Skocz do zawartości

Jak zacząć od zera


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Zastanawiam się nad rozpoczęciem mojej przygody z wędkarstwem, ale nie wiem kompletnie nic i nie mam sprzętu. Chciałbym dowiedzieć się:

-Skąd czerpać wiedzę tj. jakie książki i strony internetowe polecacie?

-Na czym polega wędkarstwo spławikowe, spinningowe, muchowe, i gruntowe, która metoda jest najlepsza dla początkującego?

-Co jest potrzebne do danej metody wędkarstwa?

-Ile kosztowało by skompletowanie taniego ale dobrego zestawu który umożliwiałby łowienie ryb?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę przyznać, że to pytanie przewróciło mnie na plecy i spowodowało drgawki wszystkich czterech kończyn... ;):diabelek:

Odpowiem tylko jedno - każdy ma swoją ulubioną metodę i dostaniesz tyle wskazówek ile jest meto wędkowania i ich odmian. Na przykład ja - wędkuję od 64 lat, wyłącznie spinninguję od 28 lat. Polecę Ci spinning w odmianie castingowej i pierwszy zestaw:

OKUMA Black Rock + DAIWA Tatula CT 100HSL + MIKADO Fine Braid 0,14 do tego kilka woblerów bezsterowych w długościach 10-15cm, i kilka wahadłówek Alga, Gnom, Kalewa i Mors w różnych kolorach i rozmiarach.

Z takim zestawem startowałem w castingu prawie 4 lata temu i wessało mnie razem z kopytkami.

Teraz inni Koledzy przedstawią Ci swoją ulubioną metodę, summa summarum dostaniesz zawrotu głowy i nie będziesz wcale mądrzejszy niż w tej chwili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, wędkarstwo z pasją napisał:

Ja bym zaczął od metody gruntowej. Prymitywne zestawy gruntowe umożliwiają łowienie ryb a są proste w budowie. Hasło w google zestaw gruntowy i nad wodę.

...i zarzucać zestaw byle jak, byle gdzie i w sumie nie wiadomo po co.

Jaką metodę i technikę by się nie wybrało trzeba znać ryby, ich zwyczaje i podstawy wędkarstwa. Wind dobrze radzi, bo uczciwe zdobycie Karty Wędkarskiej pozwoli to poznać. Później rozwinąć wiedzę o zwyczaje ryb aby wiedzieć w ogóle gdzie ich szukać i na jakiej głębokości. Już dość się naczytaliśmy o godzinach nad wodą bez skubnięcie lub bezmyślnym biczowaniu wody spinningiem, gdyż młody wędkarz naoglądał się na YT filmików z połowów, w których o tym nie ma słowa. A trzeba poznać zwyczaje ryb, gdzie i kiedy żerują, czym się głównie odżywiają i gdzie śpią. Na forum jest kilka postów o literaturze wędkarskiej a w książkach jest też opis podstawowego sprzętu. Wystarczy wypisać sobie na kartce, sprawdzić w necie ceny, dopytać na forum i już znane są koszty początkowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, wind napisał:

Proponuję zacząć od zdobycia karty wędkarskiej .

Fakt,  :P
Proponował bym poszwędać sie nad wodą może jakiś dziadek zamiast poszczuć cie psem da się wciągnąć w dyskusje coś podpowie pokaże praktycznie ...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.02.2020 o 14:41, Docio napisał:

...i zarzucać zestaw byle jak, byle gdzie i w sumie nie wiadomo po co.

 

Ja tak zaczynałem i wielu mi znanych wędkarzy. Nie wiedziałem jak i gdzie ale wiedziałem po co. Nikt mnie niczego nie uczył do wszystkiego dochodziłem metodą prób i błędów. Oczywiście, że zwyczaje ryb trzeba poznać ale to przychodzi z czasem zwłaszcza, że nawet te same gatunki w różnych wodach inaczej się zachowują bo mają inne warunki. Najlepiej to od razu echosonda, dostawczak sprzętu i łowić na głebokości 2 metry 36 cm i 7 mm bo tak napisał ktoś w książce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie polecę inną książkę, bo z takim opisem nie znam żadnej.

Po co przechodzić przez mękę i masę rozczarowań, gdy już na początku można się zorientować, czy to się w ogóle spodoba. U autora wątku nie ma pasji a jedynie zainteresowanie. Do poznania zwyczajów ryb, po serii niepowodzeń, może w ogóle nie dojść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Docio napisał:

Zdecydowanie polecę inną książkę, bo z takim opisem nie znam żadnej.

Po co przechodzić przez mękę i masę rozczarowań, gdy już na początku można się zorientować, czy to się w ogóle spodoba. U autora wątku nie ma pasji a jedynie zainteresowanie. Do poznania zwyczajów ryb, po serii niepowodzeń, może w ogóle nie dojść.

Powrót o kiju to nie męka, nawet nie rozczarowanie. Trzeba po prostu zaakceptować to że przeciwnik tego dnia był lepszy. Jeśli czyjeś wedkarstwo ma polegać tylko na łowieniu a jak wróci do domu bez brania ma się załamać psychicznie to odradzam w ogóle zaczynać. Wędkarstwo to nie tylko hol ryby i nabijanie licznika. W głównej mierze to próba przechytrzenia przeciwnika. Poznania go, ale to poznanie musi wyjść z doświadczenia i przebywania na łonie natury a nie z regułek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...