKarp 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Docio Posted June 27, 2019 Report Share Posted June 27, 2019 Może tak być, a może być, że pod ziemią fedrują i nijak to się ma do ruchu samochodowego. 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
nataliatomczak135 Posted August 14, 2019 Report Share Posted August 14, 2019 to może być metan, albo gaz bagienny Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now