Jump to content

Ryby są a nie biorą


Recommended Posts

Witam od około roku mam problem ponieważ ryby przestały prawie całkowicie brać, żeby złowić jakąkolwiek rybę trzeba siedzieć ze 3h. Ryby w stawie widać że są ponieważ rzucając chleb widać jak go jedzą oraz widać jak trzciny się trzepią co chwile. Staw był powiększany 5 lat temu i było w tedy wpuszczane około 400 sztuk karasia i 100 sztuk karpia, w tamtym roku wpuściłem 40 sztuk amura, 12 jesiotrów i 8 karpi takich po 1.5kg. W tym roku na wiosnę wpuściłem 1 szczupaka i 10 karasi czerwonych. Niestety przy wpuszczeniu takiej ilości ryb nic nie bierze dodam jeszcze że wrzucając winciorek potrafi w dzień wejść 15 ryb. Staw ma wymiary 25m x 17m 

Link to comment
Share on other sites

W ciemno strzelam, że w takiej sadzawce, gdzie ryb więcej niż w stawie hodowlanym, to i przy dnie przyducha gwarantowana. Dlatego ryby kręcą się przy wierzchu. A te 15 ryb w winciorek to desperaci samobójcy, ryby które w odruchu życia desperacko szukają pokarmu na dnie. 

Edit.

Napisałbym wprost co powinny zrobić z tobą służby ochrony przyrody i ochrony środowiska ale przyrzekłem, że nie będę się tak wyrażał na forum. 

Edited by Docio
Link to comment
Share on other sites

Na oko to nieco ponad 600m3 wody (przy średniej głębokości 1,5m) i masz w tym 570ryb?  Odliczając płytką strefę brzegową to na 1 rybę przypada 1m3 wody?  Jak te ryby są w stanie przeżyć w takiej zupie to sam się głowię.

Edited by jungu
Link to comment
Share on other sites

13 godzin temu, zwykły michał napisał:

Powodów, że ryby Ci nie biorą mogą być dziesiątki. Pozostaje siedzieć i szukać rozwiązania. Możesz spróbować zmienić zestaw, grunt, rozmiar haczyka, długość albo grubość przyponu.

Nie pomoże, działa wyłącznie przypadek. W takim tłoku ryby są paskudnie zestresowane a jedyny aromat to przybijające fekalia gdyż nie ma dopływu ani odpływu. Ciekawe ile z tych wpuszczonych ryb w ogóle jeszcze żyje. Jesiotry to pewnie w ciągu dwóch dób padły w takim ścieku a amury zażerają roślinność twardą, bo gdzie tam jakiekolwiek naczyniowe o ile już  nie padły. O maszynach do srania - karpiach już nie piszę, nie mam nerwów.

Link to comment
Share on other sites

Oczywiście staw jest dotleniany pompą ale czy jest tam tyle ryb co podałem to wątpię możliwe że przez tyle lat to możliwe że wydra albo czapla wybrała lecz żadnych ryb na brzegu nie znalazłem. Ale tyle ryb co podałem to na 100% tam nie ma. Dzięki za wasze wskazówki

Macie może sposób żeby sprawdzić ile tych ryb jest faktycznie w stawie? 

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Plexi Official napisał:

Macie może sposób żeby sprawdzić ile tych ryb jest faktycznie w stawie? 

Spuścić wodę i policzyć innych sposobów nie ma (które będą miał dokładność 100%).....

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, Plexi Official napisał:

Macie może sposób żeby sprawdzić ile tych ryb jest faktycznie w stawie? 

Znajomy posiadał stawy hodowlane w lubelskim. Co dwa lata we wrześniu spuszczał wodę i wybierał ok 1000 karpi ze stawu 1,5 ha. Potem do wiosny go napełniał z pobliskiej rzeczki a jak woda się ustała i oczyściła ponownie zarybiał. Karpie typowo handlowe rozmiarem 1,5-2,0 kg. Po spuszczeniu wody pracownicy zaczynali czyszczenie dna i wybierali kilkadziesiąt taczek "brudu" jaki wytworzyły karpie.

W Twoim przypadku jedyna możliwość to odpompowanie wody ale i to wydaje się mało realne, potrzebny zbiornik o podobnej pojemności aby przenieść ryby. Podobnej gdyż w sadzawce może pozostać 15-20 cm wody aby oględnie policzyć w czasie przenoszenia. Takie odpompowanie i ponowne zalanie na pewno odbije się na rybach gdyż ruszysz wszelki brud z dna i woda przez kilka dni będzie super mętna, a to z kolei odbije się na zdrowiu ryb gdyż męty atakują skrzela utrudniając oddychanie. Pozostaje kontrolne przeciągnięcie siecią i zobaczenie ile oraz jakie gatunki są w sadzawce.

Na czaplę bym nie liczył, gdyż czapla odżywia się wyłącznie małymi rybkami. Z wydrą podobnie, wytłukła by wszystkie ryby dla zabawy. Kormoran jest bardziej realny gdyż potrafi połknąć nawet karpia 1,5 kg ale trudno byłoby Ci go nie zauważyć, bo sam nie poluje tylko w stadzie.

Link to comment
Share on other sites

Guest kat_636

lubie czytac docia, a ja dodam od siebie ale kulturalnie - ze zanim czlowiek zacznie cos robic to niech zastanowi sie przed tym a nie po... a jak nie chce sie zastanowic PRZED to niech nie majac do tego odpowiedniej wiedzy w ogole tego nie robi... tyle w temacie...

Link to comment
Share on other sites

49 minut temu, kat_636 napisał:

a ja dodam od siebie ale kulturalnie

Znów przesadziłem!? Kurde muszę chyba skorzystać z usług szkółki niedzielnej aby mnie przytemperowali. ;) A tak się starałem aby nie napisać jak chłop krowie przy rowie, prosto...o nie, nie napiszę.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...
W dniu 2.06.2023 o 21:38, Plexi Official napisał:

Witam od około roku mam problem ponieważ ryby przestały prawie całkowicie brać, żeby złowić jakąkolwiek rybę trzeba siedzieć ze 3h. Ryby w stawie widać że są ponieważ rzucając chleb widać jak go jedzą oraz widać jak trzciny się trzepią co chwile. Staw był powiększany 5 lat temu i było w tedy wpuszczane około 400 sztuk karasia i 100 sztuk karpia, w tamtym roku wpuściłem 40 sztuk amura, 12 jesiotrów i 8 karpi takich po 1.5kg. W tym roku na wiosnę wpuściłem 1 szczupaka i 10 karasi czerwonych. Niestety przy wpuszczeniu takiej ilości ryb nic nie bierze dodam jeszcze że wrzucając winciorek potrafi w dzień wejść 15 ryb. Staw ma wymiary 25m x 17m 

musisz poprawić technikę łowienia, winą jest wadliwy wędkarz a nie ryby 

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
 Share

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...