Quake Posted March 23, 2023 Report Share Posted March 23, 2023 Witam szukam multiplikatora do wedki do 120 gram do 500zł czy ktoś coś poleca Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Ubertroll Posted March 23, 2023 Report Share Posted March 23, 2023 Fejsbukowy świat castingowy rozpływa się nad chińskim Piscifun Alijoz. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alexspin Posted March 24, 2023 Report Share Posted March 24, 2023 13 godzin temu, Quake napisał: multiplikatora do wedki do 120 gram do 500zł Mało realne, chyba że zadowoli Cię samo posiadanie takiego multiplikatora, bo z jego użytkowością mogą być kłopoty. Jeśli wystarcza Ci ta druga opcja, to znajdziesz takich, a nawet tańszych całe mnóstwo... Ps Poszukaj na giełdach, może trafi się Tatula 200HSL, ale to też raczej przekroczy Twój budżet. 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
zwykły michał Posted March 24, 2023 Report Share Posted March 24, 2023 12 hours ago, Ubertroll said: Fejsbukowy świat castingowy rozpływa się nad chińskim Piscifun Alijoz. Pytanie ile pokręci 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Ubertroll Posted March 24, 2023 Report Share Posted March 24, 2023 Tego nie wiem, chociaż 320 g wagi/zęby przekładni sugerują, że to mocna konstrukcja. Wnętrzności. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alexspin Posted March 24, 2023 Report Share Posted March 24, 2023 "No ładne cacko", ale film nie daje gwarancji trwałości, zwłaszcza, że chodzi o sprzęt na "grubego zwierza". Cena atrakcyjna, ale co dalej? Co z gwarancją? W porównaniu z dostępnymi na naszym rynku, takimi które zapewnią satysfakcję trochę obawiałbym się tej oferty. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Ubertroll Posted March 24, 2023 Report Share Posted March 24, 2023 Autor wątku chce się zamknąć w 500 pln. Tatulę 200 HD sprzedawaną w takiej kwocie bałbym się kupić. No chyba, że od znajomego. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Docio Posted March 24, 2023 Report Share Posted March 24, 2023 20 godzin temu, Ubertroll napisał: Fejsbukowy świat castingowy rozpływa się nad chińskim Piscifun Alijoz. W pierwszej chwili odebrałem to jako sarkazm i przeszedłem nad tym do porządku dziennego, jednak... 9 godzin temu, Alexspin napisał: Mało realne, chyba że zadowoli Cię samo posiadanie takiego multiplikatora, bo z jego użytkowością mogą być kłopoty. tu nabrałem wątpliwości zakładając, że Alex coś wie, ale... 7 godzin temu, Ubertroll napisał: Tego nie wiem, chociaż 320 g wagi/zęby przekładni sugerują, że to mocna konstrukcja. Wnętrzności. to mnie zbiło całkowicie z pantałyku. Wpierw sarkazm a teraz pozytywne cechy, coś nie gra. No to sobie obejrzałem filmik. Pierwsze co mi się rzuciło w oczy to fakt, że osoba rozkładająca ten młynek ma nikłe pojęcie o mechanice, że o zdejmowaniu cieniutkich podkładek palcami lub pensetą nie wspomnę. Może i nie widać tego na filmie ale wszystkie zostały powyginane. Przeżyły tylko te, które same spadły. Mechanizm imponujący na pierwszy rzut oka i to jednego, bo jak otworzy się drugie to widać szmelcową robotę. Nawet nie wiem jak to opisać. Główne koło napędowe (mosiężne), jest jednocześnie gniazdem dla trzech blaszanych podkładek rąbanych masowo na prasach z bardziej niż kiepskiej stali (co widać), a w dodatku środkowa ma dwa niby zęby - szok. Nie mają one technologicznego gniazda lecz opierają się w prostych kryzach, które przy większym obciążeniu po prostu je zetną. Przywołana waga tego młynka ma się nijak do tych dwóch zębów, które de facto są głównym elementem napędu. Gdyby to jeszcze byłą jakaś porządna stal, to może miałbym wątpliwości do swojego osądu ale nie. To najgorsza stal konstrukcyjna z której robi się przeróżne podkładki, w dodatku na starych matrycach co widać po zaokrąglonych krawędziach - efekt starego stempla w prasie. No i ostatni poważny błąd technologiczny. Jeśli bez problemu można wyjąć łożysko z gniazda a potem je włożyć po skosie to oznacza jedynie, że ten kołowrotek fabrycznie nie ma już geometrii mechanizmu. Jak dla mnie złom. 3 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wartburg Posted March 24, 2023 Report Share Posted March 24, 2023 38 minut temu, Docio napisał: Jak dla mnie złom. A kto m pojęcie o materiałologii i mechanice? Ma być "tańse k****" ..... Druga sprawa nawet kręcioł za cene o zero różną moze reprezentować swoją konstrukjcja wielkie nic..... 3 Link to comment Share on other sites More sharing options...
RBTS Posted March 24, 2023 Report Share Posted March 24, 2023 Te powyginane podkładki, to podkładki sprężyste hamulca. Takie są fabryczne - w tym i setkach innych multiplikatorów. Tarcze hamulcowe (stalowe podkładki) rzeczywiście nie są zbyt płaskie, ale dramatu nie ma, biorąc pod uwagę że hamulec ma dwanaście powierzchni ciernych. Środkowa tarcza z dwoma wypustami nie przenosi napędu (ma okrągły otwór), jedynie separuje dwie podkładki węglowe (nazwijmy je umownie klockami hamulcowymi) dodając dwie powierzchnie cierne. Pasowanie łożysk w gniazdach trudno ocenić, jednak nie odbiega znacząco od innych konstrukcji "renomowanych producentów". Na ten problem zwracałem już niejednokrotnie uwagę podczas wielu dyskusji prowadzonej wśród castingowej społeczności. Jeden z największych producentów kołowrotków, multiplikatorów i osprzętu rowerowego, nawet w swoich najdroższych konstrukcjach wycenianych po 500-600 $, nie zapewnia zalecanych pól tolerancji pasowań ograniczając się np. do założenia o-ringu pod łożysko, przy pozostawieniu pasowania luźnego dla wałka i otworu. Reasumując - moim zdaniem, Piscifun Alijoz to multiplikator z wyższej półki tanich modeli nie odbiegający od innych podobnych. Posłuży spokojnie parę lat (lub więcej). PS w odróżnieniu od Tatuli 200 ma dwustronne ułożyskowanie zębnika (piniona) oraz wzmocnienie blokady wstecznej (oprócz sprzęgła jednokierunkowego ma dodatkowo zapadkę). PS Nie mam Piscifuna, a swoje wywody opieram na doświadczeniu z innymi tego typu konstrukcjami. 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Ubertroll Posted March 24, 2023 Report Share Posted March 24, 2023 2 godziny temu, Docio napisał: W pierwszej chwili odebrałem to jako sarkazm i przeszedłem nad tym do porządku dziennego, jednak... tu nabrałem wątpliwości zakładając, że Alex coś wie, ale... to mnie zbiło całkowicie z pantałyku. Wpierw sarkazm a teraz pozytywne cechy, coś nie gra. No to sobie obejrzałem filmik. Pierwsze co mi się rzuciło w oczy to fakt, że osoba rozkładająca ten młynek ma nikłe pojęcie o mechanice, że o zdejmowaniu cieniutkich podkładek palcami lub pensetą nie wspomnę. Może i nie widać tego na filmie ale wszystkie zostały powyginane. Przeżyły tylko te, które same spadły. Mechanizm imponujący na pierwszy rzut oka i to jednego, bo jak otworzy się drugie to widać szmelcową robotę. Nawet nie wiem jak to opisać. Główne koło napędowe (mosiężne), jest jednocześnie gniazdem dla trzech blaszanych podkładek rąbanych masowo na prasach z bardziej niż kiepskiej stali (co widać), a w dodatku środkowa ma dwa niby zęby - szok. Nie mają one technologicznego gniazda lecz opierają się w prostych kryzach, które przy większym obciążeniu po prostu je zetną. Przywołana waga tego młynka ma się nijak do tych dwóch zębów, które de facto są głównym elementem napędu. Gdyby to jeszcze byłą jakaś porządna stal, to może miałbym wątpliwości do swojego osądu ale nie. To najgorsza stal konstrukcyjna z której robi się przeróżne podkładki, w dodatku na starych matrycach co widać po zaokrąglonych krawędziach - efekt starego stempla w prasie. No i ostatni poważny błąd technologiczny. Jeśli bez problemu można wyjąć łożysko z gniazda a potem je włożyć po skosie to oznacza jedynie, że ten kołowrotek fabrycznie nie ma już geometrii mechanizmu. Jak dla mnie złom. Z racji, że nie miałem z tym multiplikatorem do czynienia, to tak napisałem. Kilka multiplikatorów miałem/mam, więc jako takie wyobrażenie na temat mocy sprzętu (wydaje mmi się) posiadam. Film wrzuciłem choćby dlatego, żeby zwrócić uwagę na pancerne zęby przekładni. Nie wiem o jakie "powyginane" poddkładki Ci chodzi (podaj proszę czas odtwarzanego filmu). Aleeeeee, każdy znany mi multipikator posiada 2 wygięte podkładki, które są niezbędne do prawidłowego działania hamulca walki. Link to comment Share on other sites More sharing options...
zwykły michał Posted March 24, 2023 Report Share Posted March 24, 2023 2 hours ago, Wartburg said: Druga sprawa nawet kręcioł za cene o zero różną moze reprezentować swoją konstrukjcja wielkie nic..... Cena niekoniecznie idzie w parze jakością i to dotyczy wielu dziedzin. Pozycjonowanie na rynku chyba się to nazywa. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Docio Posted March 24, 2023 Report Share Posted March 24, 2023 Godzinę temu, Ubertroll napisał: Nie wiem o jakie "powyginane" poddkładki Ci chodzi Temat przewija się przez cały film a pierwsze są zaraz po ściągnięciu korbki. To podkładki separujące o grubości 0,10 mm lub cieńsze. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Docio Posted March 24, 2023 Report Share Posted March 24, 2023 1 godzinę temu, RBTS napisał: Te powyginane podkładki, to podkładki sprężyste hamulca. Takie są fabryczne - w tym i setkach innych multiplikatorów. Tarcze hamulcowe (stalowe podkładki) rzeczywiście nie są zbyt płaskie, ale dramatu nie ma, biorąc pod uwagę że hamulec ma dwanaście powierzchni ciernych. Środkowa tarcza z dwoma wypustami nie przenosi napędu (ma okrągły otwór), jedynie separuje dwie podkładki węglowe (nazwijmy je umownie klockami hamulcowymi) dodając dwie powierzchnie cierne Powyginane, o których pisałem, opisałem post wyżej i z hamulcem nie mają nic wspólnego, a jeżeli już to z odśrodkowym magnetycznym. Zwykłe separujące aby w ogóle mógł się kręcić. Trzy tarcze stalowe i trzy okładziny cierne. Każda okładzina ma dwie strony, więc z moich obliczeń wychodzi 6 a nie 12. Jest jeszcze jedna okładzina, mała, za kołem zębatym, która działa w połączeniu z zapadkowym kołem. To w sumie wychodzi 8 powierzchni ciernych. Środkowa tarcza nie przenosi napędu wyłącznie gdy hamulec jest rozkręcony na maksa. W przeciwnym razie zauważysz już na pierwszej tarczy otwór technologiczny dopasowany do kształtu osi napędowej jak i na trzeciej tarczy a na końcu koło zębate z idealnym okrągłym otworem. No to jeśli koło zębate nie ma dopasowanego otworu ani nawet klina to jak oś na niego działa? Nijak, bo to tarcze i okładziny hamulca po lekkim dociśnięciu powodują, że środkowa tarcza poprzez te dwa zęby przenosi napęd na koło zębate. A musi być niepołączona z osią bo przy działaniu hamulca korbka tłukła by po palcach i tak też by było gdyby koło zębate było połączone na sztywno z osią. Wszystko od 34:25. 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Ubertroll Posted March 24, 2023 Report Share Posted March 24, 2023 6 godzin temu, Docio napisał: W pierwszej chwili odebrałem to jako sarkazm i przeszedłem nad tym do porządku dziennego, jednak... tu nabrałem wątpliwości zakładając, że Alex coś wie, ale... to mnie zbiło całkowicie z pantałyku. Wpierw sarkazm a teraz pozytywne cechy, coś nie gra. No to sobie obejrzałem filmik. Pierwsze co mi się rzuciło w oczy to fakt, że osoba rozkładająca ten młynek ma nikłe pojęcie o mechanice, że o zdejmowaniu cieniutkich podkładek palcami lub pensetą nie wspomnę. Może i nie widać tego na filmie ale wszystkie zostały powyginane. Przeżyły tylko te, które same spadły. Mechanizm imponujący na pierwszy rzut oka i to jednego, bo jak otworzy się drugie to widać szmelcową robotę. Nawet nie wiem jak to opisać. Główne koło napędowe (mosiężne), jest jednocześnie gniazdem dla trzech blaszanych podkładek rąbanych masowo na prasach z bardziej niż kiepskiej stali (co widać), a w dodatku środkowa ma dwa niby zęby - szok. Nie mają one technologicznego gniazda lecz opierają się w prostych kryzach, które przy większym obciążeniu po prostu je zetną. Przywołana waga tego młynka ma się nijak do tych dwóch zębów, które de facto są głównym elementem napędu. Gdyby to jeszcze byłą jakaś porządna stal, to może miałbym wątpliwości do swojego osądu ale nie. To najgorsza stal konstrukcyjna z której robi się przeróżne podkładki, w dodatku na starych matrycach co widać po zaokrąglonych krawędziach - efekt starego stempla w prasie. No i ostatni poważny błąd technologiczny. Jeśli bez problemu można wyjąć łożysko z gniazda a potem je włożyć po skosie to oznacza jedynie, że ten kołowrotek fabrycznie nie ma już geometrii mechanizmu. Jak dla mnie złom. Wszelkie krzywe blaszki, kryzy i zęby można sobie pooglądać również np. w Abu i Daiwach. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Docio Posted March 25, 2023 Report Share Posted March 25, 2023 7 godzin temu, Ubertroll napisał: Wszelkie krzywe blaszki, kryzy i zęby można sobie pooglądać również np. w Abu i Daiwach. Mam wrażenie, że komuś nastąpiłem bardzo mocno na odcisk skoro nie chce zauważyć różnicy pomiędzy blaszką kształtowaną konstrukcyjnie od pokrzywionej poprzez niefachowy demontaż. Wcześniej pytałeś o czasówkę z filmu, proszę bardzo. 7:00 pierwsza szczęśliwie sama odpadła, 7:20 zaczyna się rzeźnia mechanika. A wystarczyło pokręcić dociskiem hamulca i sama by zeszła. To z samego początku i więcej przykładów nie będzie, to nie kurs. Młynki do castingu mają budowę kompaktową i siłą rzeczy musiano inaczej rozwiązać mechanizm napędu i hamulca niż w standardowych multiplikatorach. Koła zębate w standardowych multikach praktycznie nie mają kryz, napęd jest przenoszony na koło zębate za pomocą jednej tarczy, jednej okładziny i jeszcze jednej zewnętrznej przed blokadą wstecznego a potem na samą szpulę za pomocą pręcika łudząco podobnego do tego pod szpulą standardowego kołowrotka. Sam hamulec jest skonstruowany jako znany nam hamulec wolnego biegu i znajduje się na zewnątrz, na osi szpuli. W kołowrotkach castingowych jest to inaczej rozwiązane gdzie hamulec i napęd są połączone, sam napęd przenoszony za pomocą zębów jednej z tarcz hamulcowych zazębiającej się z kryzami koła zębatego a dalej koło zębate szpuli i dalej standardowo na pręcik. Po Twoim zalinkowaniu drugiego filmu z przykrością stwierdzam, że dwie kryzy to niejaki standard. Ponad 10 lat temu wpadł mi do remontu "topielec", którego nazwy nie pamiętam, ale on miał 4-ry kryzy a tarcza hamulcowa nie była bita na gotowo na prasie. Poza tym była dwa razy grubsza niż pozostałe dwie tarcze. To wywołało u mnie wrażenie, że tak powinno być, jest moc. |Teraz nabrałem wątpliwości i szczerze pisząc nie wiem, czy tamten był wyjątkowo mocną konstrukcją, czy to zwykła deprecjacja w idei "po taniości". Krzywe tarcze hamulcowe to nie wynik konstrukcji lecz ich produkcji. W innych modelach nie zauważyłem tego mankamentu. Nie zauważyłem też aby były wykonane z podłej stali. Dużo wysiłku nie potrzeba aby stwierdzić, że opisywany przeze mnie złom ma się nijak do innej wersji, a TU filmik o Piscifun Alloj M Konstrukcja zdecydowanie mocniejsza w kwestii hamulca i przeniesienia napędu a jednak zalecane obciążenie hamulca jest o 30% niższe od Alijoz. Po obejrzeniu można by się zastanowić dlaczego? Cena też jest ciekawa bo Alloy M jest o 80,- pln tańszy od Alijoz. 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
RBTS Posted March 25, 2023 Report Share Posted March 25, 2023 Podkładka pod korbką (7:20) też jest podkładką sprężystą. Ma przegięcia fabryczne służące do docisku gwiazdy hamulca w jej najwyższym położeniu celem zapobiegania niekontrolowanym obrotom przy lekko ustawionym hamulcu, bowiem w tym położeniu bez sprężystej podkładki obraca się ze zbyt małym oporem. Shimano i ostatnio także Daiwa nie stosuje już tego rozwiązania. Środkowa tarcza poprzez karbonowe klocki faktycznie przenosi część momentu obrotowego na koło zębate, tu faktycznie masz rację. Zbytnio spłyciłem zagadnienie, gdyż każda z powierzchni ciernej podkładek i klocków służy przecież temu celowi. Lepsze konstrukcje np. Abu Revo Beast, mają mają obecnie tarczę środkową z wielowypustem. Jednak w praktyce nie spotkałem nigdy ściętych wypustów. Powierzchni jest dwanaście, czyli sześć par ciernych, jak zwał tak zwał. Do tego rzeczywiście dochodzą jeszcze dwie (lub teoretycznie cztery) co rzeczywiście przeoczyłem w opisie. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Docio Posted March 25, 2023 Report Share Posted March 25, 2023 (edited) 57 minut temu, RBTS napisał: Podkładka pod korbką (7:20) też jest podkładką sprężystą. Ma przegięcia fabryczne służące do docisku Absolutnie tego nie kwestionuję. Kwestionuję sposób demontażu, który powoduje odkształcenia inne niż konstrukcyjne. 57 minut temu, RBTS napisał: Środkowa tarcza poprzez karbonowe klocki faktycznie przenosi część momentu obrotowego na koło zębate To co przenosi większość tego momentu? 57 minut temu, RBTS napisał: Powierzchni jest dwanaście, czyli sześć par ciernych Posługujemy się chyba inną matematyką. Jestem otwarty na nauki, więc może wytłumaczysz fenomen 3 tarcz ciernych oddziałujących na 12 powierzchni? Edit "Lepsze konstrukcje np. Abu Revo Beast, mają mają obecnie tarczę środkową z wielowypustem." Sprawdziłem, z czystej ciekawości jak to wygląda. Niestety stwierdzam, że jesteś w błędzie. W tej konstrukcji tarcze hamulcowe są połączone na stałe z osią a tarcze cierne nie. Za to wszystkie tarcze cierne mają wielowypust, który łączy się z pierścieniem z tworzywa wprasowanym w koło zębate. Abu Garcia Revo Beast Edited March 25, 2023 by Docio 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
RBTS Posted March 25, 2023 Report Share Posted March 25, 2023 (edited) Środkowa tarcza przenosi moment obrotowy nadany ciernie poprzez karbonowe podkładki. W ten sam sposób bezpośrednio na koło zębate działa: pierwsza podkładka karbonowa pod kołem zębatym oraz druga podkładka nad kołem zębatym (z pierwszą tarczą). Tak więc przeniesienie napędu nie odbywa się jedynie przez środkową tarczę. Trzy tarcze mają sześć powierzchni, trzy podkładki również. Ostatnia tarcza nie bierze udziału w tarciu (zewnętrzną stroną) lecz dochodzi powierzchnia koła zębatego. Razem 12. Inna rzecz że w praktyce zadziała połowa z nich (obróci się para powierzchni klocek-tarcza, klocek-koło zębate z mniejszym tarciem. Abu wielowypust- tak masz rację, zawodzi pamięć, jednak nie zmienia to istoty sprawy, a nawet potwierdza, że siły ścinające działające na wypust nie są tak wielkie. Co prawda wielowypust będzie znacznie mocniejszy od dwóch wypustów, jednak zastosowany został do delikatniejszych w sumie tarcz karbonowych. Generalnie dla hamowania nie ma znaczenia czy osadzone są w kole zębatym tarcze czy "klocki". W obu wypadkach chodzi o zwiększenie powierzchni ciernych. Edited March 25, 2023 by RBTS Literówka 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Docio Posted March 25, 2023 Report Share Posted March 25, 2023 3 godziny temu, RBTS napisał: Trzy tarcze mają sześć powierzchni, trzy podkładki również. Tego podejścia nie znałem i nie mam pojęcia która dziedzina nauki tak to ujmuje. W fizyce i mechanice powierzchnia cierna jest umowna gdyż jest to jedna powierzchnia pomiędzy dwoma materiałami. Dlatego cały czas pisałem o sześciu. W Abu tarcze cierne nie są ani cienkie, ani delikatne. Są twarde i nie można ich wygiąć bez użycia całkiem sporej siły. Wszystko jest na filmiku. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
RBTS Posted March 26, 2023 Report Share Posted March 26, 2023 (edited) Jest oczywistym, że do wystąpienia tarcia potrzebne są dwa ciała stykające się dwoma powierzchniami . Możemy zatem mówić o sześciu parach ciernych lub płaszczyznach tarcia. Choć wydaje się że zaczynamy już rozbijać g... na atomy przy jednoczesnym, jak sądzę, braku zainteresowania tematem autora wątku, podam jeszcze dla poparcia moich przemyśleń w sprawie prostego sprzęgła (hamulca) multiplikatora kilka cytatów z publikacji Wstęp do tribologii i tribochemia, Stanisław Płaza, Leszek Margielewski, Grzegorz Celichowski, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź 2005. "Winni jesteśmy też, już na wstępie, wyjaśnienie, że ze względu na wielkie trudności w analizie wyników badań spowodowane niezwykle małą przestrzenią, w której przebiegają reakcje tribochemiczne, mnogością parametrów wpływających na ich przebieg i nakładających się niestety na to niedoskonałości metod badawczych i metod analizy powierzchni, niewiele mechanizmów reakcji jest dostatecznie i jednoznacznie potwierdzonych wynikami badań." "Tarcie suche fizyczne występuje wówczas, kiedy w procesie tarcia dochodzi do styku (kontaktu) czystych powierzchni ciał stałych; natomiast w przypadku tarcia suchego technicznego, na powierzchniach występują zaadsorbowane cząsteczki gazów z powietrza atmosferycznego oraz produkty ich reakcji ze składnikami powierzchni tarcia, tj. azot, tlen, woda, a także tlenki, wodorotlenki i inne związki." "Na rzeczywistych trących powierzchniach styku występuje mechaniczny opór ruchu spowodowany zaczepianiem o siebie nierówności powierzchni oraz opór spowodowany sczepieniem adhezyjnym." "Wprowadzenie między powierzchnie trące substancji smarowej powoduje zmianę tarcia zewnętrznego na tarcie wewnętrzne w substancji smarowej, mamy wtedy do czynienia z tarciem płynnym. Jest to rodzaj tarcia, w którym powierzchnie tarcia oddzielone są warstwą środka smarowego o takiej grubości, że w czasie trwania tego procesu nie występuje stykanie się wierzchołków mikronierówności obu powierzchni. Występuje wtedy tylko tarcie wewnętrzne środka smarowego, czyli tarcie płynne." "W rozważaniach tribologicznych istotną rolę odgrywa też warstwa wierzchnia styku tarciowego, którą definiuje się jako warstwę materiału styku tarciowego, ograniczoną z jednej strony powierzchnią, a z drugiej granicą wewnątrz materiału, określającą kres zaniku zmian fizykochemicznych i strukturalnych spowodowanych zjawiskami tarciowymi na powierzchni tarcia." w cytatach wyróżnienie boldem moje Edited March 26, 2023 by RBTS 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Docio Posted March 26, 2023 Report Share Posted March 26, 2023 3 godziny temu, RBTS napisał: Jest oczywistym, że do wystąpienia tarcia potrzebne są dwa ciała stykające się dwoma powierzchniami . Możemy zatem mówić o sześciu parach ciernych lub płaszczyznach tarcia. Oj po cienkim stąpasz lodzie mój Panie. Proszę, spokojnie przeczytaj to co napisałeś, bo właśnie potwierdziłeś to co pisałem wcześniej. Reszta opisu jest jak najbardziej prawidłowa tylko nadal nie rozumiem czemu siłę tarcia/płaszczyznę tarcia liczysz jako dwa? W tekście jest jasno napisane, że to jedna siła. A co do 3 godziny temu, RBTS napisał: Choć wydaje się że zaczynamy już rozbijać g... na atomy przy jednoczesnym, jak sądzę, braku zainteresowania tematem autora wątku tu całkowicie się zgadzam, choć nie wiem czemu tylko my dyskutujemy. Temat super ciekawy niezależnie kto ile płaszczyzn liczy, można wiele zyskać z wiedzy, choćby po Twoim ostatnim wpisie. Starałem się jedynie poprzeć faktami swoją ocenę przywołanego multika a wyszło jak wyszło. Cóż mi pozostało, dziękuję pięknie za dyskusję, a na dobranoc pomyśl o ilości płaszczyzn ciernych skrzydła samolotu lub sterów poziomych łodzi podwodnej. Uprzedzam, to jest paskudnie podstępne. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
RBTS Posted March 26, 2023 Report Share Posted March 26, 2023 Ja nie negowałem Twoich wypowiedzi związanych z tarciem. Prosiłeś bym podał "inną matematykę" co też uczyniłem. Dyskusja robi się już jałowa, bo zaczynamy wchodzić z nią na pole semantyki. Ty mówisz o sześciu, ja dwunastu. Ale jeśli uda nam się dostrzec różnicę pomiędzy POWIERZCHNIAMI a PŁASZCZYZNAMI (styku ciernego) to może zacznie powoli snuć się nić porozumienia. Co zaś się tyczy propozycji zgłębiania tajemnic płatowców - dziękuję, ale nie skorzystam, aeronautyka nigdy mnie nie pociągała. Także jakoś szczególnie okręty podwodne. Zdecydowanie bardziej życzliwie spoglądam na duże okręty nawodne. 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Ubertroll Posted March 27, 2023 Report Share Posted March 27, 2023 Ale jak nie Alijoz to co? Przypominam zakładany budżet. Dragon G.P. Concept? Szacunek Panowie za tak bogatą wiedzę, ale osobiście gdybym szukał informacji o multiplikatorach wędkarskich i natrafił na ten wątek, to przestraszyłbym się jakie to musi być skomplikowane. Kryzy, tarcze, wielowypusty, powierzchnie/płaszczyzny, skrzydła samolotów, stery łodzi podwodnych. Alijoz raz jeszcze. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Docio Posted March 27, 2023 Report Share Posted March 27, 2023 Godzinę temu, Ubertroll napisał: Ale jak nie Alijoz to co? A choćby Alloy M, którego osobiście bym wybrał. Nie dość, że tańszy o 80,- pln to ma mocniejszy mechanizm. Filmik z wiwisekcji zamieściłem w jednym z postów wyżej i ponownie Alloy M 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now