Skocz do zawartości

Spławikowe 2020


wind
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj pierwszy w tym roku wypad nad kanał Śledziowy. Rano spotykamy się z Pawłem i szóstką !!!! :o innych moczykijów na szerokiej części kanału znanej jako arena wielu imprez wędkarskich.

IMG_20200328_075416140.jpg

IMG_20200328_075420920.jpg

Do 9.00 zaliczyliśmy po braniu i postanowiliśmy przenieść się na nasze stałe miejscówki przy ujściu Gołębiowego. 

Tam było już wiele lepiej, połowiliśmy drobnej płotki , krąpia i leszczyków. Niestety ,bez okazów.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wiosnę rybka zawsze gromadzi się na końcu Gołębiego i wejściu od Śledziowego do Gołębiego.Zawsze myślałem że Gołębi to takie zimowisko i warto tam spróbować.Chyba jednak nie ,bo nie ma tak grubego zwierza on chyba dopiero z Martwej wchodzi .Większa płoć jednak zawsze była na Śledziowym ,najlepiej na tych 500m od śluzy .To samo jest na Piaskowym.Zatem jak rybka się rozpłynie po Martwej to pojawi się na kanałach.Chyba ze jest inna koncepcja i ta ryba ma zimowiska na tym rejonie powyżej.Fajne miejsca na feedera.Zimą tam nie widuję wędkarzy ,chyba ża ja tam siedzę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat przeczyszczony, dyskusja nt. aktualnej sytuacji na świecie nie mająca związku ze spławikowaniem jest na swoim miejscu. 

@mopsik, w tym rejonie, jakieś 100m w górę kanału na wysokości tych dwóch budynków z powodzeniem wędkowaliśmy z Pawłem nawet w styczniu. Zauważyłem, że grubsze płocie pojawiały się w kanałach przy pierwszych przymrozkach. Tam jest zdecydowanie głębiej niż w rejonie zawodów i naturalnym jest, ze przy ochłodzeniu ta ryba się w tam zbiera. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dziś wybrałem się do Żelichowa nad Tugę. Prognozy straszyły lekkim deszczykiem ale rano nie padało.

IMG_20200501_093530352.jpg

IMG_20200501_093526986.jpg

Tradycyjnie zaczęło padać jak już się rozłożyłem z gratami :D . Na szczęście przelotnie.

Początkowo nic się nie działo, potem podeszły drobne płotki a w końcu nieco grubsze ;) krąpie, wzdręgi i płotki.

IMG_20200501_095625639_HDR.jpg

IMG_20200501_105610268_HDR.jpg

IMG_20200501_092958106_HDR.jpg

IMG_20200501_105819763.jpg

Mimo kiepskiej pogody było sporo ludzi, łowili oczywiście szczupaki, stacjonarnie i na spinnig. Wyników nie zaobserwowałem ;) .

Jutro powtórka, tym razem kanały. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 maja też wyskoczyłem nad wodę bo tak każe tradycja :),na inną wodę niż zwykle czyli żwirownię licząc na lina bo zawsze o tej porze roku już tam brał.Jest to głęboka woda bo u brzegu jest prawie 3 m a dalej nawet 8m.
Brały tylko płocie i to już tarłowe bo szorstkie i krasnopiórki czyli wzdręgi.Lina brak i jego obecności nie zauważyłem.Rybki pływają dalej ale to chyba oczywiste i nie trzeba pisać 57.png.

 

IMG_20200501_054049.jpg

IMG_20200501_122236.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie,żwirownia,zupełnie nie należąca do nikogo.Miejscówkę sprzedał mi kolega ale po obietnicy że nie puszczę dalej info :( przed najazdem wędkarzy.Ot taka dżentelmeńska umowa.Czesto na takich odludziach jest fajna rybka ,rok temu łowiłem tam liny po ponad 60cm a widok bąblowania  bezcenne i to nie bąblowanko tylko gotowało się jak w garnku.Może dlatego musiałem mu obiecać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mopsik napisał:

po obietnicy że nie puszczę dalej info

Luzik ;) 

 

Wyskoczyłem dziś nad Piaskowy, posiedziałem 4 godziny ale bez wydarzeń godnych odnotowania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mopsik napisał:

Nie,żwirownia,zupełnie nie należąca do nikogo.Miejscówkę sprzedał mi kolega ale po obietnicy że nie puszczę dalej info :( przed najazdem wędkarzy.Ot taka dżentelmeńska umowa.Czesto na takich odludziach jest fajna rybka ,rok temu łowiłem tam liny po ponad 60cm a widok bąblowania  bezcenne i to nie bąblowanko tylko gotowało się jak w garnku.Może dlatego musiałem mu obiecać.

Nie ma wody niczyjej w tym kraju. Właścicielem wody jest ten kto posiada prawo do ziemi pod nią. Jak to żwirownia to gospodarującym jest przedsiębiorca. Jak to podzierżawne wyrobisko i brak kolejnego użytkownika, to właścicielem jest państwo, czyli gmina. Może też być osoba prywatna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pełna zgoda co do własności ale wiesz jak to z lokalsami ;) ich wieś i ich woda.Była żwirownia i jej nie ma ,została woda i wieśniaki roszczą sobie prawa.Tak to jest na wsiach ,sam mieszkałem na wiosce i każdy przyjezdny był niemile widziany.Ogólnie to można wiele się dowiedzieć od miejscowych o sposobach łowienia bo siadałem obok i nic nie łapałem a oni co chwilę.Zanęta ? niepotrzebna ,łowią na ziemniaki w kostkę krojone i mają wyniki.

Edytowane przez mopsik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj szybki wypad na kanał Śledziowy. 

IMG_20200508_150851558.jpg

Nad wodą ląduję około 15.00 i wysiedziałem do 19.00

Początkowo niemrawo skubały drobne płotki, potem pokazały się nieco większe,

IMG_20200508_152138501.jpg

i wreszcie podeszły 

IMG_20200508_163040986.jpg

IMG_20200508_170446260.jpg

Jutro powtórka :D 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj zasiadka na lina i leszcza na Śledziowym,ten szeroki kanał.Z rana jak przyjechałaem woda się gotowała u samego brzegu,pewnie tarło.Szczupak tańczył aż miło popatrzeć.Z rana kilka krąpikow i płotek a jak wyszło słoneczko - pusto.Zero brania a drobnica u brzegu się opalał ;).Ok 10 przelot na Wisłę,pomyślalem że ponudzę sie na cercie 10.png.I tu zdziwionko,nad wodą jak na zawodach.Cała wisła od Szewc do Przegaliny obstawiona co kilka metrów.Pikniki,grile ,całe rodziny.Kilkadziesiat aut.Znalazłem miejsce,połowilem trochę certy .Ok 13,30 do domku.

Także Daniel ...u mnie to samo,pusto.Może lepiej by było bliżej wrot ...albo to tarło ...i ryba ma coś innego w głowie.Płoć cała w wysypce.

 

IMG_20200510_052212.jpg

IMG_20200510_051916.jpg

IMG_20200510_095701.jpg

IMG_20200510_105156.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czy inaczej...wczoraj druga próba polowania na lina.Były bąble ale lina ni widu ni słychu.Zakładałem chleb,kuku,czerwonego,białego i nie drgnęło.Brała tylko płoć i wzdręga.Nie wiem...może się starzeję i nie rozumiem już rybek ? :)

IMG_20200517_050038.jpg

IMG_20200517_130938.jpg

IMG_20200517_130947.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wybrałem się nad Szkarpawę. Miała być Gdańska Głowa ale o 5.00 nie było gdzie szpilki wcisnąć więc ruszyłem do Drewnicy, gdzie nie było problemu z miejscem.

IMG_20200523_054654613.jpg

IMG_20200523_054700516.jpg

Po zanęceniu podeszło drobne płotki i krąpie "dłoniaki". Zauważyłem że ryby szybko rozprawiały się z zanętą i po pewny czasie znikały, aby powrócić po donęceniu. Z wartych wspomnienia rybek były piękne wzdręgi

IMG_20200523_082346985.jpg

a wisienką na torcie okazał się taki tam ;) leszczyk

IMG_20200523_083532717.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umówiliśmy się wczoraj z Pawłem nad Nogatem, o 5.00 nie było gdzie usiąść :( . Potem sprawdziliśmy Tugę, Linawę i w końcu podjeliśmy decyzję, ze wracamy nad Szkarpawę, gdzie ... nie było nikogo :D . 

IMG_20200530_071601115.jpg

IMG_20200530_071608657.jpg

Zaczeliśmy łowić po 6.00 ale wychodziły całkiem ładne rybki, spore krąpie i całkiem przyzwoite leszcze. Paweł złowił największego tego dnia, drugi, jeszcze większy wziął i się... spiął :D 

IMG_20200530_112820677.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • hege odpiął ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...