Skocz do zawartości

Odległościówka


m4ko
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam kolegów wędkarzy

Jako, że sezon się zbliża, planuję wymienić swoją wędkę spławikową. Jest to teleskop, dość stary, dlatego uznałem, że już jego czas. Mam pytanie, chciałem kupić coś czego nie trzeba będzie wymieniać za rok lub dwa. Zastanawiam się nad  wędką odległościową. Stąd moje pytanie: Czy istnieje możliwość łowienia nią zwyczajnie tzn. nie odległościowo ( trochę dziwne pytanie). Jak na razie nie mam w planach zaczynać więc zostałbym przy zwykłym spławiku. Ale, jakby coś mnie potem wzięło na odległościówkę to miałbym już sprzęt, przynajmniej częściowo. Jak koledzy myślą, jest to dobry pomysł, czy nie za bardzo? Z góry dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź. Co do zestawu, czy może być on typowy spławikowy tzn. stoper gumowy, spławik,  stoper gumowy, śruciny i przypon? Wiem że wiele osób łowi ze stoperem z żyłki, czy przekłada się to jakoś znacząco na pracę czy nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stoper z żyłki stosuję przy mocowaniu spławika przelotowym. Robi się to, gdy głębokość łowiska czyli tzw. "grunt" jest większa niż długość wędziska. Generalnie łowiąc wędziskiem 3.9 m spławik mocuję na stałe przy głębokości łowiska do 2m. Przy głębszych stosuję mocowanie przelotowe. Poszukaj tematu o odległościówce w dziale spławik oraz pogrzeb na Portalu za artykułami @Jotes-a.

Technik trudna i dość skomplikowana ale w niektórych sytuacjach nieodzowna i bardzo skuteczna. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, m4ko napisał:

Co takiego ma stoper z żyłki czego nie ma gumowy? 

Grubość. Przy większych głębokościach zastosowanie stopera gumowego może uniemożliwić rzut, gdyż stoper będzie się blokował w szczytowych przelotkach, w jedną i drugą stronę. Przelotki w match są takie same jak w szczytówce feedera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 hours ago, m4ko said:

Zastanawiam się nad  wędką odległościową. Stąd moje pytanie: Czy istnieje możliwość łowienia nią zwyczajnie tzn. nie odległościowo ( trochę dziwne pytanie).

Klasyczna odległościówka to bardzo trudna metoda i wymaga dużo wprawy. Ludzie często mylą nazewnictwo i łowią tzw Waggler Method. Jak dla mnie nie ma to znaczenia bo nie czuję potrzeby klasyfikacji. 

Wędzisko 3.6 - 3.9m kołowrotek z płytką szpulą i wagglery mocowane na stałe. Łowi się na kilkunastu metrach od brzegu tam gdzie łatwiej o ryby. Prosto i przyjemnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli podsumowując: przy większych głębokościach powinno się stosować zestaw przelotowy, z stoperem z żyłki, po rozeznaniu trochę tematu widzę, że większość osób stosuje pomiędzy stoperem górnym a spławikiem koralik. Czemu on służy? Przecież sam stoper powinien zatrzymywać spławik. Chyba zdecyduje się na metodę przelotową, bo w większości łowię na łowisku po dawnej cegielni, więc jest dość głęboko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, m4ko napisał:

po rozeznaniu trochę tematu widzę, że większość osób stosuje pomiędzy stoperem górnym a spławikiem koralik. Czemu on służy?

Gdy  stoper zrobiony jest z żyłki 0,10 mm a żyłka główna to 0,14 mm, to w sumie stoper ma ok 0,4 mm i to może być zbyt mało jeśli spławik ma duże oczko, przeważnie ok 1 mm. Stoper prześliźnie się przez tak duże oczko no i wiadomo co dalej.

Koralik pomiedzy stoperem a spławikiem powinien mieć otwór ok 0,2 mm a sam mieć średnicę ciut większą od oczka, wtedy stoper blokuje się na koraliku a koralik na oczku spławika.

Z góry uprzedzam, że kupno tak drobnych paciorków może okazać się płonne aczkolwiek nie niemożliwe. W końcu sporo wędkarzy poziada je w swoich pudłach. Większy koralik nie stanowi problemu gdyż pozostaje przed przelotkami, ważne aby otwór miał mikruśki a sam nie był zbyt ciężki gdyż wpłynie to na wyważenie spławika. Jak dobrze pamiętam te drobne szklane koraliki są mniejsze od śrucin 0,1 g.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopóki nie wiadomo jaka jest średnica otworku to można jedynie zgadywać. W końcu to nie jest jakoś znormalizowane i każda firma robi według swoich wyobrażeń, choć najczęściej są to wyobrażenia chińczyków. Brak podanej wewnętrznej średnicy jest moim zdaniem celowe. Tak jak ze spławikami przelotowymi, jeszcze nie spotkałem aby była podana średnica oczka. Wędkarz niech kupi a potem sobie rzeźbi dopasowanie, w końcu to lubi. ;) 

A przy okazji. Jak widzę nie che Ci się szukać, więc kombinujesz jak koń pod górę. Postanowiłem sprawdzić, czy są na rynku takie drobiazgi i zajęło mi to dwie minuty. Tutaj i tutaj jeszcze ciekawsze.

Swoją drogą farcik, że w ogóle są.

Edytowane przez Docio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale poszukałbym jeszcze drobniejszych koralików, otwór 0,3-0,5 mm a średnica 1,2-1,5 mm. Jakie byś sobie nie upatrzył rozwiązanie, czy koralik, czy systemik, to zawsze musisz pamiętać o stoperze i malutkich przelotkach szczytowych. Ten systemik, który linkowałeś łatwiej zastąpić krętlikiem nr 18 z agrafką. Przynajmniej ja tak robię. Oczko krętlika nie stopuje żyłki przy lekkich zestawach do 1,5 g podczas gdy systemiki to potrafią i jeśli się łowi blisko to widać stoper, jeśli nie to nieświadomie można myśleć, że je wszystko OK a tam 0,5 m gruntu.

Edytowane przez Docio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...