Skocz do zawartości

Spinningowe 2021


wind
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • hege promował i przestał promować ten temat
  • 2 miesiące temu...
  • 2 miesiące temu...

U mnie ze spinningiem ostatnio krucho. Byłem parę razy na zbiorniku zaporowym Żeronice, ale nic tam się nie dzieje. Bolenie jeszcze słabo aktywne, sandacze nie dały się przechytrzyć podczas tarła uklei a i po szczupaku śladu nie widać. Ogólnie znów rok zapowiada się kiepsko jeśli chodzi o wymachiwanie wykałaczką. Próbowałem ostatnio nawet podłubać okonki wokół powalonego drzewa (miejscówka 100%), ale i one nie chciały się skusić na żadną z przynęt.

433.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, zwykły michał napisał:

Dopiero za drugim razem zauważyłem że masz złożone dłonie. Trzeba mieć zacny sprzęt żeby tym miotać :)

Tak, mam złożone:D

Myślę że mój Sea Heavy Picker cw 400g dałby sobie z nim radę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, zwykły michał napisał:

Większość z nas używa bardziej subtelnego sprzętu ;) Mam cztery feedery i nie mają takiego cw po dodaniu do siebie 

To fakt, czasami z moim "subtelnym inaczej" sprzętem, czuję się jak barbarzyńca :)

Posiadam również lżejszą wersję tego Sea Pickera, do 200g. Oba w długości 330cm, dwuskłady.

Rozważam zakup krótkiej wersji 240cm, do 200g na łódkę do dużych gum i woblerów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, zwykły michał napisał:

Większość z nas używa bardziej subtelnego sprzętu ;) Mam cztery feedery i nie mają takiego cw po dodaniu do siebie 

Prawie zawsze na swojego Ron Thompson montuję koszyk 100 g plus ciężarek samolotowy 100 g. No ale wyciągam go jedynie w jednym celu choć i tak w niektórych miejscach rzeki to zdecydowanie za mało. Próbowałem zestawu 100 + 150 g ale to już max obciążenia dla tego kijka i rzuty to loteria. Mimo 250 g obciążenia nadal niektóre miejsca w rzece są nieosiągalne, nurt wypycha z nich to obciążenie.

Ron Thompson surf 420 cw 50 - 250 g.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu, ubiegły wtorek wieczorne wypad nad Narew do Modlina z nastawieniem na sandacza.

Po 23 zamiast oczekiwanego sandacza 10cm Nike (gloog) skonsumowało niewymiarowe szczupaczątko. Na swoje szczęście zapięty tylko na tylną kotwicę, w miarę bezinwazyjnie odhaczony wrócił do wody. Zdjęcia nie będzie, nie mam w zwyczaju fotografować ryb niewymiarowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że warto. Ja już kilka lat na nie łowię. Z meppsów zrezygnowałem, szczególnie tych najlżejszych. 

Ja znalazłem frajdę w dłubaniu drobnicy na zestaw baicastingowy. Im mniej ludzi tak łowi... tym fajniej;)

Edytowane przez HaDe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • hege zamknął i odpiął ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...