zumi 0 Report post Posted September 7, 2014 (edited) Witam.. Jak w temacie. Co to za ryba?. łowisko to mały staw 0,5ha. Ryba wyglądała na zdrową.... Druga od lewej.. Edited September 7, 2014 by zumi 0 Share this post Link to post Share on other sites
Splawik66 278 Report post Posted September 7, 2014 (edited) Albo pierwsza od prawej... Ryba, to ewidentnie płoć. Tylko z tego co widać pozbawiona łusek. Czy to wada genetyczna czy dowcip, ciężko na podstawie tej fotki roasądzić. Edited September 7, 2014 by Splawik66 0 Share this post Link to post Share on other sites
zumi 0 Report post Posted September 8, 2014 "Dowcip" to nie jest... Co jakiś czas wyławia się takową z zbiornika, łuski miała tylko przeżroczyste, dlatego niewidoczne na foto.. Złowił ktoś kiedyś takiego odmieńca? 0 Share this post Link to post Share on other sites
Splawik66 278 Report post Posted September 8, 2014 Nigdy nie złowiłem ani nawet nie widziałem. Podpytałem na szybko wujka Google i wychodzi, że odpowiedzalne za taką anomalię są któreś chromatofory. Najprawdopodobniej irydofory i leukofory odbijające światło. 1 Share this post Link to post Share on other sites
Docio 2629 Report post Posted September 8, 2014 Jeśli chodzi o zmianę pigmentu lub jego brak na łuskach, to nie jest coś nadzwyczajnego a nawet dość częste. Nie zauważamy tego, gdyż nie jesteśmy specjalistami i widzimy dopiero tak drastyczne odstępstwa. Na początku tego wieku kumpel zowił pod rząd siedem jazi. To, że były to jazie, nie miało wątpliwości kilkunastu wędkarzy ale ubarwienie było przecudne, takie samo u wszystkich, znaczy jedna rodzina. Nie były to też orfy. 1 Share this post Link to post Share on other sites
Splawik66 278 Report post Posted February 15, 2015 Wcześniej temat "gołej" płoci mnie zaciekawił, pogrzebałem trochę i zasięgnąłem języka, teraz miałem okazję dokładnie obejrzeć i obfotografować. Dzisiaj złowiłem leszcza z podobnymi anomaliami. Ryba w większości, co widać na foto, miała przezroczyste, pozbawione barwnika łuski odpowiedniej wielkości i kształtu Poza tym nie miała żadnych śladów choroby, osłabienia czy wygłodzenia. Krwawe wybroczyny są u leszczy naturalnym objawem. A czego ? to zagadnienie na oddzielny temat.... Typowy, niewielki leszczyk, na którego matce naturze zabrakło farby... 1 Share this post Link to post Share on other sites
wind 2242 Report post Posted February 15, 2015 Może to leszcz - nudysta?? 1 Share this post Link to post Share on other sites
Splawik66 278 Report post Posted March 22, 2015 Kolejna anomalia. Coś coraz częściej się zdarzają.... Dla własnych potrzeb nazwałem tą rybę "leszczyk koi" 1 Share this post Link to post Share on other sites
Guest Piter Report post Posted March 22, 2015 Wina Czarnobyla! 0 Share this post Link to post Share on other sites
Guest woldi Report post Posted March 22, 2015 Oj Spławiku chyba nas tu wkręcasz, bo mi to nie wgląda na dziwoląga, a bardziej na rybcię we wstępnej fazie oczyszczania;-)lub ewentualnie taką, która cudem przeżyła atak drapieżnika:-) 0 Share this post Link to post Share on other sites
Splawik66 278 Report post Posted March 22, 2015 Woldi, nic nie wkręcam Ryba wyglądała na całkiem zdrową - żadnych zniekształceń, wrzodów, pijawek itp. To co wygląda jak skaleczenie to rysa w innym kolorze. Może fotografia niedokładnie pokazuje. Ślady po drapieżniku, czy uszkodzenia mechaniczne zawsze zostawiają blizny, nawet łuski są w tych miejscach zniekształcone. Ten leszczyk miał po prostu żółte i czarne przebarwienia. Plamy. Jak niektóre "wybrakowane" karpie koi 1 Share this post Link to post Share on other sites
wind 2242 Report post Posted March 22, 2015 Ten leszczyk miał po prostu żółte i czarne przebarwienia. Plamy. Wątroba daje znać, że woda w Wiśle nie za bardzo?? 1 Share this post Link to post Share on other sites
Splawik66 278 Report post Posted March 22, 2015 Możliwe 0 Share this post Link to post Share on other sites
Guest woldi Report post Posted March 22, 2015 Właśnie te niby skaleczenia mnie zmyliły, bo wyglądają na autentyczne, ale jak mówisz to wina foty więc...nie mam więcej pytań:-) 0 Share this post Link to post Share on other sites
Splawik66 278 Report post Posted March 22, 2015 Może na tym zdjęciu lepiej widać. To nie skaleczenia tylko żółto, czarno, jakieś tam jeszcze plamy Jedyne skaleczenie to na moim palcu 0 Share this post Link to post Share on other sites
Guest woldi Report post Posted March 22, 2015 Miałeś rację, że fota przekłamała. W takim razie, może po wielkich bojach z siecią rybka wydostała się na wolność i stąd te przebarwienia? No chyba, że jest brudasem i się nie myje:-) , 0 Share this post Link to post Share on other sites
Splawik66 278 Report post Posted March 22, 2015 Jak go drugi raz złowię, to zapytam 1 Share this post Link to post Share on other sites
kris1313 200 Report post Posted March 23, 2015 Myszkując w sieci n.t. rozmnażania białorybu doczytałem, że nie tylko japońskie karasie "podczepiają" się do tarła innych gatunków, ale robią to i płocie , leszcze i krąpie. Powstałe mieszańce na szczęście nie rozmnażają się dalej, bo był by z tego niezły galimatias. Wszystko to wspólna rodzina "karpiowate" ale jednak "panie, żeby tak dwa mężczyzny w jednym łóżku spali?" Pewnie ten leszcz skundlił się z jakimś karasiem koi. 2 Share this post Link to post Share on other sites
Splawik66 278 Report post Posted March 23, 2015 Mieszańce gatunków nie są niczym dziwnym lub nowym. Ja się obawiam, że chodzi o coś innego. To co zostało pokazane w tym wątku bardziej wskazuje na zmiany genetyczne lub niedobory w obrębie jednego gatunku. Bastardy czyli mieszańce są dosyć łatwe do rozszyfrowania, wyraźnie widać w ich budowie /kształcie/ cechy dwóch gatunków. Ryby na fotkach powyżej mają zmiany ubarwienia i tylko ubarwienia. To oczywiście tylko moja teoria. Amatorska, bo ichtiologiem jestem tylko z zamiłowania, a nie wykształcenia PS Aha, nie ma takiego czegoś jak "Karaś koi" chociaż google pokazują taki wynik wyszukiwania Właściwa nazwa , to raczej "Karaś ozdobny" wyhodowany w Chinach. Jest natomiast podgatunek "Karp koi" wyhodowany w Japonii w XIXw dorastający również u nas do wagi kilkunastu kg. 2 Share this post Link to post Share on other sites
Wartburg 1263 Report post Posted November 30, 2017 Uboczny skutek stosowania złotych rybek i karpików toi-toi na żywca przez "pomysłowych" samo do Wisły to nie wlazło..... UFO też tego nie przyniosło raczej. 1 Share this post Link to post Share on other sites
Alexspin 2219 Report post Posted December 1, 2017 (edited) 10 godzin temu, Wartburg napisał: (...) UFO też tego nie przyniosło raczej. Czort wie, może i tak, ostatecznie to było dwa lata temu, zaledwie kilka miesięcy przed zmianą rządzącej opcji politycznej. Ja myślę, że to "wina Tuska" a "Balcerowicz musi odejść"... Edited December 1, 2017 by Alexspin 0 Share this post Link to post Share on other sites
Ozet 1509 Report post Posted December 1, 2017 (edited) A ja myślę, że w państwie które istniało tylko teoretycznie (ch.. d... i kamieni kupa), powyższe ryby też były teoretyczne (złudzeniem optycznym). A może to objaw poprawności, multi - kulti w środowisku wodnym. Edited December 1, 2017 by Ozet 4 Share this post Link to post Share on other sites
zwykły michał 1191 Report post Posted December 1, 2017 Efekt uboczny państwa dla wegetarian i cyklistów? 1 Share this post Link to post Share on other sites
Wartburg 1263 Report post Posted December 1, 2017 Ale ja sie odniesłem do leszczyka co złapał Spławik. PS Od Cyklistów Pan się odczep!!! 2 Share this post Link to post Share on other sites
zwykły michał 1191 Report post Posted December 5, 2017 Wszyscy cykliści to fajne chłopaki Ps Nie lubię kiedy ludzie mówią do mnie Pan. Staro się czuje 1 Share this post Link to post Share on other sites