Skocz do zawartości

Żywcowe połowy.


wind
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • wind podpiął ten temat

Postanowiłem otworzyć sezon żywcowy 2018 z brzegu. Zaczynam od sobotniej zasiadki na oporne okonie. Wiem, że na 10 cm płotki gryzą. Szczupak, jeszcze dla mnie jako przyłów. Jaki wynik, opowiem w sobotę pod wieczór :)

Edytowane przez stawny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, stawny napisał:

Postanowiłem otworzyć sezon żywcowy 2018 z brzegu. Zaczynam od sobotniej zasiadki na oporne okonie. Wiem, że na 10 cm płotki gryzą. Szczupak, jeszcze dla mnie jako przyłów. Jaki wynik, opowiem w sobotę pod wieczór :)

Nie jestem przeciwnikiem żywcówki, ale moim zdaniem łowienie tą metodą, powinno być dozwolone od 1 maja. Teraz w płytszych akwenach szczupak kończy tarło, w głębszych dopiero zaczyna, okoń "szykuje" się właśnie do tarła. Przepisy nie zabraniają, ale względy etyczne przemawiają za tym, żeby przytępić w tym czasie swój instynkt łowiecki. Maciej, zasmucił mnie Twój post. Mógłbyś te raptem 3 tygodnie wstrzymać się "z bólami", aby z czystym sumieniem łowić te "oporne okonie" i szczupaki już nie tylko jako kłopotliwy przyłów. I tylko szkoda że ta 10 cm urocza płotka, ma w każdym czasie "prze...chlapane".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaram się humanitarnie podejść do tematu. Jeśli biała ryba przynętowa nie zechce brać, to się zwinę do domu. Teraz u mnie nawet płoć jeszcze słabo żeruje, więc może nikt jej nie zje. Pomijając temat okonia i szczupaka, to już można polować na węgorza, który u mnie jest w zbiornikach ;)

 

 

Edytowane przez stawny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, stawny napisał:

Postaram się humanitarnie podejść do tematu.

Nie wątpię. Zdrowy rozsądek jest najlepszym doradcą. Taki już jest urok forów (bez względu na tematykę), że zawsze znajdzie się jakiś moralizator który "wie lepiej", albo tak mu się wydaje... ;)

10 godzin temu, stawny napisał:

Teraz u mnie nawet płoć jeszcze słabo żeruje,

U mnie to samo. Płoć gdzieś się zapodziała, ale tak czuję "po kościach", że od niedzieli zacznie brać. W końcu to żywe stworzenie, a jak żyje to coś jeść musi. 


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uzbroiłem się Kolego w słodką kuku, i dwie puszki mielonki. Zamknięty mam wędkarski i kicha z białymi robakami. Może na mięsko płocie jeszcze pójdą. Może i karpik jakiś, bo ostatnio już jednego widziałem przy spinningu. Jutro umnie 16 i słońce ryba musi ruszyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woda się podnosi, topnieje śnieg w górach a to bardzo zimna dawka wody. W efekcie woda może być zimniejsza niż tydzień temu a to w żaden sposób nie sprzyja ruszeniu się ryb.

Z drugiej strony są wody inne niż rzeki :) Te trzy dni, dla nas odczuwalnie bardzo ciepłe, ale na podniesienie temperatury wody o 2-3°C potrzeba jeszcze kilku takich lub nawet cieplejszych, aby rozpoczęło się żerowanie i przysposobienie do tarła.

Pewności nie mam ale gdzieś, kiedyś czytałem, że ryby na poważnie do tarła podchodzą gdy temperatura wody osiągnie 12°C. Nie potrzeba jakiejś specjalnej magii aby mniej więcej określić temperaturę wody, a nawet termometr do wody niepotrzebny. Oznaką ocieplenia wód wiosną są pierwsze mgły. Gdy temperatura wody jest wyższa niż otoczenia podczas wieczornego lub porannego ochłodzenia wtedy pojawiają się mgły. A skoro się pojawią to wystarczy spojrzeć na termometr zaokienny i już wiadomo. :) 

Druga sprawa to temperatura powierzchniowa i temperatura na głębokości tarła. Karpiowate zasadniczo odbywają tarło na głębokości 1-2m i to tam powinna być ta minimalna temperatura.

Edytowane przez Docio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak pogoda mnie nie rozpieszczała! Zero płoci, karasia itd., bo nad Niepruszewem wiatr. Uciekłem do lasu nad jeziorko. Zamiast na żywca przezbroiłem wędkę na koszyczek. Ryby chimerycznie brały, ale okoń zaczął ganiać po powierzchni-cenna obserwacja. Może bez sukcesów, ale czytanie wody także ważne dla wędkarza.

DSCF0073.JPG

DSCF0070.JPG

DSCF0086.JPG

DSCF0080.JPG

Edytowane przez stawny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, stawny napisał:

...okoń zaczął ganiać po powierzchni-cenna obserwacja. 

 

Wczesną wiosną moje pierwsze ryby, to zawsze okonie były :) choćbym nastawiał się na...dinozaury. ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem szczupaki po zacięciu krążące w kółko, chodzące z jednej strony na drugą, murujące do dna, uciekające do brzegu (niekoniecznie w zarośla), a nawet tańczącego na ogonie jak pstrąg. Niemal za każdym razem po uniesieniu łba szczupaka nad wodę miotał nią okrutnie aby się uwolnić od tego co go trzymało i wiodło na niechybne zatracenie. Niestety nigdy nie widziałem szczupaka radującego się życiem i pluskającego po powierzchni ale, że to istota żywa to nic wykluczyć nie można.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Jutro żywiec od rana. Będzie wyścig, kto pierwszy na miejscówki. Spinning bez rezultatu dziś. Jesienią owszem, ale nie teraz. Moja koleżanka Ania dziś 50, 51 i 57 cm wyjeła na łodzi z dołków Strzeszyńskich w P-ń. Zaczyna się sezon rewelacyjnie na żywca. Wszystkie brania na płotki do 20 cm. Jeszcze uklejek nie skubią.

Edytowane przez stawny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Dziś wybrałem się nad moją wodę, aby zaatakować, na dwie wędki z żywczykiem z plaży. Byłem od 4.00-11.00 - zero konkretnych brań. Jeden krąp zdjęty z haczyka tylko. 7 żywców tylko złapałem. Pięknie od 5 rano okoń za to poganiał, ale uklejki nie dało rady złapać, by mu podrzucić pod pysk. Słabo, jak by szczupaki na koniec maja wymiotło mi z jeziorka? Może pogoda, też swoje robi? Czuję niedosyt żywcowy :P

 

20180526_044428_HDR.jpg

Edytowane przez stawny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witajcie,

Kilkukrotne zmaganie z żywczykiem, nie przyniosło sukcesu. Faktycznie na lato szczupak zaprzestaje brań na żywca, i woli sztuczne gumy itp. zabawki. Tak samo okoń. Zerowe brania żywcowe. Jedynie biała ryba, chętnie czepia się haczyka pod spławikiem. Szczupakowe bezrybie u mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 lata później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...