Jump to content

Haczyk połknięty za mocno


Jakub Feliś
 Share

Recommended Posts

Witam kilka dni temu łowiłem sobie na spławik na robaka ryba połknełą hacyk troche dalej a ja nie miałem odhaczacza i musiałen zerwać żyłke wraz z haczykiem w ryjku ryby i tu nasuwa sie pytanie czy karaś mógłby sam wypluć haczyk prosze o odpowiedz bo dręczy mnie to czy jej nie zabiłem 

Link to comment
Share on other sites

Miałem kiedyś podobną przygodę. Na spinning, szczupaczek połknął wirujący ogonek do samej d... W przełyku widziałem połowę przyponu. Nie męczyłem bardziej ryby, odciąłem plecionke zostawiając przynętę z przyponem w szczupaku. Też mnie to dręczyło pamiętam. Ponoć ryba daje sobie radę z czymś takim a jak nawet nie da to posłuży jako pokarm dla innych... życie...

Edited by Kusy
Link to comment
Share on other sites

15 godzin temu, Jakub Feliś napisał:

Witam kilka dni temu łowiłem sobie na spławik na robaka ryba połknełą hacyk troche dalej a ja nie miałem odhaczacza i musiałen zerwać żyłke wraz z haczykiem w ryjku ryby i tu nasuwa sie pytanie czy karaś mógłby sam wypluć haczyk prosze o odpowiedz bo dręczy mnie to czy jej nie zabiłem 

Ja od jakiegoś czasu stosuje haki/ kotwiczki bezzadziorowe, wiem, że to nie zawsze jest skuteczne przy wszystkich metodach połowu, ale przy odrobinie wprawy, każda rybę wyciągasz normalnie z wody, a odhaczanie jest bezproblemowe nawet w ciężkich przypadkach (nawet niemalże przy dupie, jak pisał kolega wyżej :P)  ;) odkąd używam tego typu haków, nigdy nie miałem sytuacji, żebym musiał odcinać żyłkę/plecionkę i dla ryby też jest to łagodniejsze ;)

Edited by lesnypatataj
Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, lesnypatataj napisał:

a odhaczanie jest bezproblemowe nawet w ciężkich przypadkach (nawet niemalże przy dupie, jak pisał kolega wyżej :P)

No nie wiem... nie było widać w ogóle wirującego ogonka. Zaznaczę może że szczupak miał około 50 cm a wirujący ogonek 6g - był to przyłów przy łowieniu okoni. Jak dla mnie żadne haki bezzadziorowe, rozwieracz, długie szczypce nie uratowały by mnie w tej sytuacji. Pamiętam, że po całej akcji spakowałem się do domu od razu bo cała ochota na wędkowanie się ulotniła. Na szczęście raz miałem taką sytuację, jeszcze kiedyś zdarzyło mi się że szczupak zaszył sobie paszczę kotwica, także było cięzko ale uporałem się jakoś.

Edited by Kusy
Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
 Share

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...