Skocz do zawartości

Kołowrotek karpiowy


Oliwier2306
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Wybierz z podstawowych firm karpiiwych jak Prologic czy Fox. Nie pchaj się gówna typu Okuma.W tej cenie znajdziesz u nich duży kołowrotek do swojego wędziska. Oczywiście te dwie firmy "karpiowe" to tylko przykład ale u takich bym szukał.Coś dużego i mocnego co pasuje do ciężkiej gruntówki.

Edytowane przez ryukon1975
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodzę się z tobą . Żaden tani model  Prologica nie ma przełożenia niższego niż 1:5. A wagowo Okuma będąc od niego mniejsza i tańsza jest od niego cięższa.

Więc okuma wygrywa. Tak naprawdę w cenie do 200 nie znajdzie się kołowrotka typowo karpiowego ważącego prawie kilogram. Poszukałbym za to kołowrotków sumowych lub surfcastingowych. Coś takiego np. Coś droższego i cięższego.  

Troszkę poszukałem i znalazłem coś typowo karpiowego

Fakt bez wolnego biegu ale spełniające najważniejsze warunki. 

Więc dajmy się wykazać nowicjuszowi i poszukać ważne aby miało niskie przełożenie i było ciężkie reszta jest dowolna. 

Edytowane przez mikolaj łódzki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okuma kłamie najlżejsze bo o 1000 mniejsze od kołowrotków z innych firm .Każdy to wie. Ogólnie rozmiary pomieszane między firmami jest 1000 który na stali waży prawie 300 g a u innych 1000 ma masę 170.. Pomyśl. Nie pisz o technologiach kosmicznych gównie za nawet 1000 PL.Dlatego że do tej ceny wszystko podstawa. Oby dobrze złożona.

Edytowane przez ryukon1975
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że kwestia rozmiarówki to prawda . To że 1000 zrobiona ze stali jest cięższa od tej na graficie to fakt. Nigdzie nie pisałem o super technologiach. Napisałem że jeden kołowrotek jest cięższy od drugiego chodziaż ma mniejsza pojemność szpuli od drugiego. Fakt do może nie do 1000 ale do metalowego korpusu jest to kołowrotek dość podstawowy (wyłączam tylko penn slamery 1 ). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, ryukon1975 napisał:

Okuma kłamie najlżejsze bo o 1000 mniejsze od kołowrotków z innych firm .Każdy to wie. Ogólnie rozmiary pomieszane między firmami jest 1000 który na stali waży prawie 300 g a u innych 1000 ma masę 170.. Pomyśl. Nie pisz o technologiach kosmicznych gównie za nawet 1000 PL.Dlatego że do tej ceny wszystko podstawa. Oby dobrze złożona.

No właśnie ja nie wiedziałem. Sugerując się forum kupiłem Okumę Ceymar 2000. Jak dla mnie to kołowrotek do podlodówki. 

@mikolaj łódzki masz jakiś link do stalowego kołowrotka? Nieśmiało dorastam do zamany moich Slammerów na coś innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodziło mi o to :

8 godzin temu, ryukon1975 napisał:

na stali waży prawie 300 g a u innych 1000 ma masę 170

Chyba nie ma kołowrotków całkowicie stalowych (pomijając dodatki gatunkowe i elementy wykończenia). A kołowrotków z dużą ilością metalu szukałbym przy dziale morskim. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ubertroll

Jeżeli potrzebujesz nowy kołowrotek karpiowy to nie pozostaje nic innego jak pójść do większego wędkarskiego i pomacać  wszelkie możliwe. Plastik plastikowi nie równy, wystarczy minimalna różnica grubości i jest albo trzeszczący na wszystkie strony, albo sztywny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Ubertroll napisał:

Zatem zostaje przy Slammerach

A tak właściwie to jakie masz te Slammery? Pytam bo nie wiem, czy mają wolny bieg, czy nie. 

Jak zapaliła Ci się żółta lampka w rogu oka, to dobrze. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, mikolaj łódzki said:

Pamiętam że Penn robił kołowrotki do surfa z metalową obudową bo sam się za nimi rozglądałem ale jak zobaczyłem ceny to uznałem, że spróbuje wyrobów cormorana. 

Wind miał niepochlebne zdanie na temat Cormorana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dwa Slammery 260, bez wolnego biegu i bez przełącznika blokady obrotów wstecznych. Całe metalowe, z bardzo trwałą przekładnią, do tego świetny, precyzyjny hamulec.

Budowa mega prosta, co jest dla mnie niewątpliwie zaletą:

Nie posiadam karpiówek ( i nie zamierzam kupować, bo stacjonarne łowienie traktuję okazjonalnie). Mam tylko feedery do 120 g. Cały pic polega na tym, że nie mam potrzeby rzucać po 50-70m. Dziś rzucałem na zaledwie kilkanaście i wystarczyło. Tylko jedna woda wymusza rzuty 40+ i tu już pojawiają się problemy. Stawiam na szpulkę o zbyt małej średnicy. Problemem jest jeszcze skręcająca się żyłka po każdym holu karpia (tam gdzie łowię nie trafiają się mniejsze niż 75 cm), no i brak możliwości założenia bezpiecznego klipsa (hamulec w szpuli na to nie pozwala). I to są minusy Slammera.  

Takie dziwne to moje łowienie. Relatywnie duże ryby na delikatny w miarę zestaw. W sumie to chyba szukam dziury w całym.  Daruje poszukiwania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Ubertroll napisał:

Takie dziwne to moje łowienie. Relatywnie duże ryby na delikatny w miarę zestaw. W sumie to chyba szukam dziury w całym.  Daruje poszukiwania.

To najzwyklejsze dostosowanie i nic dziwnego w tym nie widzę. Oczywiście nikt nie będzie Ciebie namawiał do zmiany kręciołków, jednak spojrzeć nic nie kosztuje. ;) 

123.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mam wybierać między mniejszym a większym zawsze wybierałbym większy. Ale ty łowisz na małych odległościach i do tego na cienkie żyłki więc wybrałbym ten mniejszy. Przeliczyłbym na twoim miejscu ile wchodzi na szpulę żyłki jakiej używasz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Ubertroll napisał:

Tak trochę przez przypadek napatoczył się Ryobi . Jeszcze mam dylemat - 4000, czy 5000. Doradźcie!

Wybacz ale pogubiłem się.  Posiadasz penny FMB i ewentualnie szukałeś również FMB ale  z płytkimi szpulami dla lepszych rzutów. Tu prosisz o radę w wyborze plastiku z głęboką szpulą, czyli wybór skrajnie odwrotny dla poszukiwań.

No dobra będzie rada co do wyboru wielkości.

Nie ma różnicy. Waga 3000 to 370 g, 4000 to 372 g, 5000 to 375 g a 6000 to 383 g. Przełożenie to samo, wielkość obudowy taka sama, pojemność szpuli różna.

Wniosek. Jak dla mnie to rozmiarówka jest jedną wielką ściemą a różnice w pojemności wynikają albo z  grubości taśmy gumowej na szpuli, albo delikatnymi naddatkami dla mniejszych modeli.

Pozytywnym jest  fakt, że  ze szpulami nie powinno być problemu zarówno w założeniu z 6000 do 3000 jak i odwrotnie. Jak dla mnie podana rozmiarówka wskazuje, że jedna szpula jest dla 3000 i 4000 a druga dla 5000 i 6000.

Edytowane przez Docio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Penn ma bardzo małą średnicę szpuli. Generalnie do większości łowisk nie potrzebuję kołowrotka, który umożliwia dalekie rzuty... ale... jest pewien zbiornik, gdzie trzeba cisnąć. 

No i jeszcze są dwie kwestie... wolny bieg i możliwość zamontowania bezpiecznego klipsa. 

Dzięki za odzew.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Ubertroll napisał:

No i jeszcze są dwie kwestie... wolny bieg i możliwość zamontowania bezpiecznego klipsa. 

Wolny bieg rozumiem ale ten klips od początku pomysłu to ściema marketingowa aby oś  się wykrzywiła a to wina użytkowania nie podlegająca gwarancji. Kołowrotki z prawdziwym okrągłym klipsem do blokowania linki na zadaną odległość mają zdecydowanie grubszą oś co najczęściej jest uwzględniane w opisie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Docio napisał:

Wolny bieg rozumiem ale ten klips od początku pomysłu to ściema marketingowa aby oś  się wykrzywiła a to wina użytkowania nie podlegająca gwarancji. 

Już dwa razy w tym roku w ostatniej chwili odpinałem żyłkę z tradycyjnego klipsa. Strzeżonego...;)

 

 

Edytowane przez Ubertroll
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minutes ago, Docio said:

Wolny bieg rozumiem ale ten klips od początku pomysłu to ściema marketingowa aby oś  się wykrzywiła a to wina użytkowania nie podlegająca gwarancji. Kołowrotki z prawdziwym okrągłym klipsem do blokowania linki na zadaną odległość mają zdecydowanie grubszą oś co najczęściej jest uwzględniane w opisie.

Zauważam ewolucję poglądów ;)

Grubsza oś to wyższa cena i chyba nie trzeba nic dodawać. Jakość idzie w parze z ceną bo lepsze materiały i bardziej szczegółowa kontrola jakości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, zwykły michał napisał:

Grubsza oś to wyższa cena i chyba nie trzeba nic dodawać.

Nie mam zwyczaju nic zapodawać z tej stajni, gdyż  mam do niej stosunek negatywny, niemniej Twoje twierdzenie nie ma potwierdzenia w rzeczywistości, a to przykład. :) 

Jest ich więcej, tylko poszukać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...