Skocz do zawartości

Uwaga na połowy w PZW Okręg Kalisz


Xenonek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ułomność człowieków z wentkom (nie umiejącym czytać statutu) ---> kijowy zarząd ---> przejęcie wód przez WP -->

zapewne jeszcze bardziej kijowo ---> narzekania człowieków z wentkom. Się zamknęło.

Wszelkim narzekającym zacząłem mówić : I BARZO DOBRZE!

Michał niech opisze jak jest np. w Anglii.

 

 

Edytowane przez Ubertroll
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest zdecydowanie inaczej, restrykcyjnie ale drogo i tanio jednocześnie. Licencja ogólnokrajowa na połów białej ryby kosztuje £30 na 12 miesięcy. Zależały jak przeliczać ale to tyle co 5 kg piersi z kurczaka, 19 niezłych piw, 16 litrów oleju napędowego albo 3 godz i 6 min za najniższą krajową. Czyli tanio za cały rok łowienia 

Brak karty wędkarskiej skutkuje mandatem który może wynieść do £2500, publikacją danych osobowych (z adresem włącznie) w lokalnej gazecie a czasami jeszcze zdjęciem. Kary powyżej połowy stawki maksymalnej nie należą do rzadkości. A wystarczy zapłacić £30 za licencję.

Własność prywatna to rzecz święta i dostęp do wody jest ograniczony. Większość rzek i część kanałów (a tych jest około 7600 km) jest zarządzana przez kluby. Niektóre łowiska są zarządzane przez lokalny samorząd. Są wyznaczone odcinki gdzie można łowić i ani metra dalej.

Opłaty członkowskie zaczynają się od £40 rocznie ale w zamian dostaje się dostęp do parkingu, stanowiska na brzegu lub platformy. Nie można łowić gdzie się chce chyba, że nie wymaga to ingerencji.

Kontrole zdarzają się nawet dwa razy dziennie i osobiście znam takie miejsce. Często każdy członek klubu ma takie uprawnienia a wręcz obowiązek zapytać nieznajomego o licencję 

Ryb nie brakuje i nie prowadzi się corocznych zarybień bo praktycznie nie można zabierać. Są regionalne programy restytucji i odbudowy populacji ale to coś innego.

Łowienie w morzu nie wymaga licencji i można zabierać ryby. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, zwykły michał napisał:

...Brak karty wędkarskiej skutkuje mandatem który może wynieść do £2500, publikacją danych osobowych (z adresem włącznie) w lokalnej gazecie a czasami jeszcze zdjęciem. Kary powyżej połowy stawki maksymalnej nie należą do rzadkości...

Własność prywatna to rzecz święta i dostęp do wody jest ograniczony. Większość rzek i część kanałów (a tych jest około 7600 km) jest zarządzana przez kluby. Niektóre łowiska są zarządzane przez lokalny samorząd. Są wyznaczone odcinki gdzie można łowić i ani metra dalej.

Kontrole zdarzają się nawet dwa razy dziennie i osobiście znam takie miejsce. Często każdy członek klubu ma takie uprawnienia a wręcz obowiązek zapytać nieznajomego o licencję 

:wub:

Kuśfa, w sumie to PZW, to taki klub. Sztuka zrozumieć!

 

Dorzuć Michale jeszcze coś o "closed season". W Polsce skończyłoby się to rewolucją. Jak to nie mogę łowić płotek, kiedy szczupaków łowić również nie mogę? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Closed season czyli całkowity zakaz połowu ryb na wędkę obowiązuje w rzekach i niektórych kanałach. Zaczyna się 15 marca i kończy 15 czerwca. Wody stojące są zwolnione więc można łowić płotki i szczupaki ale żeby nie było zbyt prosto ;) Jest coś takiego jak tradycyjny sezon szczupakowy który trwa od 1 października do 1 marca. Zarządca wody może podzielać ten pogląd ale nie musi i szczupaki można łowić przez cały rok.

Dopiero doczytałem, że można łowić drapieżniki pomimo closed season ale tylko na określone rodzaje przynęt :) Ale to tylko przepisy krajowe w dodatku różne dla każdego regionu. Zarządca wody może zaostrzyć żeby nie było sytuacji dyskusyjnych.

Nie próbowałem nigdy zgłębiać ale na muchę podobno można łowić cały rok.

Gdyby kogoś ciekawiło to może poczytać i spróbować zrozumieć tutejsze zasady. Powodzenia :D

2 hours ago, Ubertroll said:

Kuśfa, w sumie to PZW, to taki klub. Sztuka zrozumieć!

Mieszkam tutaj ponad 17 lat i dalej mam problem, żeby zrozumieć te ich zasady co wolno a czego nie. Podałem linkę do oficjalnej strony rządowej, napisane jest prostym językiem ale przeglądarki mają tłumacza jeśli ktoś potrzebuje.

Edytowane przez zwykły michał
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Wartburg napisał:

Wsponimałem gdzie indziej.
Koło Certa z Czerwińska- da sie po ludzku tylko tzreba paru ogarniętych ludziów, koło na strone na FB jak kto ciekaw :)

Tyle, że Koło nie może stawać do przetargu, czyli wpływ na wody ma żaden.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Docio napisał:

Tyle, że Koło nie może stawać do przetargu, czyli wpływ na wody ma żaden.

Jeśli jest to możliwe na skale lokalną to jest możliwe i w skali okręgu .... jak sie znajdzie odpowiedznia liczba uzdrowionych kól by mieć istotny wpływ na wymiane władz okręgu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choroba społęczeństwa, niech jacyś ONI zrobią , niech ktoś coś z nimi zrobi....
W tym kraju były dwa ataki samorządnej odpowiedzialnośći na skale masową, jeden to przygotowanie gruntu pod Powstanie Wielkopolskie drugi to Sierpień'80  a teraz mamy to co widać :/
Za Hitlera dało sie odtworzyć cały aparat Państwa a za jakiekolwiek zaangażowanie trafiało sie pod ściane.
Wolność nam chyba nie służy, jako społęczeństwo nie umiemy skutecznie funkcjonować w takich realiach :(

Edytowane przez Wartburg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, zwykły michał napisał:

No właśnie. Najbliższa plaża nad morzem północnym to niecałe 200km, dwie godziny z małym haczykiem. 

Mam plan na zakup sprzętu do łowienia w morzu i spróbowania swoich sił.

Retro?
Myślałem o sumach ale chyba mnie "poniesło"

IMG_0445.JPG.090e960190b9e976dd1a42140c19ac2e.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, zwykły michał napisał:

Do tego jest potrzebny jakiś oddolny akt sprzeciwu. Wszyscy narzekają a chętnych do działania garstka.

Działacze są,szkoda tylko że działania podejmują się tacy którzy trzech zdań po polsku nie potrafią napisać. Przykłady pominę ale w internecie najbardziej aktywnych część z nich widać. Takiemu nie dałbym młotka do ręki a tu się siepie za zarządzanie Kołami i Okręgami.

Edytowane przez ryukon1975
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Historia zna kogoś kto nie potrafił mówić poprawnie po polsku ale pociągnął za sobą ludzi. Był przywódcą ruchu który rozpoczął fale zmian w Europie. Za granicą jeden z najbardziej znanych Polaków, wymieniany razem z Janem Pawłem II i Marią Curie-Skłodowską. Spotkałem się z tym conajmniej kilkanaście razy więc to nie mit :)

Można to zrobić ale do tego trzeba ludzi chętnych do poświęcenia swojego wolnego czasu. Jeden człowiek z charyzmą może zachęcić innych. Dobrze by było gdyby mieli wiedzę z dziedziny prawa albo przynajmniej dostęp do kogoś kto może pomóc.

13 hours ago, Wartburg said:

Retro?
Myślałem o sumach ale chyba mnie "poniesło"

Nie miałbym nic przeciwko sumom ale w mojej okolicy ich nie ma. Zdarzają się w innych regionach jako uciekinierzy z hodowli i na razie nie ma wędkarzy specjalizujących się w ich łowieniu. Kwestia czasu :)

Apropos retro to mam wędkę do łowienia z kutra. Niesamowity drągal w bardzo dobrym stanie. Brakuje mu kołowrotka ale coś trafię i będzie komplet. Na moje oko to lata 80te, może trochę później czyli chyba już retro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, zwykły michał napisał:

zna kogoś kto nie potrafił mówić poprawnie po polsku ale pociągnął za sobą ludzi. Był przywódcą ruchu który rozpoczął fale zmian w Europie

Jakoś nie wierzę że to jego dzieło, był pionkiem w rękach innych ale polityka to zły temat. Lepiej pomówić o pogodzie bo się akurat poprawiła lekko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ktoś taki jest potrzebny żeby potrafił ruszyć pociąg z miejsca. Jedna osoba nic nie zdziała ale od czegoś musi się zacząć. Dyskusje o polityce nie wchodzą w grę a posłużyłem się tylko przykładem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, zwykły michał napisał:

ale od czegoś musi się zacząć.

Tak. Jednak nie od jednego człowieka lecz od zmiany systemu prawnego. Nikt nie chce wsadzać milionów w wodę lub ziemię, która jest dzierżawiona a dzierżawę można wypowiedzieć z byle powodu, najczęściej wydumanego. Jasne, są sądy i przeważnie tak się kończy a po kilku latach oczekiwania nawet korzystny wyrok nie jest w stanie przywrócić dzierżawy bo została ona już wydzierżawiona komu innemu. No i jak zawsze pozostają kredyty do spłacenia zaciągnięte na inwestycję, że o wsadzonych pieniądzach własnych nie wspomnę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potrzebny jest ten jeden człowiek który zapoczątkuje zmiany. Oczywiście, że sam nic nie zrobi ale kiedy zbierze się grupa będą widoczni i pociągną innych za sobą. Posłużę się przykładem :)

Kilkanaście lat temu Radek Papiewski zaczął działać na rzecz zmiany postrzegania wędkarzy z Europy wschodniej w UK. Zainicjował program Building Bridges w Angling Trust i zaczęło się toczyć. Później zebrało się kilka osób i powstał pierwszy polski klub wędkarski Polish Anglers Association. Byliśmy kojarzeni jako "mięsołapy" a dla Anglików to nie do pomyślenia. Później powstały kolejne kluby, nie tylko polskie i nikt tak o nas nie mówi.

Kto ogląda YouTube ten kojarzy Luka który jest jednym z założycieli. 

Osobiście nigdy nie miałem nic wspólnego z organizacjami wędkarskimi ale łowiłem liny z Radkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michał, jak Cię lubię... Abstrahujesz od rzeczywistości, taki klub u nas jest i nazywa się Sejm. To on właśnie ustanowił te prawa aby własność nie była własnością a dzierżawa nieuczciwie zerwana była bezkarna. Nawet sądownie uznane odszkodowania nic mącicieli nie kosztują, bo płaci Skarb Państwa. To powinno wyjaśnić wszystko, no chyba że i Ty wierzysz, że rząd ma jakieś własne pieniądze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorcio spokonie Michał opisuje jakiś stan podobny do normalności.
Cyrk zwany Sejmem uchwalił takie "prawa" - z tych nas interesujących - jakie uchwalił może idioci może lobbyści z pod ciemnej gwiazdy w tym łapska maczali ale Sejm, rząd sam z siebie nic nam nie da może poza plikiem nowych podatków do opłacenia, tu by było dobre miejsce na lobbing masowej organizacji społecznej -Fajnie by było gdyby sie to nie śniło :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że droga daleka i kręta ale ktoś kiedyś musi zacząć. W sejmie siedzą wybrańcy ludu i zorganizowana grupa, odpowiednio duża, mogłaby lobbować za zmianami. 

Dużo razy słyszałem że bujam w obłokach ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...