Jump to content

Jezioro Jeziorak


kmusial
 Share

Recommended Posts

Po 30 latach wracam do wędkowania, będę w sierpniu pierwszy raz nad Jeziorakiem, w północnej części jeziora którego nie znam, w okolicy miejscowości Matyty. Wiem że to wody PZW. Będę łowił na spławik z małej łódki, Wędkarstwo typowo rekreacyjne, bez napinki na rekordy. Czy macie jakiekolwiek informacje, które mogłyby mi uprzyjemnić i ułatwić wędkowanie na tym akwenie?

Krzysiek

Link to comment
Share on other sites

Wędkowałem w Jezioraku okazyjnie, podczas urlopu około 25-lat temu. Spinningowałem z brzegu - wynik trzy wymiarowe szczupaki, nie licząc kilku okoni. Jak jest teraz nie mam pojęcia, ale zawsze spróbować warto.

Połamania.

Link to comment
Share on other sites

10 hours ago, Alexspin said:

Wędkowałem w Jezioraku okazyjnie, podczas urlopu około 25-lat temu. Spinningowałem z brzegu - wynik trzy wymiarowe szczupaki, nie licząc kilku okoni. Jak jest teraz nie mam pojęcia, ale zawsze spróbować warto.

Połamania.

Masz bardzo dobrą pamięć :) Nie ma szans żebym pamiętał jakie ryby złowiłem nawet 5 lat temu.

Link to comment
Share on other sites

Mogę tylko przypuszczać;  brak ryb, zanieczyszczenie wody, hałas? Ale w chwili obecnej nie mam innej możliwości wędkowania, będę tam z wnukiem 11-latkiem, który czeka na męską przygodę z dziadkiem;)

Link to comment
Share on other sites

Guest Ubertroll
1 godzinę temu, kmusial napisał:

Dzięki za odpowiedzi, chociaż widzę że Jeziorak jest niezbyt popularnym łowiskiem.

Ilość wędkarzy podziel przez ilość jezior, zaporówek, rzek, etc.. następnie przez ilość użytkowników tego forum i ostatecznie przez ilość użytkowników, którym chce się cokolwiek napisać. :)

Edit. Jezioro nie musi być bezrybne.

Edited by Ubertroll
Link to comment
Share on other sites

Jeśli chodzi o rybność łowiska, to mam ogólne wątpliwości co do rybności łowisk w Polsce. Pamiętam jak w 1992 r. w maju, w Warcie poniżej zapory, w 3 godziny złowiłem 6 okoni, teraz konia z rzędem temu co w tej samej wodzie złowi 3 okonie w 6 godzin. Taka jest prawda o polskich wodach.:(

Link to comment
Share on other sites

Guest Ubertroll

Osobiście w okolicy mam kilka łowisk PZW i jedno, którym opiekuje się towarzystwo wędkarskie. Nie zgodzę się, że są wyrybione. Nawet nie ma potrzeby dokonywać zarybień. Serio!  :)

Link to comment
Share on other sites

Guest Ubertroll

To nie szczęście. To konsekwencja działań wędkarzy, którym się chce. :) 

Wyniki - zamiast komentarza

 

 

Edited by Ubertroll
Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

W Jezioraku ryb już praktycznie nie ma! Wiele lat temu wystarczyła byle jaka wędka z bambusa, byle jaki spławik, przynęta i zero zanęty żeby złowić leszczy, okoni i płotek na kolację dla kilku osób. Wyrzucenie wędki na żywca praktycznie zawsze owocowało jakimś węgorzem, sandaczem czy szczupakiem. Dziadek wypływał łódką i czasami przywoził po 6-7 wymiarowych sztuk. Były wędzone, smażone, robione w galarecie i jeszcze leżały w zamrażalniku. Teraz złowienie czegokolwiek wymiarowego czy nawet jadalnego graniczy z cudem. Nie wiem czy jest sens kupować kartę wędkarską. Brak ryb to nie wina ludzi, którzy zarzucą sobie kilka wędek bez zezwolenia bo oni technicznie rzecz biorąc nie są w stanie (i nigdy nie byli) wiele złowić. Cała wina leży po stronie legalnych kłusowników czy RYBAKÓW, którzy ciągną sieci przez całą szerokość jeziora. Ostatnio próbowałem coś złowić na mady i czerwone robaki to albo nie miałem W OGÓLE brań, albo wyciągałem mini uklejki, jazgacze i okonie o długość max 7 cm. Co więcej okonie miały jakiegoś pasożyta w okolicach oczu. Wyglądało to jak mała prawie przezroczysta larwa ok 3-4 mm długości. Jeziorak to idealne miejsce dla wędkarzy, którzy chcą zarzucić wędkę, a później skupić się na flaszcze. 

Btw. W tv był program dokumentalny o Jezioraku, a dokładnie rzecz biorąc rybackiej mafii, która doprowadziła do obecnego stanu.

 

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

Od dziecka łowie ryby, mam 14 lat, jezdze co roku co niedziele z tata o 4 na ryby wlasnie na Jeziorak, łowimy głownie z gruntu, głownie leszcze czasem wpadnie jakis sandacz (na robaki i kulke), nie wiem dlaczego ludzie piszą że nie bierze, najmniej udalo nam sie zlowic 5kg leszczy, ale zazwyczaj jest to okolo 9/10kg, brania co rzut, nie zdaze wyjac ryby to juz na druga wedke bierze, w tamtym sezonie jakos w pazdzierniku złowiłem na pinke i kulke kwas masłowy sandacza 60cm, więc ryby tam dalej są, wystarczy dobrze sie przygotowac i znalezc odpowiednie miejsce, pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, Docio napisał:

Takie informacje powinny być w raporcie zarybiania Okręgu. Raport na pewno istnieje ale czy jest opublikowany to nie wiem.

gdzie znaleźć takie raporty?

 

Kiedy zacząć jeździc na jeziorak w tym sezonie? nie chce odpowiedzi zebym nie jezdzil bo ryb nie ma, są ryby tylko trzeba miec odpowiednie miejsce

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, komar napisał:

gdzie znaleźć takie raporty?

Zgodnie z ustawą powinieneś to wiedzieć.

W drodze wyjątku i wbrew swej woli, zakładam, że to Okręg Olsztyński, więc tutaj.

3 godziny temu, komar napisał:

Kiedy zacząć jeździc na jeziorak w tym sezonie? nie chce odpowiedzi zebym nie jezdzil bo ryb nie ma, są ryby tylko trzeba miec odpowiednie miejsce

Kiedy masz czas i chęć ale najlepiej od maja aby większość gatunków skończyła tarło.

Miejsce każdorazowo kojarzy mi się z gościem, któremu nie chce się pozyskać wiedzy i zawsze podsiada wędkarza, który taką wiedzę posiadł, sam wytypował miejscówkę, nęcił, czyli poniósł koszty i miał sukcesy.

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
 Share

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...