Kamień Posted October 14, 2020 Report Share Posted October 14, 2020 Dzień dobry wszystkim. Mam pewny problem odnośnie dobrania wędziska oraz średnicy żyłki na metodę żywcową pod okonie. Przynętą byłyby malutkie płotki (5-7 cm). Ktoś łowił w podany sposób i mógłby się podzielić informacjami? Pozdrawiam. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hubert Kopala Posted October 14, 2020 Report Share Posted October 14, 2020 Ja tak łowię okonie na zywca feederem potrójny krętlik do jednego oczka zylka główna tego dolnego ciężarek a do tego trzeciego to przypon na 1 albo więcej i bioro takie po 30 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alexspin Posted October 15, 2020 Report Share Posted October 15, 2020 Nie wiem czy warto teraz zastanawiać się nad tym zagadnieniem. Mam nadzieję, że "ustawa futerkowa" wprowadzi zakaz stosowania tej barbarzyńskiej metody! 3 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamień Posted October 15, 2020 Author Report Share Posted October 15, 2020 Każdy rodzaj wędkarstwa jest barbarzyństwem. Nie ma nic przyjemnego we wbitej kotwicy lub haka w pysku ryby. Akurat na pewnym łowisku o tej porze roku jedynie da się złowić piękne okonie na żywca. Nie popieram, ale czasem okoliczności nie pozwalają na nic innego. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alexspin Posted October 15, 2020 Report Share Posted October 15, 2020 Zgadzam się, że samo wędkowanie ma pewne elementy barbarzyństwa, zwłaszcza gdy nie służy zaspokojeniu głodu, a jedynie złowieniu i wypuszczeniu ryby (stosuję "złów i wypuść" od 1992 r.), ale żywiec to coś dalej idącego, bo moim zdaniem jest to znęcanie się nad przynętą. Wiem, że zaraz ktoś może mi zarzucić, że łowienie na robaka to też znęcanie się nad dżdżownicą, lub innym robalem - odpowiem - dla tego, również od 1992 r. zamknąłem się tylko i wyłącznie w zakresie spinningu. To są moje osobiste poglądy i nikomu ich nie narzucam, nie potępiam innych metod, toleruję, ale mogę je ignorować... Na marginesie - nadmieniam, że nie jestem zwolennikiem "ustawy futerkowej", zwłaszcza w jej aktualnym kształcie. 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamień Posted October 15, 2020 Author Report Share Posted October 15, 2020 Bardzo zdrowe i rozsądne podejście panie Aleksandrze. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hubert Kopala Posted October 15, 2020 Report Share Posted October 15, 2020 Na żywca łowię a ze 5 lat na drapieżnika nie ma nic lepszego. Plotka na 10 cm będzie zawsze bardziej kusiła szczupaka czy okonia niż jakieś gumowe czy plastikowe gó##o. Osobiście wypuszczam każdą złowioną rybę i denerwuje mnie to jak komuś szkoda plotki na 10 a szczupaka na 70 już nie 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
wędkarstwo z pasją Posted October 15, 2020 Report Share Posted October 15, 2020 Jeśli szanse na branie szczupaka są niewielkie to wystarczy zwyczajny feeder do 150g wyrzutu i długości minimum 360 cm. Na przykład Robinson Carbonic Feeder 390cm do 150g. Jeśli brania szczupaka mogą się często zdarzać to chyba lepiej karpiówkę np Robinson Diagonal Carp Hunter 390cm 3lbs. Jeśli chodzi o żyłkę celowałbym w około 0,25mm. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Popular Post Docio Posted October 15, 2020 Popular Post Report Share Posted October 15, 2020 8 godzin temu, Alexspin napisał: Zgadzam się, że samo wędkowanie ma pewne elementy barbarzyństwa, zwłaszcza gdy nie służy zaspokojeniu głodu, a jedynie złowieniu i wypuszczeniu ryby 10 godzin temu, Kamień napisał: Każdy rodzaj wędkarstwa jest barbarzyństwem. Godzinę temu, Hubert Kopala napisał: Na żywca łowię a ze 5 lat na drapieżnika nie ma nic lepszego. Plotka na 10 cm będzie zawsze bardziej kusiła szczupaka czy okonia niż jakieś gumowe czy plastikowe gó##o. Osobiście wypuszczam każdą złowioną rybę i denerwuje mnie to jak komuś szkoda plotki na 10 a szczupaka na 70 już nie Każdy ma prawo do własnego zdania i bezwzględnie należy je uszanować, choć zgadzać się z nim wcale nie trzeba. Atawizmy objawiają się w przedziwnych sytuacjach i obejmują chyba wszystkie aspekty naszego życia. Empatia jest w totalnym odwrocie a deprecjacja wartości ma się jak najlepiej. Jedyna rzecz, która może nas uratować to zwykły ludzki rozsądek, który jako jedyny element odizolowany od naszych emocji, mógłby zagwarantować zrozumienie i akceptację. Niestety rozsądek jest ściśle związany z elementem poznawczym i wiedzą a te z kolei z wykształceniem. Jak to kształcenie wygląda od ćwierćwiecza w naszym kraju, nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć, więc na cuda w tym temacie mogą liczyć jedynie wyznawcy własnej wiary, o ile ta wiara jakiekolwiek cuda przewiduje. Reasumując Panie i Panowie, jestem za tym aby wzajemnie choćby tolerować rozwiązania w naszym hobby o ile są zgodne z prawem. Nie musimy się z nimi zgadzać, wzajemna sympatia wzrośnie jeśli nie będzie się reagować na coś, co nas porusza i przekracza granice narzuconej własnej moralności. 5 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alexspin Posted October 16, 2020 Report Share Posted October 16, 2020 10 godzin temu, Hubert Kopala napisał: Na żywca łowię a ze 5 lat na drapieżnika nie ma nic lepszego. Plotka na 10 cm będzie zawsze bardziej kusiła szczupaka czy okonia niż jakieś gumowe czy plastikowe gó##o. Osobiście wypuszczam każdą złowioną rybę i denerwuje mnie to jak komuś szkoda plotki na 10 a szczupaka na 70 już nie Z Twojego wpisu widać tolerancji, o której pisał Docio i ja, u Ciebie "0" (słownie zero). Za to sączy się jad i agresja... No cóż są LUDZIE i ludziki... Over and out! 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now