jungu Posted April 16, 2019 Report Share Posted April 16, 2019 Zbyszku po Twoim wpisie dowiedziałem się właśnie że jestem "Gumofilcem" w wieku 34lat i jakoś dobrze mi z tym. Nad wodę wybieram się z jednym wiaderkiem, podbierakiem, siatką, pokrowcem z dwoma uzbrojonymi już wędkami i podpórkami oraz skrzyneczką z zapasowymi akcesoriami. Krzesło mi nie potrzebne bo siedzę sobie na wiaderku, w którym po przyjeździe nad wodę wyciągam wszystkie specyfiki i i robię zanętę. Najlepsze jest to że czasem jak wybiorę się ze znajomymi nad wodę to po 10-15 minutach moje zestawy są już w wodzie, a znajomi dopiero krzesła/podpórki rozkładają. Jeśli łowię na spinning to mam tylko pudełko 22x10x3cm mieszczące się w kieszeni, wędkę i podbierak. Nie mam parcia na nowości jeśli stare sprawdzone metody (przeważnie dużo tańsze) są równie skuteczne. hehe... Gumofilc - To brzmi dumnie 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Docio Posted April 16, 2019 Report Share Posted April 16, 2019 4 godziny temu, jungu napisał: Zbyszku po Twoim wpisie dowiedziałem się właśnie że jestem "Gumofilcem" w wieku 34lat i jakoś dobrze mi z tym. Ja od zawsze, choć też dość późno to do mnie dotarło. Zapewne dlatego, że dorastałem w świecie książek a nie internetu. No i rozmowy nad wodą to było coś normalnego, w ten sposób uzupełniało się wiedzę. Swoją cegiełkę dołożyło też powszechne stosowanie tego określenia w wydźwięku pejoratywnym właśnie przez profesjonalistów. Walonki, waciak i uszanka szczytem elegancji nie są ale skutecznie chronią przed wilgocią, wiatrem i chłodem, a jednocześnie kolorystyka pozwala wtopić się w otoczenie bez jakichś niesamowitych ubrań "camo". Z drugiej strony odrobina dystansu do siebie samego nie zaszkodzi a na pewno poprawi humor. 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
zwykły michał Posted April 16, 2019 Report Share Posted April 16, 2019 7 hours ago, jungu said: Zbyszku po Twoim wpisie dowiedziałem się właśnie że jestem "Gumofilcem" w wieku 34lat i jakoś dobrze mi z tym. Jestem starszy o 5 lat i pasuje do opisu Od kilku lat mam fotel bo plecy mnie bolały z braku podparcia ale to nie powinno mnie wykluczać. Łowie na proste zestawy, najczęściej zanęcam luźno podaną pszenica albo konopiami. Do koszyka zanęta prosto z paczki. 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Popular Post Ozet Posted April 16, 2019 Popular Post Report Share Posted April 16, 2019 Jakaś nowa moda nastała że tak nagle gumofilcami "sypnęło"? Dużo odwagi cywilnej potrzeba, aby dobrowolnie, ba nawet na ochotnika, nazwać się "gumofilcem". I to w czasach gdy tenże "gumofilc" utożsamiany jest w światku wędkarskim, ze wszystkim co najgorsze. Jako dyżurny "chłopiec do bicia", obwiniany jest o tragiczne wyrybienie naszych wód, zaśmiecanie łowisk, kłębowiska urwanych żyłek w najlepszych miejscówkach, eutrofizację akwenów, niewykluczone że także o globalne ocieplenie klimatu. Mimo wszystko: 4 godziny temu, Docio napisał: ...odrobina dystansu do siebie samego nie zaszkodzi a na pewno poprawi humor. 5 Link to comment Share on other sites More sharing options...
zwykły michał Posted April 16, 2019 Report Share Posted April 16, 2019 Wywołany do tablicy napiszę, że jungu wszedł mi na ambicje. Jeżeli identyfikują się młodsi ode mnie to ja też mogę Link to comment Share on other sites More sharing options...
zygmunt_wilson Posted April 16, 2019 Report Share Posted April 16, 2019 Z zaskoczeniem obserwuję jak mój nowicjuszowski, niezdarny pierwszy wpis na forum sprowokował starych mistrzów wędkarstwa do refleksji nad swoją tożsamością. Aż pozazdrościć, już też chciałbym być gumofilcem... Ale nic na siłę, nie dla psa kiełbasa. Przeleciało obok życie i gumofilstwo. Ponadto tożsamość to tożsamość. Umiejętności wędkarskie oczywiście malusie, ale własną drogę się idzie, innej nie ma. I wiem, że w jaką dziedzinę bym nie wchodził to cieszę się nowościami, ładnymi narzędziami, fajna kurteczka też by się przydała (obecna się rozpada). Choć zawsze jednak najważniejsza praktyczność, a nie lans jakiś, o nie. Ale można powiedzieć, że trochę gadżeciarz (dzieci też tak mówią). Dla mnie to radość, lubię to. Po tatusiu. Pozdrawiam Mistrzów. 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
zwykły michał Posted April 16, 2019 Report Share Posted April 16, 2019 Tutejsze forum skupia specyficznych ludzi Każdy miał kiedyś malusie umiejętności, w większości dalej się uczymy. Zawsze można szlifować to co się umie robić dobrze albo szukać dziury w całym. Ważne żeby sprawiało przyjemność. Bo z rybami nigdy nie wie się ... 3 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ozet Posted April 17, 2019 Report Share Posted April 17, 2019 (edited) 16 godzin temu, zwykły michał napisał: Tutejsze forum skupia specyficznych ludzi Yyy...po głębokim namyśle, skłonny byłbym przychylić się do tej opinii. Edited April 17, 2019 by Ozet 3 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Docio Posted April 17, 2019 Report Share Posted April 17, 2019 19 godzin temu, zygmunt_wilson napisał: ..fajna kurteczka też by się przydała (obecna się rozpada). Choć zawsze jednak najważniejsza praktyczność, a nie lans jakiś, o nie. Ale można powiedzieć, że trochę gadżeciarz (dzieci też tak mówią). Hop, hop, wygląd nie akceptowalny przez profesjonalistów ma się nijak do kultury i higieny osobistej. Nic nie pisałem o starych, dziurawych lub poszarpanych i brudnych łachach. Każdy zakłada to co lubi i jest mu w tym wygodnie, a nawet bielizna termoaktywna spokojnie mieści się w definicji gumofilca, że nie wspomnę o kombinezonach wypornościowych na lód, bo to bezpieczeństwo. A gadżety każdy ma, choćby pudełka wędkarskie, noże, sygnalizatory, podpórki, podbierak, ubrania z gore-tex'u i najważniejsze - wędziska i kołowrotki. Wszystko jednak dobierane do potrzeb a nie dlatego, że jest nowością na rynku. Dlatego tak często u gumofilców widać różne gadżety nie pochodzące ze sklepu lecz jest to rękodzieło, dopasowane do konkretnych potrzeb. Jeden ubiera się w wygodne kombinezony i łowi na bambusy a drugi ubiera gore-tex'y i łowi na węglówki. Obaj jednak mają podobną wiedzę o rybach i mentalność, obaj to gumofilce i tak jest dobrze. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alexspin Posted April 18, 2019 Report Share Posted April 18, 2019 Ha ha, hi hi, mam tę satysfakcję, że nikt mnie nie zaliczy do "gumofilców": - wyłącznie spinninguję; - wyłącznie spaceruję wzdłuż brzegu (o siedzeniu ani na brzegu, ani w łódce nie ma mowy); - za żadne skarby nie namówi mnie nikt na wędkowanie podlodowe; - wszystkie ryby (za wyjątkiem inwazyjnych) wypuszczam, a konsumpcyjne kupuję w sklepie. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jotes Posted April 18, 2019 Report Share Posted April 18, 2019 42 minuty temu, Alexspin napisał: nikt mnie nie zaliczy do "gumofilców": W moim regionie za takie coś w mordę można dostać, więc każdy 10 razy się mocno zastanowi zanim kogoś nazwie gumofilcem. Ja też bym nie darował! Ale jak widać w innych rejonach tego samego kraju, dla wędkarza to zaszczyt, że inni mają go za gumofilca i tak nazywają. 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Popular Post Ozet Posted April 18, 2019 Popular Post Report Share Posted April 18, 2019 4 godziny temu, Jotes napisał: W moim regionie za takie coś w mordę można dostać, więc każdy 10 razy się mocno zastanowi zanim kogoś nazwie gumofilcem. Masz rację Jarku, tyle tylko że cała dyskusja prowadzona jest w żartobliwiej formie, przynajmniej ja tak to odbieram. Myślę że nikt tutaj nie utożsamia się z gumofilcem w obiegowym znaczeniu tego słowa, czyli mięsiarzem i śmieciarzem nagminnie łamiącym regulaminy, dla którego jedyną wędkarską wartością jest pełna siatka ryb "takich do wzięcia". W dyskusji mowa jest raczej o "gumofilcu" jako wędkarzu indywidualiście, który niczym kot własnymi ścieżkami chodzi, łowi po swojemu ale z zachowaniem szeroko pojętej etyki wędkarskiej, któremu do szczęścia niekonieczny jest wybetonowany brzeg, albo przystrzyżona trawka na stanowisku, coby sobie bucików nie ubrudził. "Gumofilc" jako przeciwieństwo wszelkiej maści "zawodowców i profesjonalistów" podłapujących rybki na wyścigi. Tak to odbieram. 5 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jotes Posted April 18, 2019 Report Share Posted April 18, 2019 (edited) Godzinę temu, Ozet napisał: Masz rację Jarku, tyle tylko że cała dyskusja prowadzona jest w żartobliwiej formie, A więc skoro to jest dyskusja, to chyba mogę wyrazić w niej własne zdanie? I tak też czynię. Podtrzymuję jednak to, co napisałem wyżej, że JA nie chciałbym być identyfikowany nawet w żartach, jako gumofilc. Ale też z racji tego, że lubię różne gadżety - umilające mi pobyt nad wodą - to i na pozostałe dwa określenia mam własny punkt widzenia. Cóż, widać mam odmienne zdanie - potraktujcie to jako "zdanie odrębne" w dyskusji. Pozdrawiam - Stary wędkarz ni może Edited April 18, 2019 by Jotes 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alexspin Posted April 19, 2019 Report Share Posted April 19, 2019 Jarku, dla tego ucieszyłem się, że mnie to określenie nie dotyczy. Z drugiej strony masz rację, że gdyby ktoś mnie tak nazwał, to mógłbym nie zatrzymać ręki przed jego szczęką... 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
jungu Posted April 19, 2019 Author Report Share Posted April 19, 2019 Oj tam. Chłopaki się oburzacie w sumie nie wiadomo o co.... Po prostu dopasowałem swój profil do odpowiedzi Zbyszka, której niestety tu nie ma. Jak by Zbyszek nazwał tą grupę "rybakami", kłusolami, czy "krzakołazami"... to też bym tak napisał, co nie znaczy że to określenie jest szanowane w tym czy innym regionie. Po prostu bardziej pasuje do osoby z którą Zbyszkek określił jako Gumofilec, niż do pozostałych porofili... Oczywistością do mnie jest etyka wędkarska, utrzymanie czystości czy regulamin. Alex - ja też dużo spinninguje, nie jestem jednak obwieszony czapkami z logami, nie potrzebna mi kamizelka z tysiącem kieszonek, czy pełne pudła każdej przynęty jaką można dostać na rynku. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Popular Post Jotes Posted April 19, 2019 Popular Post Report Share Posted April 19, 2019 25 minut temu, jungu napisał: Oczywistością do mnie jest etyka wędkarska, utrzymanie czystości czy regulamin. Dla mnie też i dlatego JA uważam się za wędkarza, wszak na wędki łowię. Ja miałem swojego nauczyciela, swojego guru, a zarazem ojca, który uczył mnie wszystkiego, a który pierwotnie należał jeszcze do Polskiego Towarzystwa Wędkarskiego w latach międzywojennych. Towarzystwa, które wyznawało poniższy dekalog i który mój ojciec zaszczepił we mnie: "Dekalog Wędkarza.Dr Stefan Olszewski, znakomity wędkarz, tuż po I wojnie światowej ułożył piękny i wielce wymowny dekalog wędkarza:* I Będziesz szanował ryby jako stworzenia Boże i piękny lud wodny.* II Będziesz ułatwiał im spokojny żywot, dbał o ich rozmnożenie, bronił je przed wszelkiego rodzaju szkodnikami i krzywdą płynącą z chciwości i głupoty ludzkiej.* III Będziesz nie tylko wiernym wykonawcą praw przepisów ochronnych, ale dobrowolnym strażnikiem i poplecznikiem, dbając, aby nikt ich nie przestępował.* IV Będziesz łowił ryby w sposób możliwie najdelikatniejszy, nie zadając im zbędnych cierpień, będziesz je łowił tylko dla sportu, dla poznania ich życia i obyczajów, nie zaś dla napełnienia torby.* V Pamiętaj, nie to cię wyróżnia od innych wędkarzy, jakie ryby łowisz, ale jak je łowisz, wiesz bowiem przecie, że można łowić łososia z powodzeniem, ale brzydko, nader zaś pięknie nawet płotkę.* VI Nie będziesz dążył do tego, aby złowić jak najwięcej ryb, ale jak największe okazy w każdym gatunku i to w warunkach wymagających od ciebie wysokich zalet sportowych.* VII Pamiętaj, że wędkarstwo jest sztuką wymagającą umiejętności czytania w wodzie i długoletniej wprawy, dlatego też bądź wolny od jednostronności i zarozumialstwa sportowego, chętny do uczenia się od innych, wytrwały w obserwacjach i doświadczeniach.* VIII Ze złowioną rybą będziesz postępował rozumnie i po rycersku: zwrócisz jej wolność, jeśli zdobyłeś ją łatwo, jeśli nie jest okazem godnym zabrania jej do torby, a – broń Boże – nie zatrzymasz jej nigdy, jeśli przypadkiem złowiłeś ją w czasie ochronnym lub jeśli nie ma wymiarów przepisanych prawem lub regulaminem towarzystwa, do którego należysz.* IX Pamiętaj, że nie sam lubisz i chcesz łowić ryby, ale że należysz do wielkiej rodziny wędkarskiej; nie przeszkadzaj więc innym w łowieniu, bądź chętny do usług i pomocy koleżeńskiej, dbały o dobro i rozwój zarówno własnego towarzystwa, jak i wszystkich bratnich stowarzyszeń wędkarskich.* X Pamiętaj, że wędkarz powinien się cieszyć szacunkiem rybaków zawodowych, uznaniem właścicieli i dzierżawców wodnych, być uważanym przez wszystkich za bezinteresownego sportowca, miłośnika i opiekuna przyrody wodnej". Być może powaga i doniosłość Wielkiego Tygodnia, a może faktycznie brak poczucia humoru i dystansu, którego skądinąd nigdy mi nie brakowało, tak na mnie wpływają, że ja nie mógłbym się utożsamiać ze zwykłym gumofilcem, ale "w pozytywnym tego znaczeniu". Albo czekolada, albo wyrób czekoladopodobny. Zresztą! Cóż to za różnica - Stefan Barański, czy... Baran Stefański? Jakie to ma znaczenie? Dla mnie MA! Wesołych świąt od wędkarza - dla wszystkich (gumofilców też!). 5 Link to comment Share on other sites More sharing options...
jungu Posted April 19, 2019 Author Report Share Posted April 19, 2019 No właśnie tak to bywa. Wszak przedrostek "Kol." Przed Imieniem na legitymacji członkowskiej nie bierze się znikąd. Proponuję zatem zmienić nazwy kategorii podziału Zbyszka na : Wędkarz Indywidualista, Wędkarz gadżeciarz i Wędkarz .... no właśnie tego trzeciego ciężko określić. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alexspin Posted April 19, 2019 Report Share Posted April 19, 2019 Adamie, zapomniałeś o "wędkarzu szpanerze"... 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
jungu Posted April 19, 2019 Author Report Share Posted April 19, 2019 15 minut temu, Alexspin napisał: Adamie, zapomniałeś o "wędkarzu szpanerze"... O! Tak możemy nazwać trzeci odłam braci Wędkarskiej. Pasuje idealnie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alexspin Posted April 20, 2019 Report Share Posted April 20, 2019 (edited) A'propos szpanerstwa. Kilka lat temu zostałem zaproszony na spinningowy weekend. W regulaminie spotkania był punkt: "Sprzęt i wyposażenie firm JAXON i KONGER wykluczone". Zapewne był to niewybredny żart, ale ponieważ wówczas byłem zagorzałym fanem JAXONA, zrezygnowałem z uczestnictwa w spotkaniu, ale wynająłem kwaterę nad tym samym jeziorem, w pobliżu ośrodka gdzie zorganizowane było spotkanie. Spinningując wyłącznie z brzegu, wędziskiem JAXON Arcadia 270cm/5-25g z kołowrotkiem JAXON Armand 300M, na plecionce JAXON Sumato Premium 0,10, wyholowałem szczupaka ponad 70cm i 4 okonie. Moja Pani wędziskiem JAXON Extera 240cm/3-15g z kołowrotkiem JAXON Victus FDV 200, na żyłce JAXON Satori Premium 0,16, wyjęła 6 okoni i 1 sandaczyka (ledwie wymiarowego). Z tego co się później dowiedziałem, uczestnicy spotkania posługując się sprzętem SHIMANO, DAIWA i MIKADO w sumie w osiem osób, wędkując z łodzi złowili 2 sandacze, 3 okonie 1 wzdręgę. WNIOSEK: nie sprzęt, ale wędkarz łowi. Edited April 20, 2019 by Alexspin 3 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wartburg Posted May 20, 2019 Report Share Posted May 20, 2019 Miałem się odezwać tylko.... czasu zabrakło :P Pamiętam z młodości różnych "gumofilców" z przewagą takich co kilka wędek więcej lubieli postawić ale mieli jedną ciekawą cechę, mianowicie szacunek dla rzeki i ryb! Nie pamiętam z tej grupy amatorów łapania przed tarłem i jego trakcie, pomimo że w niektórych przypadkach nie jest to zakazane, Obecni profesjonaliści wyjmą grzecznie 50kg leszcza na tarle bo wolno, albo zabawiają się sandaczami pilnującymi gniazd bo przecież są lepsi bo NO-Kilowcy /chyba że jakt nikt nie widzi jest inaczej/. Nie chce nikogo obrazić podałem zaobserwowane przykłady skrajne. @Jotes dekalog przyjemny W zakładach ortopedycznych nie chcieli mi zrobić odpowiednich gumofilców 3 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now