Kaaamil Posted February 11, 2024 Report Share Posted February 11, 2024 Mam wodę na której nigdy nie wiedziałem żadnego spławik karpia lub coś w tym stylu, a pewnego dnia bodajże w maju nagle wieczorem zaczęło się spławiać dziesiątki wielkich karpi oraz szczupaków. Czym to mogło być spowodowane? Link to comment Share on other sites More sharing options...
zwykły michał Posted February 12, 2024 Report Share Posted February 12, 2024 Czekałeś 9 miesięcy żeby zapytać? 3 Link to comment Share on other sites More sharing options...
ZbylR Posted February 12, 2024 Report Share Posted February 12, 2024 Udławiłem się ze śmiechu sorry 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kaaamil Posted February 12, 2024 Author Report Share Posted February 12, 2024 6 godzin temu, zwykły michał napisał: Czekałeś 9 miesięcy żeby zapytać? Nie, dopiero wszedłem na forum a mnie to ciekawi mam 15 lat i nie za dużą wiedze 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Haczykowaty Posted February 13, 2024 Report Share Posted February 13, 2024 Być może było tarło Link to comment Share on other sites More sharing options...
Docio Posted February 13, 2024 Report Share Posted February 13, 2024 (edited) 20 godzin temu, zwykły michał napisał: Czekałeś 9 miesięcy żeby zapytać? Naturalny bieg rzeczy. Po poczęciu pytania musiało dojrzeć aby się urodziło i zobaczyło świat. A z drugiej strony możliwe, że było drugie, spóźnione tarło szczupaka a właściwie tuż po i żarł wszystko co pod zęby weszło. Spławy łatwo pomylić z agresywnym żerowaniem bo jakoś przez całe swoje życie nie słyszałem aby szczupak spławiał się. Edited February 13, 2024 by Docio 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kaaamil Posted February 13, 2024 Author Report Share Posted February 13, 2024 Godzinę temu, Docio napisał: Naturalny bieg rzeczy. Po poczęciu pytania musiało dojrzeć aby się urodziło i zobaczyło świat. A z drugiej strony możliwe, że było drugie, spóźnione tarło szczupaka a właściwie tuż po i żarł wszystko co pod zęby weszło. Spławy łatwo pomylić z agresywnym żerowaniem bo jakoś przez całe swoje życie nie słyszałem aby szczupak spławiał się. To były w większości karpie dlatego napisałem spławy Link to comment Share on other sites More sharing options...
ryukon1975 Posted February 13, 2024 Report Share Posted February 13, 2024 W dniu 12.02.2024 o 00:27, Kaaamil napisał: zaczęło się spławiać dziesiątki wielkich karpi oraz szczupaków. Czym to mogło być spowodowane? Dwa razy w życiu coś podobnego widziałem. Raz jak Mrija podchodził do lądowania ciut za nisko to ryby od dna podskakiwały a drugim razem jak tak zrobiły to po godzinie wszystkie zdechły. Mrija już nie istnieje zostaje ta druga opcja 4 Link to comment Share on other sites More sharing options...
ZbylR Posted February 13, 2024 Report Share Posted February 13, 2024 (edited) Chłopak ma 15 lat, nie wywołujmy w nim w traumy Moim zdaniem trochę za wcześnie jak na tarło, ale przerwę w temacie wędkowania miałem tak długą, że możecie mi niemal wszystko wkręcić Do tego szczerze przyznał, że ma nie za dużą wiedzę, ale temat go ciekawi. Można oczywiście przeczytać internet “od deski do deski” (zdarzyło mi się to parę razy ze szwagrem), bywa jednak czasami tak, że przy wakującej wiedzy nie ma się pewności iż znaleziony przypadek jest tymże właśnie z życia. Można oczywiście dokonać wtedy psychologicznej wiwisekcji takiegoż delikwenta jednakowoż stan raczej się nie poprawi. Aż sam się zaciekawiłem teraz… Edytka: ostatni akapit. Czyli trzeci Edited February 13, 2024 by ZbylR 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kaaamil Posted February 13, 2024 Author Report Share Posted February 13, 2024 (edited) ... Edited February 13, 2024 by Kaaamil Link to comment Share on other sites More sharing options...
ZbylR Posted February 13, 2024 Report Share Posted February 13, 2024 Tyle znalazłem w necie w ciągu 10 sek: Tarło karpia w Polsce, fakty i mity @Kaaamil, może warto dookreślić pojęcie spławiania? Mi na przykład kojarzy się z połączeniem kłód w tratwę i spławieniu (nomen omen) do Gdańska. W przypadku ryb może to być tarło lub intensywne żerowanie. Ale na karpiach w ogóle się nie znam 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Haczykowaty Posted February 14, 2024 Report Share Posted February 14, 2024 Słyszałem o przypadku gdzie bobry zbudowały tamę i karpie nie miały się jak spławiać i chyba nie musze mówić jak to się skończyło. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Docio Posted February 14, 2024 Report Share Posted February 14, 2024 33 minuty temu, Haczykowaty napisał: Słyszałem o przypadku gdzie bobry zbudowały tamę i karpie nie miały się jak spławiać i chyba nie musze mówić jak to się skończyło. A ja chętnie poczytam o wpływie bobrowej tamy na spławy karpi czy innych ryb. 4 Link to comment Share on other sites More sharing options...
zwykły michał Posted February 14, 2024 Report Share Posted February 14, 2024 1 hour ago, Haczykowaty said: Słyszałem o przypadku Takie rewelacje warto zachować dla siebie Link to comment Share on other sites More sharing options...
Haczykowaty Posted February 14, 2024 Report Share Posted February 14, 2024 Racje sorry Link to comment Share on other sites More sharing options...
Docio Posted February 14, 2024 Report Share Posted February 14, 2024 2 godziny temu, zwykły michał napisał: Takie rewelacje warto zachować dla siebie Rodem z Super Expresu czy innego tabloida. 25 minut temu, Haczykowaty napisał: Racje sorry A to w temacie trzymania wiedzy tajemnej dla siebie, czy może dla nas jako przeprosiny za wciskanie kitu? 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Haczykowaty Posted February 14, 2024 Report Share Posted February 14, 2024 Może w stu procentach kitu to nie ale niech będzie przyczyniam się do wyrarzenia słowa o tematyce żałowania za swój czyn zwanego w rzeczpospolitej Polsce jako ,,przepraszam'' 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Popular Post mikolaj łódzki Posted February 14, 2024 Popular Post Report Share Posted February 14, 2024 Panowie ale dlaczego błądzimy zamiast przejść dlaczego karpie w ogóle się spławiają. No bo po co powiedzmy 15 kg klocuszek ma wyskoczyć ponad taflę wody? Żeby zdenerwować karpiarzy ? No właśnie po to aby wyrównać ciśnienie w pęcherzu pławnym. Niektóre ryby muszą wyskoczyć /łyknąć powietrza a inne robią to poprzez układ krwionośny i oddechowy. Czyli pęcherz pławny otwarty (otwartopęcherzowy) i pęcherz pławny zamknięty (zamkniętopęcherzowy). To po co rybą ten pęcherz pławny? Po to aby regulować swój ciężar właściwy. Jeżeli ryba zmniejszy jego objętość to opada bo zwiększyła swój ciężar właściwy. I vice versa. Ja wiem że dla części z was jest to oczywiste ale chyba nie dla wszystkich. Upieram się przy ciśnieniu bo tak podpowiada mi moje doświadczenie z karpiami. Wietrzne wystarczająco ciepłe dni prawie zawsze oznaczały spławy ryb. W dni bezwietrzne spławy były rzadkie a zaczynały się wtedy kiedy powietrze się ochładzało a woda pozostawała jeszcze ciepła. Czy spławy karpi oznaczaj ich aktywność i są wyznacznikiem czy będzie to dobry dzień na wędkowanie zwykle tak ale są odstępstwa od reguły. Zauważyłem że kiedy stan wody był niski pomimo spławów ryby brały słabo. Jeżeli chodzi o tarło nie byłem świadkiem ale podejrzewam że w płytkich ,dobrze nagrzanych miejscach może ono się odbywać. 6 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Popular Post Docio Posted February 14, 2024 Popular Post Report Share Posted February 14, 2024 (edited) Brawo Mikołaj, obserwacje wody to pierwszy i najważniejszy krok wędkarza. Powiązałeś zależności i wyciągnąłeś wnioski choć wnioski końcowe są nie do końca...właściwe. Ryby spławiające się nie wyskakują ponad taflę. Raczą obserwatora niesamowitym "tańcem", gdy płyną całym stadem w miarę pośpiesznie, wystawiając i zanurzając, ponad i pod taflę wody, jedynie grzbiety jak wieloryby lub delfiny. A dokąd się tak śpieszą? Rano gdy wypływają z miejsca odpoczynku na żerowisko a wieczorem gdy wracają. O ile wieczorem w ogóle nie reagują na jakąkolwiek przynętę o tyle rano, po szczególnych zabiegach i staraniach można wyłuskać jedną lub dwie sztuki i już stada nie ma. W jeziorach o marnym ukształtowaniu dna takie spławy mogą w ogóle nie być być widoczne, gdyż nie ma wyraźnego rozdziału pomiędzy strefą żerowania a strefą odpoczynku. Ryby wyskakujące ponad taflę wody to tak naprawdę niewyjaśniony element ich życia. Na pewno u drobnicy jak i większych sztuk jest to element ucieczki przed drapieżnikiem. W naszych wodach większe sztuki jednak są bezpieczne bo praktycznie nic im nie zagraża. Aby wyrównać ciśnienie w pęcherzu pławnym, u gatunków z otwartym pęcherzem, nie musi ona wyskakiwać, gdyż poprzez krew i skrzela gazy są dostarczane do pęcherza non stop. Jak chce upuścić nieco powietrza to po prostu puszcza bańkę i po robocie. Po robocie tylko teoretycznie, gdyż sam upust powietrza nie jest taki prosty jak nasze beknięcie po mocno gazowanych płynach. U tych z zamkniętym pęcherzem sprawa jest trudniejsza, gdyż wymiana gazowa może nastąpić wyłącznie poprzez krwiobieg a to już wymaga niemałego czasu. Spławy ryb, spławy, czy wszystkie gatunki się spławiają? Nie. Wręcz można napisać, że nieliczne, te które żerują i odpoczywają w stadzie na tyle licznym aby to zjawisko występowało. W naszych wodach dotyczyć to może leszcza, krąpia, może sapy (nigdy nie widziałem) i czasem karpia. To zawsze muszą być stada dość okazałe o liczebności minimum 50-60 sztuk. W dodatku stada leszcza i krąpia są bezwzględnie hierarchiczne pod względem rocznika. To znaczy, że do stada 5-cio latków nie zostanie dopuszczony 3-y latek a także stado jest jednolite gatunkowo. Karpie występują w stadzie we wszystkich rocznikach i mają nieco inne zwyczaje od naszych rodzimych ryb. Inne gatunki jak np płoć, również łączą się w stada ale zdecydowanie mniejsze do 20-tu sztuk i już takich spławów zaobserwować nie można. Wiele gatunków jest samotnikami lub ściśle rodzinne. Szczupaki i sumy to wybitne samotniki. Sandacze, klenie to rodzinne 2-5 osobowe grupki. Pod innym względem nasze największe drapieżniki to nie patrolowce. Oczywiście pływają po swoim terytorium, choć to bardziej można nazwać dryfowaniem niż jakimś patrolem. Zdecydowanie czekają aż nieświadoma ich obecności ofiara podpłynie w zasięg ataku i wtedy się dzieje. A tarło? Samo tarło bywa różne. Generalnie u większości gatunków odbywa się na płyciźnie do 0,5 m gdzie woda wiosną najszybciej się nagrzewa. Niestety nasz system klimatyczno-wodny powoduje przed dojrzeniem ikry opad wód a ikra wysycha na brzegu. Za to leszcze koniecznie muszą mieć przysłowiowy metr wody nad grzbietem inaczej o figlach w ogóle nie ma mowy. Ukleje za to nie "zasłaniają okien" i ich tarło odbywa się jak najdalej od brzegu na otwartej wodzie. Na pewno nie jeden będąc nad większym jeziorem, widział małe wysepki "gotującej" się wody na nieskazitelnej powierzchni lipcowej wody. Tego się po prostu nie da zapomnieć. Edited February 14, 2024 by Docio 5 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now