Skocz do zawartości

Dobór sprzętu i techniki do łowienia w jeziorze/rzece.


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć :)
Przymierzam się do rozpoczęcia przygody z wędkarstwem (aktualnie wkuwam materiały do wyrobienia karty) i chciałbym już powoli 
zacząć myśleć nad jakimś sprzętem, ale mam lekki problem z doborem techniki do swoich potrzeb. Mieszkam niedaleko jeziora/zalewu Zegrzyńskiego i rzeki Narwi 
myślałem nad spławikiem, lub spinningiem, czy któraś z tych opcji(może obie?) pozwoli mi łowić i tu i tu? I jeszcze jedno pytanie czy znajde gdzieś może jakis post/spis/poradnik 
na temat doboru właśnie techniki do miejsca czy jest to na tyle zależne od konkretnego zbiornika, że tylko na doświadczeniu tu można bazować?
Pozdrowionka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbior informacji ogólnych znajdziesz w książakach w cenie browara lub dwóch na znanych portalach aukcjynych:
Wędkarz i rzeka /niektore wydania miały tytuł "Wędkarstwo rzeczne"  W Strzelecki;
Wędkarstwo jeziorowe T Andrzejczyk
Wędkarstwo W Wyganowski
w knigach uwagi o sprzęcie mocno antyczne ale zwyczaje ryb zmianie nie uległy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 hours ago, temp qprwxkwqasdxa said:

myślałem nad spławikiem, lub spinningiem, czy któraś z tych opcji(może obie?) pozwoli mi łowić i tu i tu?

Jedna i druga pozwoli łowić w rzece i wodzie stojącej. Można pogodzić jednym kijem do spinningu i drugim do spławika. Szału nie będzie ale od czegoś trzeba zacząć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Wartburg napisał:

Wędkarstwo W Wyganowski

Ostatnio się rozglądałem. Mało tego aczkolwiek jest jeszcze "poradnik wędkarski " Ten sam autor. Zastanawiam się tylko czy to ta sama książka. Została wydana później więc stąd moje domysły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, mikolaj łódzki napisał:

 Mało tego aczkolwiek jest jeszcze "poradnik wędkarski " Ten sam autor. Zastanawiam się tylko czy to ta sama książka. Została wydana później 

Wędkarstwo to gruba cegła, poradnik to wersja mocno poskracana.
Wydan poradnika było pierdyliard co roku to wnawiali prze 30 lat :P

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o spinning, polecam Wędkarstwo spinningowe, też już "trąci myszką", ale generalnie bardzo dobra pozycja dla adepta tej metody.

Poza tym poczytaj artykuły i różne, różniste tematy na Forum, znajdziesz bardzo wiele porad w zakresie każdej metody i stosowanego sprzętu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym roku rozpocząłem przygodę (a w sumie to powrót po latach) z wędkarstwem. Ja od początku wiedziałem, że wybieram spinning. Inne metody wydawały mi się po prostu ciut nudniejsze (nie strzelać! :D) O tyle szczęścia że dwóch moich kolegów łowi i jeden na grunt a drugi spinning, obaj krótko, ale miałem możliwość zobaczenia jednej i drugiej techniki co mnie utwierdziło w tym, że na początek wybieram właśnie spinning.

Dużo wiedzy czerpię (i to chyba nie zaskoczenie w XXI wieku) z internetu. Najczęściej fora i youtube. Do spinningu mogę Ci polecić takie 3 polskojęzyczne kanały.
https://www.youtube.com/@eMeLPIKETIME
https://www.youtube.com/@FishingWithAce
https://www.youtube.com/@PawelKukla
Ogólnie na youtube znajdziesz "wszystko" wszelkiej maści poradniki, ciekawostki, testy sprzętu, sposoby łowienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kusy napisał:


Ogólnie na youtube znajdziesz "wszystko" wszelkiej maści poradniki, ciekawostki, testy sprzętu, sposoby łowienia.

Oraz calą mase bezwartościowych filmow reklamowych gdzie osobie zielonej w temacie ciężko bedzie odróżnić wartosciowy film od sieczki reklamowej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Kusy said:

Ogólnie na youtube znajdziesz "wszystko" wszelkiej maści poradniki, ciekawostki, testy sprzętu, sposoby łowienia.

Dobrze, że polecasz sprawdzone bo często takie kanały są bezwartościowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Wartburg napisał:

Oraz calą mase bezwartościowych filmow reklamowych gdzie osobie zielonej w temacie ciężko bedzie odróżnić wartosciowy film od sieczki reklamowej

Sorry ale Twój podpis pasuje jak ulał do tego zdania :D żeby było jasne - oczywiście w necie pełno chłamu itd itp, ale to łatwo odsiać według mnie (mówimy tu o wędkarstwie) od czegoś ciekawego i przydatnego. Jak widzę wędki, przynęty akcesoria jednej firmy na filmiku - omijam. Jak widzę łowienie z pasją, tłumaczenie, zmianę przynęt (różne firmy) to oglądam i wyciągam wnioski - myślę, że do tego wystarczy IQ większe od kury. Internet to nie do końca "pułapka", a pradawna prawda spisana jest nie tylko w książkach :) i nie ujmując, ale od 40 lat świat poszedł do przodu...

Edytowane przez Kusy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Kusy napisał:

Jak widzę wędki, przynęty akcesoria jednej firmy na filmiku - omijam

Wcale nie jestem pewien, że dobrze robisz, bo oprócz pozycji będących nachalną reklamą i chwytem marketingowym, są też (choć rzadko) rzetelne testy sprzętu. Popełniłem w przeszłości kilka artykulików, w których opisałem moje wrażenia z użytkowania sprzętu JAXONA, DRAGONA, SCHIMANO, MIKADO i absolutnie nie były to reklamy choć zamykały się w granicach tematycznych jednej firmy.

7 godzin temu, Kusy napisał:

Jak widzę łowienie z pasją, tłumaczenie, zmianę przynęt (różne firmy) to oglądam i wyciągam wnioski

To "łowienie z pasją" też nie zawsze jest wartościowym materiałem, dość często jest to po prostu "parcie na szkło", tutaj też trzeba "odsiewać" i moim zdaniem wcale nie mniej niż w pierwszym przypadku. Wystarczy porównać porady panów Walickiego "Łysy Wąż", Taszarka lub Krzyszczyka ze szmirą wciskaną na przykład przez pana Mireckiego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.03.2023 o 22:25, Kusy napisał:

- myślę, że do tego wystarczy IQ większe od kury. Internet to nie do końca "pułapka", a pradawna prawda spisana jest nie tylko w książkach :) i nie ujmując, ale od 40 lat świat poszedł do przodu...

Bo ja wiem? Odsetek nie umiejących czytać ze zrozumieniem i innych analfabetów technicznych dla których wymiana uchwytu kołowrotka czy uszkodzonej przelotki to "mision imposible"  rośnie w zastraszającym tępie, tłumaczysz takiemu jak "krowie na rowie" a i tak nie ogarnia  i dlatemu z uporem godnym lepszej sprawy propaguje czytelnictwo :)
Tak swoją drogą czy łątwo znależć na YT poradnik dla wybitnie zielonych jak szukać ryb/ jak płynie woda w rzece? Strzelecki to całkiem dobrze opisuje.
PS świat niech se idzie gdzie chce nic na to nie poradzę 

Edytowane przez Wartburg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolę czytanie jeśli mam wybór. O wędkarstwie przeczytałem w swoim życiu pewnie dobre kilka tysięcy różnych gazet, kilka książek. W internecie pewnie jeszcze więcej a filmy widziałem ze trzy.

Edytowane przez zwykły michał
Dopisek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Wartburg napisał:

Odsetek nie umiejących czytać ze zrozumieniem i innych analfabetów technicznych dla których wymiana uchwytu kołowrotka czy uszkodzonej przelotki to "mision imposible"

Ogólnie masz rację, zgadzam się z tym. Ja pewnie bym spróbował bo jak nie spróbuje to się nie będę wiedział czy umiem czy nie - jedyne co to na razie to kleiłem klejem epoksydowym przelotkę do kija bo fabryk coś mało lakieru dała...

Ale z drugiej strony miałem niedawno ciekawą sytuację. Montowałem gaz w samochodzie. Po kilku dniach od montażu ewidentnie słyszałem jak butla z gazem (w miejscu koła zapasowego) uderza co jakiś czas na nierównościach o podłogę bagażnika. Sprawdziłem i rzeczywiście był luz - butla się chwiała. Śruby żeby coś dokręcił są od spodu. Podjeżdżam do gazownika z problemem i słyszę "ło jezu to nie można było samemu tego zrobić, coś podłożyć? Kiedyś to chłop umiał sam sobie poradzić, a teraz dwie lewe ręce" na początku mnie zatkało i nawet trochę głupio mi się zrobiło... rzeczywiści łomem chłop podważył i wsadził trochę styropianu. Stukanie jak ręką odjął zniknęło... ale po czasie myślę tak - przecież ja zapłaciłem za to do cholery żeby było zrobione więc mnie nie obchodzi czy to robota na 5 minut czy na 5 godzin - ma być zrobione jak należy. Nie zamierzam poprawiać po kimś.

Z jednej strony rozumiem, że samemu jak się chce to można wiele, ale z drugiej strony... mamy od tego serwisy, znawców, ludzi z większym doświadczeniem!

8 godzin temu, Wartburg napisał:

Tak swoją drogą czy łątwo znależć na YT poradnik dla wybitnie zielonych jak szukać ryb/ jak płynie woda w rzece? Strzelecki to całkiem dobrze opisuje.

Wierzę, że dobrze. Nikt nie mówi, że źle... ale według mnie łatwiej na YT poszukać i szybciej :D to moje zdanie. A najlepiej to mieć kogoś obok siebie kto ogarnia :D ja miałem taki fart, że spotkałem nad wodą młodego chłopaka któremu się pożaliłem, że od kilku dni nie miałem brania szczupaka. Gość mi w minutę pokazał jak on prowadzi przynętę i uwierzcie mi Panowie - woda się otworzyła!

Edytowane przez Kusy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Między poprawianiem po kimś gdzie jeszcze w gre wchodzi gwarancja a sytuacją gdy oferma życiowa bierze urlop aby monter wymienił pstyczek elektryczek w domu albo uszczelnił syfon pod zlewem zachodzi chyba pewna róźnica :P
Co do ryb nie mam parcia na wyniki, ktoś mi kiedyś pokazał jak czytać Rzeke i z czasem doszedłem do etapu gdy wystarcza mi pobyt na łonie natury, poradniki i inne materiały wedkarskie na YT oglądam sporadycznie ostatnim był chyba odcinek Dziewczyny z wędką gdzie bawiła sie bambusem, na dniach pewnie popatrze za instrukcją rzutu muchą.

47 minut temu, Kusy napisał:

mamy od tego serwisy, znawców, ludzi z większym doświadczeniem!

Czasem mamy czasem nie, od gazownika spier**m w tępie expresowym bo upierał sie podnieść auto na ramie za progi które nie są elementem nośnym, jakby to zrobił  posiałby demolke na dwukrotność ceny zagazowana auta,  Drugi artysta wybitny puścił przewód od gazu komplikując dostęp do rozdzielacza od hebli  uzdolniony bo miejsca było naprawde duzo puściłęm przewód pod rozdzielaczem  sam....

Edytowane przez Wartburg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, zwykły michał napisał:

Mentalnie jestem staroświecki, wiekowo dopiero dojrzewam i z roku na rok mądrzeje ;) 

 

Ja chyba też po mału dojrzewam w wieku 50 + po mału juz można ;)
Staroświeckość taktownie zmilczę bo sam żyje w dawno minionych czasach gdyż obecne niezbyt mi odpowiadają :ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...