Skocz do zawartości

survivalowe łowienie ryb


Rekomendowane odpowiedzi

Drodzy,

 

Jak w temacie jaki sprzęt kupić aby łowić bez kija. 

Do dyspozycji kijek z krzaka plus co jeszcze jakie haczyki jaki spławik jakie żyłki przypon co kupić ?? firmy rozmiary 

poziom wędkarza 0 jak za dzieciaka z kijkiem i dratwą co w dzisiejszych czasach kupić

 

potrzebna lista zakupów

 

będę wdzięczny za wszelkie sugestie

 

pozdrawiam

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro survival to spławik zbędny, w kilka sekund można zrobić z pióra, kory czy patyka. Jeśli chodzi o linkę to osobiście żyłkę zastąpił bym plecionką. Jest droższa ale o wiele mocniejsza przy tej samej średnicy. Co może mieć ogromne znaczenie przy braku kołowrotka z hamulcem. Myślę że Phantom Green Spin od Robinson o średnicy 0,12 powinna wystarczyć

ROBINSON PHANTOM SPIN GREEN 0,12mm

Do tego jakiś ołów żeby dociążyć zestaw, pudełko z mniejszymi do spławika plus kilka sztuk o większej gramaturze powyżej 20g do gruntu

Oliwki Robinson

 haki, uniwersalnych na płotkę i szczupak nie znajdziesz dlatego minimum dwa rodzaje, pierwszy na drobniejsze ryby, drugi na wieksze i łowienie z gruntu czy żywca.

Robinson Titanium Umi Tanago 230N r. 12, 10

Robinson  Titanium BAITHOLDER roz.4

Jeśli w grę wchodzi szczupak to potrzebny przypon stalowy lub wolfram

Robinson Przypony wolframowe Super Strong 25cm 12kg

Edytowane przez hege
edycja linków
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, betelgeza987 napisał:

a co do haków to tak jak napisałem powyżej poziom wędkarza 0 dlatego pytanie może być adekwatne do poziomu

 

czy polecane haki mają oczka aby było prościej ??

Te, które proponowałem są z oczkiem, więcej sposobów wiązania i mozna zapiąć bezpośrednio do przyponu szczupakowego

Edytowane przez wędkarstwo z pasją
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Docio napisał:

Sugeruję zacząć od Karty Wędkarskiej.

Ale wtedy dowiedziałby się, że bez wędziska się nie da. A tu ewidentnie chodzi o jedzenie a nie o łowienie. 

Nie to forum.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, wind napisał:

Ale wtedy dowiedziałby się, że bez wędziska się nie da. A tu ewidentnie chodzi o jedzenie a nie o łowienie. 

Nie to forum.

 

Napisał, że kijek z krzaka. Regulamin nie określa czy kij ma być z krzaka czy sklepu. tylko min długość, po za tym skąd u wszystkich pewność, że będzie łowił na wodzie PZW a nie prywatnej, czy w ogóle w Polsce będzie łowił. Nie pyta o przepisy a  o sprzet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, wędkarstwo z pasją napisał:

Napisał, że kijek z krzaka.

Ok, nie doczytałem.

 

1 minutę temu, wędkarstwo z pasją napisał:

Nie pyta o przepisy a  o sprzet

Pyta na forum wędkarskim więc dla mnie sprawa jest prosta.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, betelgeza987 napisał:

Super wielkie dzięki informacje mega pomocne i na pewno skorzystam z nich

gdyby jednak pokusić się o jeden spławik który musiał by być najmniejszy chodzi o transport i pakowanie ( odporny na ciasny plecak)

to jaki polecisz ??

 

spławiki zazwyczaj są długie i delikatne a wiec niewdzięczny temat do transportu. osobiscie celowałbym w coś takiego SPŁAWIK ROBINSON NA ŚWIATŁO CHEMICZNE 4,00G

Edytowane przez hege
edycja linków
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, betelgeza987 napisał:

Kolega Wind miał chyba złe doświadczenia ale czasem nie warto wszystkich jedna miarą mierzyć.

 

Ale wracając do kwestii spławika mogę prosić o wsparcie

Nie tylko on. Ja nie mogę sobie wyobrazić aby ktoś kto zdał egzamin na prawo jazdy pytał kiedy włączyć kierunkowskaz. To o co pytasz przewiduje materiał egzaminacyjny, dlatego napisałem o Karcie Wędkarskiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Docio napisał:

Nie tylko on. Ja nie mogę sobie wyobrazić aby ktoś kto zdał egzamin na prawo jazdy pytał kiedy włączyć kierunkowskaz. To o co pytasz przewiduje materiał egzaminacyjny, dlatego napisałem o Karcie Wędkarskiej.

Sorry ale chyba trochę co niektórych ponosi. Na jakim egzaminie masz dobór sprzętu? Jest tylko ustawa i RAPR a tam nie ma jaką założyć żyłkę czy haczyk. Idąc tym tropem to trzeba by było zamknąć to forum bo pytania z serii jaki kołowrotek na szczupaka czy jaka przynęta na okonia też są na egzaminie.

Teksty, że chodzi o jedzenie nie o łowienie (nie Twój) też chyba lekka przesada. Gdyby mu o jedzenie chodziło to by nie pytał o żyłkę tylko se siatke na bazarze kupił. A nawet posiedzi tydzień w krzakach i złowi jedną czy dwie ryby na prowizoryczny zestaw i je zje to jaki dla Was problem? Wszystkich na kij z krzaka nie wyłowi. To ma kupić rybę od rybaka i zjeść po tygodniu nieświeżą?

Edytowane przez wędkarstwo z pasją
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ciekawy jestem gdzie na egzaminie pytają:

Proszę przedstawić wyższość marki x nad marką y

Cały czas wychodziłem z założenia że forum to miejsce gdzie można się o coś dopytać aby nie utopić kupę kasy w sprzęcie nic nie wartym przereklamowanym

Kolega Jakub polecił mi pewne rozwiązania i za to jestem mu wdzięczny.

Gdybym chciał pozyskiwać ryby bez papierów pewnie bym zaglądał na forum elektryków szybciej i łatwiej

 

No ale co zrobić Jakubowi dziękuje że mi podpowiedział i nie osądził jak inni a reszcie życzę dobrej nocy

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witaj kolego betelgeza 987 , na surwiwalu chyba nie jest się w jednym miejscu i jak długo na nim będziesz? Tydzień? Na tyle to można zabrać  jedzenie ze sobą i  będzie ok.  Polska to nie tundra gdziekolwiek byś się nie wybrał w dzień trafisz do sklepu. Oczywiście jeśli chcesz  możesz próbować łowić ryby na sama żyłke chodź to chyba zabronione i wątpię żebyś cos złowił.  Mi survival nie jest obcy ale nie musiałem na nic polować. Rozwaz plusy i minus. W jakim rejonie wybierasz się na survival i nas dni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Survival w naszym kraju jak i większości Europy, to pojęcie czysto abstrakcyjne. Zaludnienie i urbanizacja jest tak wielka, że raczej można się zgubić niż przepaść. Służby ratunkowe działają bardzo szybko, więc rozbitkowie nie muszą walczyć o przetrwanie.

Nie znam kraju, który nie uznałby wyższości potrzeby przetrwania nad obowiązującym prawem i nie słyszałem ani nie czytałem aby taka osoba została pociągnięta do odpowiedzialności za kłusownictwo, czy palenie ognia w lesie. To co jest aktualnie dość modne to zwykła fanaberia turystów, którzy się nudzą, a po prawdzie jedynie niewielki procent jest do takich eskapad przygotowana i w ogóle ma o nich pojęcie. Zwykłe wycieczki górskie to pokaz ignorancji i indolencji uczestników. Na Kasprowy w szpilkach a na Śnieżkę w maju w klapkach podczas zamieci śnieżnej, bo nie mają pojęcia o terenie, w który się wybierają. Przy stacjach wyciągowych jest tablica z ostrzeżeniami i pogodą panującą na drugim końcu wyciągu ale debile nie czytają a jeśli już to ignorują ten fakt. Potem lament, hipotermia i służby ratunkowe muszą reagować, bo jeden z drugim to zwyczajny debil.

Kanada jest jedynym znanym mi krajem, gdzie wszystkie prywatne latające pojazdy mają obowiązkowe wyposażenie survivalowe. W wielu krajach orientalnych piloci sami dbają o takie wyposażenie, bo maszyny mają nieprzyjemny zwyczaj psuć się a i pogoda może zaskoczyć. Nie dotyczy to jedynie maszyn latających ale także pływających. Służby ratownicze reagują ale obszar do przeszukania to nie kilkanaście lub kilkadziesiąt hektarów jak u nas a system śledzenia dotyczy wyłącznie dużych rejsowych jednostek.

Osobiście nie widzę problemu aby ktoś sobie zrobił taką hardcorową wycieczkę ale nie może skorzystać z prawa do przeżycia. To nie los lecz on sam sobie coś takiego wymyślił i z każdej strony obowiązuje go prawo poczynając od uprawnień do połowu i licencji połowowej, uprawnień do łowiectwa, zakaz biwakowania w lesie poza wyznaczonymi miejscami, zakaz biwakowania na terenie zdecydowanej większości gmin oraz wszelkie przepisy o ochronie roślin i zwierząt, więc o jakim survivalu tu mowa?

A przy okazji. Pakiet survivalowy w Kanadzie musi zawierać trzydniowy zapas jedzenia i wody oraz podstawową apteczkę, gdyż warunki oderwane od cywilizacji bardzo łatwo mogą zamienić małą rankę w amputację kończyny. O ile przeżyje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...