Skocz do zawartości

Początki spinningu.


MłodyWędkarz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, Jak w temacie zaczynam swoją przygodę w spiningowaniu :D Na spławikową wędkę łowię już od 2-3 lat , ale zainteresował mnie sposób starszych wędkarzy a mianowicie spinning. Zabawę zaczynam w ten czwartek , gdyż wybieram się na piękne, głebokie jeziorko na Mazurach. Może napiszę swój sprzęt jaki został mi polecony w sklepach wędkarskich:

- Błystki obrotowe firmy Gliwia Glan polecane ze względu na to, że nie kręcą żyłki.

- Przypony wolframowe firmy Jaxon 15 cm do 10 kg.

- Żyłka Champion Line Mistrall 150m 0.20 mm 6,2kg.

- Kołowrotek NEW Master 804 4 ball bearings gear ratio 6,2:1

- Wędka JAXON INSPIRAL spinning 10-40g 2,70m

Chciałbym jakieś komentarze odnośnie mojego sprzętu oraz jakieś pomoce. Czy do jeziorka małe błystki, większe itd.

Z góry dziękuję bardziej doświadczonym ode mnie wędkarzom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam w tym sezonie testuję obrotówki Glan. Pstrągi dobrze na nie reagują, z innymi rybami nie mam doświadczeń. Powinieneś pamiętać żeby mieć różne rozmiary (nic o tym nie napisałeś w poście). Ze względu na korpus który ma zapobiec skręcaniu żyłki (wydaje mi się że tylko redukuje) są dosyć ciężkie i mogą sprawić kłopot w zarośniętych, płytkich zbiornikach. Sugerują kupić kilka obrotówek innej firmy np, DAM effezet i koniecznie kilka gumek różnej wielkości na główkach od 2 do 7 gram.

W przyponach najważniejsza jest jakość agrafki. Ja nie kupuję Jaxona, bo uważam że są wykonane z marnej jakości drutu. Jak nie będziesz łowił okazów powinny wytrzymać.

O żyłce powiem tyle że grubość jest ok, jakości nie znam bo nie używam.

Kołowrotek... hmmm... przełożenie ok, ale co to jest New Master 804? Nawet boję się pomyśleć.

Wędka trochę za ciężka 25-30 gram w zupełności by starczyło.

Generalnie unikam Jaxona, zwłaszcza kołowrotków i drobnych akcesoriów. Ich nisza rynkowa to tania masówa dla niedzielnych wędkarzy. Z ich oferty wybieram tylko niektóre woblery i pilkery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę spraw.

Do kolegi #Paszczak

Kolega napisał, że wybiera się na głębokie łowisko, więc nie będzie musiał obławiać płycizn.

Gumami na główkach 7 g jeszcze da się rzucić, ale 2-5 będzie bardzo ciężko, tym bardziej na żyłce 0,20 i z przyponem stalowym.

Wędka za ciężka... czy ja wiem? Zależy jakimi przynętami kolega będzie łowił, ale tego niestety nie napisał. Racja, wędka 25-30 jest bardziej.. uniwersalna, ale nie znaczy że lepsza ;)

Do autora postu:

Przełożenie kołowrotka... 6,2:1? To chyba na jakieś dorsze, czy bolenie w dużej rzece. Firmy, czy modelu to już w ogóle nie znam..

To chyba tyle...

Ps. Dzięki, za tekst o starszych wędkarzach łowiących na spinning -.-

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że sam zauważe to co Pan po pewnym czasie, gdy takie możliwości przestaną mi wystarczać

długość błystek to :

Najkrótszy 6cm

Najdluższy 9cm

Co do przyponu wykończony jest w miare stabilnie wzmocnione zaczepy

Dołączona grafika

Taki jak widoczny na zdjęciu powyższym.

Co do kołowrotku/tka to nic specjalnego. Używałem go przez rok, może dwa lata i nie zawodził mnie nawet przy sporym okazie leszcza.

Myślę, że co do moich wymagań to na początku będzie ok, boję się zakupić narazie lepszy sprzęt, gdyż może łatwo zostać przeze mnie zepsuty :D

Co do jeziorka.

Łowić mam zamiar z pomostu, przy samym pomoście jest 2m głębokości dalej jest już 3,4m i głębina ponad 6m+. Po lewej stronie od pomostu jest bardzo dużo trzciny , więc myślę, że żer ryby będzie dobry, po prawej stronie są płytkie brzegi z liliami wodnymi, z mulistym dnem. Kręcą się płotki widoczne z pomostu, więc myślę , że szczupaka też to zaciekawi. Mógłby mi Pan powiedzieć/Doradzić mniejwiecej w którym miejscu i średnio na jakiej głębokości próbować szczęścia?

to mója mniejsza błystka

Dołączona grafika

Jedyna zmiana to taka, że srebrne paski są zastąpione żóltymi na mojej wersji błystki.

większy to ten

Dołączona grafika

Tylko , że mój ma całą srebrną blachę.

Czekam na odpowiedź :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do kołowrotku/tka to nic specjalnego. Używałem go przez rok, może dwa lata i nie zawodził mnie nawet przy sporym okazie leszcza.

Uwierz mi, że kołowrotek podczas łowienia na spinning przechodzi dużo cięższe tortury niż przy wyciąganiu leszcza. Dodatkowo, łowienie na blachy, tym bardziej duże wymęczy go jeszcze bardziej.

Z resztą, sam się jeszcze o tym przekonasz ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oby. :D Chciałbym w końcu powalczyć z jakąś bestią.

Jeżeli mnie on zawiedzie, idzie do wymiany przy najbliższym dochodzie pieniążków :D

Co do jeziorka.

Łowić mam zamiar z pomostu, przy samym pomoście jest 2m głębokości dalej jest już 3,4m i głębina ponad 6m+. Po lewej stronie od pomostu jest bardzo dużo trzciny , więc myślę, że żer ryby będzie dobry, po prawej stronie są płytkie brzegi z liliami wodnymi, z mulistym dnem. Kręcą się płotki widoczne z pomostu, więc myślę , że szczupaka też to zaciekawi. Mógłby mi Pan powiedzieć/Doradzić mniejwiecej w którym miejscu i średnio na jakiej głębokości próbować szczęścia?

a co do tego, co mógłby ban powiedzieć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mistrzu, jaki Pan? Nawet, jeśli jestem od Ciebie starszy, to nie dużo ;)

A więc... Gdzie łowić Ci nie podpowiem, bo najlepiej jest obłowić całą dostępną wodę. Takie pewniaki miejsc, gdzie siedzą szczupaki to przede wszystkim trzcinowiska. Zawsze kręci się tam dużo małej białej ryby, więc ma tam pewną wyżerkę. Kolejnym miejsce może być ten pomost. Temu miejscu można też poświęcić trochę więcej czasu. Jeśli na dnie są jakieś zawalone drzewa, górki czy glony, tam też może siedzieć jakaś mamuśka.

Próbuj zmieniać tempo pracy przynęty. Czasem puść ja nawet, aby spadała swobodnie na dno (pamiętaj o napiętej lince).

Jeśli masz kaskę to zakup sobie parę gumek, takich od 7 do 12 cm. Do tego główki.. do mniejszych ok 7-8 g, do większych koło 12-15. Będziesz miał większą możliwość obłowienia tej części gdzie jest to.. 6+ czy troszkę płycej. Może wpadnie jakiś sandaczyk, albo sum? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie szczupak ustawia się tam gdzie może się ukryć i gdzie ma pod dostatkiem pokarmu. Może stać w trzcinach (rzuty wzdłuż linii trzcin) albo czatować w roślinności przydennej. Przynętę prowadź około metra nad zielskiem. Z resztą jak będziesz łowił z pomostu to po prostu obrzucaj wachlarzem całość, nigdy nie wiadomo gdzie się przyczai. Jak żeruje potrafi wyskoczyć do przynęty nawet kilkanaście metrów więc za gęsto rzucać nie musisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wam bardzo koledzy. Dużo mi to pomaga , z waszych zdań wywnioskowałem, że okolica w okół mojego pomostu jest znakomita dla szczupaka ? :D

Suma raczej nikt tam nigdy nie złapał, ale siadł jakiś szczupak ponad metrowy zdj. nawet posiadają :D

Co do tych gumek kolego, to niestety nie znam się na tym. Mógłbyś mi podsunąć jakieś rozwiązanie co do tych gumek?

zbadać całą wodę tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja najbardziej lubię łowić na gumy Relaxa, Dragon ma całkiem dużą ofertę. Kup w różnej kolorystyce różne modele i może któraś się sprawdzi. Polecam wielkość 7,5 cm w naturalnym kolorze. Możesz zawsze odwiedzić mój sklep a napewno pomogę Ci wybrać odpowiedni sprzęt w dobrej cenie...a ponieważ jesteś użytkownikiem tego forum otrzymasz ode mnie Kupon rabatowy na 20zł :) Możesz wykorzystać go jak chcesz!

Edytowane przez Pirania
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.50-3 złocisze te gumki w rozmiarach podanych przez kolegę. Ot, predator 3 to najpopularniejsza chyba gumka. Z kolorów to biała, biała z czarnym grzbietem, jakaś zielonkawa i jakaś kolorowa :)

Chłopaki już napisali, że miejsce masz dobre. I dobrze napisali, jak łapać. Ja sam bym tak jak i oni- dookoła pomostu, przy trzcinach rzucał. Jak prowadzić? Tyle technik, ilu wędkarzy. Jak ściągasz przynętę to rób przerwy, do czasu do czasu szarpnij delikatnie szczytówką. Dzięki temu przynęta wygląda dla szczupaka jak chora rybka, a takie lubią atakować.

Najważniejsze, to się nie poddawać. Nie zraź się, jak nic nie złowisz, tylko kombinuj i jeździj na ryby kiedy możesz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam się na spinningu ale swoje 3 grosze dorzucę :D.

Nie jestem rybą :D

Postaraj się się "wejść" w skórę ryby ;), obserwuj wodę, poćwicz chwilę spławikówką z drobną przynętą żeby zobaczyć jakie drobne rybki najliczniej tam występują i jakiej wielkości. Później szukaj przynęty jak najbardziej zbliżonej do naturalnej. Łów na duże przynęty, blachy, woblery stosunkowo duże gumy. Teraz drapieżnik jest najedzony i nie żeruje zbyt intensywnie, musisz posunąć mu pod nos jakiś ciekawy, kuszący kąsek.

w naturalnym kolorze

mniej więcej o to mi chodzi ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra dobra, naturalny kolor to początek każdego łowienia. Ale kiedy nie gryzą bo...bo są przełowione, najedzone albo coś tam...to co? Wtedy zakładamy najdziwniejsze mastodonty z pudełka, typu mepps nr 5 fluo pomarańcz, ripper fluo zieleń albo inne wynalazki nie z tego świata, a z pewnością nie z tej wody :)

Ja polecam mieć chociaż dwa takie dziwadełka w pudełku, albowiem nigdy nie wiadomo :)

Żeby nie było, naturalne kolory uważam za skuteczne i je należy mieć przede wszystkim przy sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie poddam się. Będę próbować , aż coś złapię. :D

Jeżeli przerodzi się to w większe zainteresowanie rybami i hobby to będę zadowolony.

Dzięki Wam bardzo :)

www.pirania-sklep.pl

dzięki bardzo, skorzystam w następnym sezonie na 100% , lub w połowie tego , gdyż wydałem wszystko na sprzęt aktualny :D

Edytowane przez MłodyWędkarz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz mimo wszystko łowienie szczupaków to nie fizyka kwantowa. Coś muszą mówić w takich filmach. Generalnie jeśli szczupak żeruje to strasznie trudno go nie złowić. Techniki prowadzenia są różne: od powolnego, jednostajnego ściągania przynęty, poprzez nadawanie jej dodatkowych ruchów za pomocą ruchów szczytówki aż po uderzanie ciężką główką o dno. W wędkarstwie najfajniejsze jest to że czasem ryby potrafią zaskoczyć, biorąc na nietypowe dla nich przynęty i sposób prowadzenia, także próbuj, eksperymentuj i wyciągaj wnioski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę próbować. :D Niestety w czwartek będę musiał sobie poradzić bez waszych wskazówek, gdyż na Mazurach nie mam zamiaru siedzieć przed komputerem. Cały wolny czas będę spędzał na pomoście, aż złapię swojego pierwszego Szczupaka, Sandacza czy co kolwiek innego :D

Moglibyście mi polecić jakiś dobry kołowrotek co do mojej wędki JAXON INSPIRAL spinning 10-40g 2,70m będzie idealnym kompletem?

Prosiłbym o propozycje z rozsądną dla poczatkującego ceną :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega na samym początku wystrzega się Jaxona, a ja odmiennie, ja posiadam kołowrotki, wędziska, i resztę drobnych rzeczy, i nie narzekam, a wędkuje co tydzień! Niby na tanie wędziska nie można wyjąć większej rybki, a ja powiem, że można, nawet szczupaka 3 kg na byle jaki spin z serii Jaxon Cantara. Też myślę o Inspiralu, ale od 5 do 30 gram. bo taka gramatura wyrzutu pozwoli się odnaleźć w większości przynęt, począwszy od błystek, woblerów, i kogutów. Jeśli chodzi o gumki to, coś od 2-15 gram polecam!

Pewnie mnie koledzy zgnębią :D, ale słuchaj ja posiadam Jaxon Galant GX kołowrotek, nie jest zły, dobrze pracuje, po nawinięciu żyłki, i kręceniu długi czas korbką, hamulec także nieźle działa. Oczywiście inne firmy także mają dobre kołowrotki, ale do Cantary chciałem coś z Jaxona, a czytałem opis i zalety Galanta, i się skusiłem, mam GX 200, na 0,25 mm żyłę. kosztuje ok. 70 zł. Ja dałem jednak mniej, ze względu na rabat i sprowadzanie z magazynu na świeżo. Tutaj masz linka do galanta http://www.bajcik.pl/product_info.php?products_id=5119, jak chcesz kupić, to lepiej ze sklepu wędkarskiego, ale normalnie zamawiając u sprzedawcy w swoim mieście z katalogu, a nie z neta. Teraz szykuję sprzęt na troć, i zamierzam kupić galanta gx 400, i wiem, że to dobry mój wybór!

Edytowane przez stawny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega na samym początku wystrzega się Jaxona, a ja odmiennie

Jaxon nie jest producentem sprzętu, tylko importerem. Tak jak napisałem wcześniej ich nisza rynkowa to sprzęt tani, dla wędkarzy "okazjonalnych". Nie da się wyprodukować dobrego kołowrotka za 57 pln, bo po prostu koszt materiałów dobrej jakości i obróbki jest za wysoki. Może i wyholujesz 3 kg szczupaka, ale ile czasu będzie ci służył??? Co stanie się jak siądzie większa sztuka??? Ja nie jestem przeciwny Jaxonowi bo nie, tylko bo sie na nim zawiodłem wielokrotnie.

Teraz szykuję sprzęt na troć, i zamierzam kupić galanta gx 400

Tutaj to przegiąłeś :0 z małym keltem to sobie może poradzisz, ale jak srebrniak ci "odjedzie" to będziesz zęby trybów zbierał po brzegu. Dużo lepiej wykonane kołowrotki nie dają rady przy "młócce" ciężkimi przynętami pod prąd. Proponuję Ci dorzucić 100kę i zakupić Shimano Catanę 4000. Sprawdzony kręciołek. Zresztą widziałem że będziesz na spotkaniu, to pogadamy o tym. Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Jaxon nie jest producentem sprzętu, tylko importerem. Tak jak napisałem wcześniej ich nisza rynkowa to sprzęt tani, dla wędkarzy "okazjonalnych". Nie da się wyprodukować dobrego kołowrotka za 57 pln, bo po prostu koszt materiałów dobrej jakości i obróbki jest za wysoki. Może i wyholujesz 3 kg szczupaka, ale ile czasu będzie ci służył??? Co stanie się jak siądzie większa sztuka??? Ja nie jestem przeciwny Jaxonowi bo nie, tylko bo sie na nim zawiodłem wielokrotnie. (...)

Nie mogę się zgodzić z szanownym kolegą:

- primo, ja odwrotnie, jeszcze nie zawiodłem się na sprzęcie JAXON-a a używam go od ponad 20-tu lat,

- secundo, od kiedy to kołowrotek służy do holowania, dobry wędkarz holuje wędziskiem i linką, kołowrotek służy do wybierania luzu i magazynowania żyłki, tylko kiepski wędkarz nie wie co to "pompowanie", żaden kołowrotek, nawet z najwyższej półki nie wytrzyma holu większej ryby, jeśli będzie to wykonywane nieumiejętnie,

- tertio, nie zawsze cena idzie w parze z jakością, często płaci się za "znak firmowy", ale to już pozostawiam szpanerom,

- quatro, nie wszystko złoto, co się świeci.

 

Z wyrazami szacunku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...